Grupa Operacyjna: Podłoga
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Grupa Operacyjna: Podłoga
Lipiec, ulice miasta, piętnasta, topi się asfalt.
Idę z kacem na spacer, muszę poszukać auta.
Choć to chore, wieczorem zaparkowałem gdzieś furę.
Gdzie konkretnie? Niestety, nie pamiętam w ogóle?
Pewnie stoi pod klubem, wczoraj w nocy był ogień.
Taka iskra, że z bliska, niemal widziałem podłogę.
Klub oszalał po pierwszej, DJ nie grał im ballad.
Gdyby to było w Iranie, to krzyczeliby: ?Allah!?
Lecz to nie była Persja, to weekendowa perwersja.
Laski mówiły: ?no dawaj!?. Nie mówiły: ?no przestań??.
Widziały Mieszka, gdy ścieżka mu się łamała w zygzaki.
Ja nabijałem się jakby na gwoździe szalony fakir.
Ktoś przynosił drinki i Desperados za Despe-
?radosem, no proszę, nie lej już tyle we mnie!
Wytaczam się w towarzystwie, między trzecią i czwartą,
Za dziesięć godzin zrozumiem, że zostawiłem gdzieś auto.
Stary gdzie moja bryka? Nie wiem, o nic nie pytaj!
Stary, gdzie moja fura? I gdzie moja kultura?
Gdzie się podziały maniery? I co ja ze sobą robię?
Dlaczego znowu nad ranem z bliska widzę podłogę?
Lipiec, ulice miasta, potrzebna tu retrospekcja:
Cofnijmy się kilka godzin - o to chodzi!
Koło dwudziestej trzeciej, na chacie siedzi ekipa.
Ja mam już oczy tak wąskie, jak światopogląd Rydzyka.
Ja mam już oczy czerwone jak wszystkie dzieła Lenina.
Schodzimy do samochodu, to się dopiero zaczyna.
Odpalam fajkę od fajki, odpalam fajkę od peta.
Żar się tli jak kometa, bucha dym ? to rakieta,
To petarda, to pocisk. Płuca protestują mocno.
Spuść szyby na dół, by dym leciał za okno.
Spuść szyby na dół, by słyszeli ten bit.
Dobra, podnieś już szybę, nie drzyj mordy, bo wstyd.
Kiedy wchodzimy do klubu, ochrona przybija piątki.
Kiedyś nas hejtowali, takie były początki.
Dzisiaj jesteśmy ziomki, jak to życie się plecie?
Schody są jakby z gumy, jestem nietrzeźwy przecież.
Stary gdzie moja bryka? Nie wiem, o nic nie pytaj!
Stary, gdzie moja fura? I gdzie moja kultura?
Gdzie się podziały maniery? I co ja ze sobą robię?
Dlaczego znowu nad ranem z bliska widzę podłogę?
O północy się wtaczam do klubu z ekipy resztą.
DJ krzyczy: ?Jest Mieszko?, gdy przechodzę przez densflor.
Dlaczego oni to robią? Pompują tak moje ego!
Już niedługo w lustrze nie poznam siebie samego.
Podchodzę do baru, wlewam do mordy browar.
Mówię coś do brunetki, powinna mnie spoliczkować.
Mówię coś do blondynki, powinna zrobić to samo,
A ta się zgadza na wszystko, wiem ? obudzimy się rano.
Jedna myśl niespokojnie bije w mózgu jak werbel:
Wykorzystuję bezczelnie tę z telewizji gębę.
Jak się tutaj znalazłem - w tym życia punkcie i miejscu?
Co ja z siebie tu robię? Przecież to jest bez sensu!
I prawie już wychodzę i w tym właśnie momencie
Ktoś zaprasza do VIPa, ktoś tam z dziewczyną chce zdjęcie.
Co tam? Wejdę na chwilę? A tam leją tequilę!
To już wiem: do nokautu właśnie dostałem bilet.
Stary gdzie moja bryka? Nie wiem, o nic nie pytaj!
Stary, gdzie moja fura? I gdzie moja kultura?
Gdzie się podziały maniery? I co ja ze sobą robię?
Dlaczego znowu nad ranem z bliska widzę podłogę?
Stary gdzie moja bryka? Nie wiem, o nic nie pytaj!
Stary, gdzie moja fura? I gdzie moja kultura?
Gdzie się podziały maniery? I co ja ze sobą robię?
Dlaczego znowu nad ranem z bliska widzę podłogę?
Idę z kacem na spacer, muszę poszukać auta.
Choć to chore, wieczorem zaparkowałem gdzieś furę.
Gdzie konkretnie? Niestety, nie pamiętam w ogóle?
Pewnie stoi pod klubem, wczoraj w nocy był ogień.
Taka iskra, że z bliska, niemal widziałem podłogę.
Klub oszalał po pierwszej, DJ nie grał im ballad.
Gdyby to było w Iranie, to krzyczeliby: ?Allah!?
Lecz to nie była Persja, to weekendowa perwersja.
Laski mówiły: ?no dawaj!?. Nie mówiły: ?no przestań??.
Widziały Mieszka, gdy ścieżka mu się łamała w zygzaki.
Ja nabijałem się jakby na gwoździe szalony fakir.
Ktoś przynosił drinki i Desperados za Despe-
?radosem, no proszę, nie lej już tyle we mnie!
Wytaczam się w towarzystwie, między trzecią i czwartą,
Za dziesięć godzin zrozumiem, że zostawiłem gdzieś auto.
Stary gdzie moja bryka? Nie wiem, o nic nie pytaj!
Stary, gdzie moja fura? I gdzie moja kultura?
Gdzie się podziały maniery? I co ja ze sobą robię?
Dlaczego znowu nad ranem z bliska widzę podłogę?
