Erasure: Supernature

Dawno, dawno temu
Nauka otworzyła drzwi
Głodne pola zostały wykarmione
Aż nie mogły więcej zmieścić
Jednak mikstura, którą stworzyliśmy
Dotarła do stworzeń skrytych głęboko
I urosły tak
Jak nie widział nikt nigdy przedtem

Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego
Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego

One były złe na człowieka
Ponieważ musiały przez niego zmienić swoje życie
I teraz się słodko mszczą
Gdy depczą wszystko po nocach
Z odległości stu mil albo i więcej
Dało się słyszeć płacz ludzi
Ale niczego nie można zrobić
Nawet Bóg jest po ich stronie
Bóg jest po, Bóg jest po, Bóg jest po ich stronie

Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego
Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego

Bogowie przełamią lód i wyrzucą go w powietrze
Stwory zadecydują, dokąd się udają
Jak mogę to wyjaśnić?
Dziś wszystko wygląda inaczej
Wszędzie wokół panuje ciemność
Nikt nie wydaje z siebie dźwięku
Taka smutna sytuacja!
Wygląda na to, że nikogo już nic nie obchodzi

Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego
Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego

Lepiej uważaj!
Nie ma sposobu, by to zatrzymać
Nie możesz uciec, jest za późno
Zobacz, co narobiłeś
Nie ma gdzie zbiec
Potwory rządzą, my musimy się modlić
Może natura ma plan, by
Zapanować nad zachowaniem człowieka
Znowu musi on zacząć od zera
Musi wygrać wiele bitew
Zanim zgarnie własne miejsce na ziemi
Tak jak robią to inne stworzenia
Czy będzie szczęśliwe zakończenie?
Teraz wszystko zależy od ciebie

Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego
Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego
Coś nadprzyrodzonego, coś nadprzyrodzonego