Blink 182: After Midnight

Nie potrafię wystawić nóg poza krawędź
W sumie lubię ten mały dreszcz, którego dostajesz
Kiedy stoisz blisko śmierci
Jak wtedy, kiedy doprowadzasz mnie do szału

Poczekaj aż runiemy na ziemię
Trochę bólu pomoże ci ścierpieć kiedy na prawdę jesteś zraniona
Bo doprowadzałaś mnie do szału

Zagryź usta, twoje słowa są rabunkiem
Szczerzysz się w środku? Zabijasz mnie
Rozmawialiśmy ze sobą o wieczności
I w sumie myślę, że lepiej już nie będzie
To najdłuższy start, ale koniec nie jest zbyt daleko
Wiedziałaś o tym? Jestem tu, by zostać

Chwiejnym krokiem będziemy wracać do domu po północy
Spać ramię w ramię na klatce schodowej
Będziemy rozpadać się przez weekend
Te noce trwają i trwają

Nie mogę się pozbyć twojego głosu z głowy
Wszystko co słyszę to mocne echo tych
Najciemniejszych słów które wypowiedziałaś
A to doprowadza mnie do szału

Nie wiem co najlepsze w tym wszystkim
Ale zawsze na ciebie wyglądam
Jesteś jedyną za którą tęsknie
I to doprowadza mnie do szału

Zagryź usta, twoje słowa są rabunkiem
Szczerzysz się w środku? Zabijasz mnie
Rozmawialiśmy ze sobą o wieczności
I w sumie myślę, że lepiej już nie będzie
To najdłuższy start, ale koniec nie jest zbyt daleko
Wiedziałaś o tym? Jestem tu, by zostać

Chwiejnym krokiem będziemy wracać do domu po północy
Spać ramię w ramię na klatce schodowej
Będziemy rozpadać się przez weekend
Te noce trwają i trwają

Chwiejnym krokiem będziemy wracać do domu po północy
Spać ramię w ramię na klatce schodowej
Będziemy rozpadać się przez weekend
Te noce trwają i trwają

Chwiejnym krokiem będziemy wracać do domu po północy
Spać ramię w ramię na klatce schodowej
Będziemy rozpadać się przez weekend
Te noce trwają i trwają