Maroon 5: Back At Your Door

Od momentu, kiedy światła zgasły
Wszystko się zmieniło
Leżę rozbudzony w pustym pokoju
W mojej głowie wszystko wydaje się takie samo

Jak smak dnia, w którym odeszłaś
To ciągle ociąga się w moim oddechu
I wilgoś twoich łez, które zostały
Plama, którą wypłakałaś

Cały samotny z niedopatrzeniem
To ciągle wisi nad moim łóżkiem
Ciągle to rozdaję
Ale tylko zostawiam zamiast tego

Nie ma sensu płakać przez to
Nie umiem żyć bez tego
Za każdym razem, kiedy przywiewa mnie z powrotem do twoich drzwi

Czemu mi to zrobiłaś?
Przenikasz przeze mnie
Za każdym razem, kiedy przywiewa mnie z powrotem do twoich drzwi

Trzy dni więcej odkąd widzę twoją twarz
Boję się, że to za daleko
Ugotuję posiłek i załatwię miejsce
Wybiorę twój numer i odłożę słuchawkę

Jeśli uważam cię za rzecz naturalną
Przepraszam za granie twardego
Jesteś moim powodem do życia
I nie ma mowy, że się poddam, oh