Bober: O co w tym chodzi?

Cześć Jezus, Dziżas, Jesus – jak się wymawia?
- Nie wiem, według ciebie nie istnieje, wiec to chyba twoja sprawa
Ok. Kumam, bez złośliwości, możemy porozmawiać?
- Możemy porozmawiać, pewnie ze możemy porozmawiać, jesteś jednym, który ma pytania!
Bez złośliwości prosiłem
Spędziłem na jakiś rolach połowę dzieciństwa
Więc możesz poświęcić mi chwilę z wieczności
Będziesz mógł se wpisać, ze to jest modlitwa
- Dobrze pytaj
I dobrze, pytam
- To pytaj!
ech, To pytam:

Jak to jest że niektórzy ludzi nigdy w nic nie wątpią
I dla nich świat to jest taki oczywisty
Nieważne czy chodzi tu o wiarę czy o wolność
Większości wystarczają tylko populizmy
Nigdy mi nie było po drodze z wasza książką
I nawet gdybym miał tym urazić religijnych
Spędziłem chyba całe życie gapiąc się w kosmos
I nie umiałem na to znaleźć wyjaśnienia w Biblii
Niektórym jest prosto
Niektórzy są… sztywni
Jak już im podano pod nos coś
To nie chcą być inni
Biorą chomąto
Orają tak mocno
Bo człowiek jest owcą
Dla której ten świat jest dziwny
Ja zawsze byłem jedna wielką chodząca wątpliwością
I troch mnie to krzywdzi
Nie łykam tych twoich baśni, dziewicy matki, Arki
Tego , ze to niby z ciebie robią opłatki
Że twój starszy rzucił cię na ziemie żeby cię gwoździami wbili na korzysz
W sensie, nie na krzyż, tylko na krzy, na
- Wiem, ziomuś
Serio z tego wszystkiego najbardziej prawdopodobna jest data klonów
I tego że jak płonący krzak,
I ze jak John Snow po 3 dniach w wróciłeś zza grobu żeby wodę w wino
A swoja drogą Avengersi – świetna moc
Komu to ma pomóc?
Ciągle łapie mnie podziw
Ze odkąd żeś się urodził
Tak rzadko ktokolwiek pyta: ‘O co w tym chodzi?
O co w tym chodzi?
O co w tym chodzi, ej?

O co w tym,
O co w tym chodzi?
O co w tym
O co w tym
O co w tym
O co w tym chodzi
O co w tym
O co w tym chodzi
O co w tym
O co w tym chodzi

- mogę?
- po pierwsze to nie nasza książką, bo to wy sobie ja napisaliście
- I patrząc na wszystkie poprzednie religie to w sumie niezbyt ambitnie
- połowa z tego już była, 2 Wachowscy przepisali w MAtrixie, i nawet im to wyszło mniej patetycznie
- ale po kolei:
- Nazywaj mnie jak chcesz, sporo miałem imion
- Pamiętam je pół na pół
- Skoro ze to twój kawałek i twój tekst, wyglądam najbardziej przystępnie dla twoich rodaków
- Jestem – jak się domyślasz – po to, żeby byłą ład na swecie, czyli w skrócie mam wam dać nadzieje, że coś się stanie jak zdechniecie
A coś się stanie?
- nie wiem, gdybym ci powiedział gdzie w tym zabawa, a tak co niedziela latacie jak poprzebierani na kiepski karnawał
Czyli miałem racje – ludzie się mylą?
- Gość, ludzie nigdy nie przestana się mylić
- zamiast się zając rozwojem, ro się nakurwiaja, bo się gdzie indziej urodzili
- albo, bo inaczej wyglądają
- albo , bo maja inne czapki
- „wy klękacie co dzień do innego fikcyjnego bohatera, o za to zabijemy wasze matki!”
- jakby wpuścić szczury do klatki i czekać jak szybko to zleci, ale jak powiedział Carli „Nawet szczury nie ruchają swoich trupów i dzieci”
- Trochę z was beka
Trochę tak
- a trochę tragedia, co
Trochę tak
- chcecie ratować świat, ale nie umiecie go przestać rozkurwiać, trochę już czekam
Trochę tak
- ale powoli zaczynam się godzić , ze nie da się wierzyć w człowieka, wiec to ty mi powiedz, o co w tym chodzi?

O co w tym,
O co w tym chodzi?
O co w tym
O co w tym
O co w tym
O co w tym chodzi
O co w tym
O co w tym chodzi
O co w tym
O co w tym chodzi

- Po co mnie wymyśliliście?