Lipiec, ulice miasta, potrzebna tu retrospekcja:
Cofnijmy się kilka godzin - o to chodzi!
Koło dwudziestej trzeciej, na chacie siedzi ekipa.
Ja mam już oczy tak wąskie, jak światopogląd Rydzyka.
Ja mam już oczy czerwone jak wszystkie dzieła Lenina.
Schodzimy do samochodu, to się dopiero zaczyna.
Odpalam fajkę od fajki, odpalam fajkę od peta.
Żar się tli jak kometa, bucha dym ? to rakieta,
To petarda, to pocisk. Płuca protestują mocno.
Spuść szyby na dół, by dym leciał za okno.
Spuść szyby na dół, by słyszeli ten bit.
Dobra, podnieś już szybę, nie drzyj mordy, bo wstyd.
Kiedy wchodzimy do klubu, ochrona przybija piątki.
Kiedyś nas hejtowali, takie były początki.
Dzisiaj jesteśmy ziomki, jak to życie się plecie?
Schody są jakby z gumy, jestem nietrzeźwy przecież.
Stary gdzie moja bryka? Nie wiem, o nic nie pytaj!
Stary, gdzie moja fura? I gdzie moja kultura?
Gdzie się podziały maniery? I co ja ze sobą robię?
Dlaczego znowu nad ranem z bliska widzę podłogę?
O północy się wtaczam do klubu z ekipy resztą.
DJ krzyczy: ?Jest Mieszko?, gdy przechodzę przez densflor.
Dlaczego oni to robią? Pompują tak moje ego!
Już niedługo w lustrze nie poznam siebie samego.
Podchodzę do baru, wlewam do mordy browar.
Mówię coś do brunetki, powinna mnie spoliczkować.
Mówię coś do blondynki, powinna zrobić to samo,
A ta się zgadza na wszystko, wiem ? obudzimy się rano.
Jedna myśl niespokojnie bije w mózgu jak werbel:
Wykorzystuję bezczelnie tę z telewizji gębę.
Jak się tutaj znalazłem - w tym życia punkcie i miejscu?
Co ja z siebie tu robię? Przecież to jest bez sensu!
I prawie już wychodzę i w tym właśnie momencie
Ktoś zaprasza do VIPa, ktoś tam z dziewczyną chce zdjęcie.
Co tam? Wejdę na chwilę? A tam leją tequilę!
To już wiem: do nokautu właśnie dostałem bilet.
Stary gdzie moja bryka? Nie wiem, o nic nie pytaj!
Stary, gdzie moja fura? I gdzie moja kultura?
Gdzie się podziały maniery? I co ja ze sobą robię?
Dlaczego znowu nad ranem z bliska widzę podłogę?
Stary gdzie moja bryka? Nie wiem, o nic nie pytaj!
Stary, gdzie moja fura? I gdzie moja kultura?
Gdzie się podziały maniery? I co ja ze sobą robię?
Dlaczego znowu nad ranem z bliska widzę podłogę?
Tłumaczenie piosenki
Grupa Operacyjna: Podłoga
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Grupa Operacyjna: Podłoga
-
Swir
- Grupa Operacyjna
-
Patos
- Grupa Operacyjna
-
Uwierz lub nie
- Grupa Operacyjna
-
Outsider
- Grupa Operacyjna
-
Pa
- Grupa Operacyjna
Skomentuj tekst
Grupa Operacyjna: Podłoga
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Do Jutra
FRIENDZ
„FRIENDZ prezentuje piosenkę "Do Jutra" (premiera 25 lipca 2025 r.). [Ostry, Czajnik:] Może to prawda, że lubię się bawić Mamy przed sobą jeszcze tyle miejsc Ile minęło, a wciąż tacy sami Jeden ”
-
Dawaj do tańca - x Kotolga (prod. CrackHouse)
SKOLIM
„Hejejejejej Latino Gang Skolim, kotolga Welcome to the Crackhouse Leje się szampan, dawaj do tańca Przejmuję wioski, przejmuję miasta Dawaj do tańca, leje się szampan Mam koleżanki słodkie ja”
-
Americano
Vito Bambino
„Ty nie mówiłaś mi nigdy Ty nie mówiłaś mi wprost Mogłaś próbować na migi Może zrozumiałbym coś Włożyłem dolca za figi Choć go nie miałem za grosz Te nasze stare nawyki By nas zabiły o wł”
-
Good girl
Smolasty
„Nie mów, że to miss click Widzę po twej twarzy Wszystko o czym myślisz Dziś może się zdarzyć Kubki pełne whisky Twarz pełna ekstazy Jesteś trochę risky Tak jak seks na plaży Piękna jak młoda”
-
Jakoś to będzie
Wojtek Szumański
„Wojtek Szumański prezentuje piosenkę "Jakoś to będzie" (premiera 25 lipca 2025 r.). Znów się pogubiła głowa myśli gubią rytm wśród niewydarzonych obaw pękam, że wstyd już scenariusz napisany ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- stary gdzie moja bryka muzyka z klubu●
- dziela lenina●
- tekst piosenek na podloge ●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Nie życzę ci źle
- Quebonafide
-
Chemiczny balans - feat. maszaitsme
- Quebonafide
-
Czarne plaże, białe lwy
- Quebonafide
-
Zacznijmy od nowa
- Ich Troje
-
Trawa
- Quebonafide
-
Melisa
- Quebonafide
-
Wielka przyjemność
- Quebonafide
-
Noradrenalina - feat. Sobel
- Quebonafide
-
Igły, soczewki i samoloty
- Quebonafide
-
Diagnoza
- Quebonafide
Reklama
Tekst piosenki Podłoga - Grupa Operacyjna, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Podłoga - Grupa Operacyjna. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Grupa Operacyjna.
Komentarze: 0