Nirvana: The Priest They Called Him

Tekst piosenki

Nirvana

Teksty: 181 Tłumaczenia: 126 Wideo: 140
Profil artysty

Tekst piosenki

Nirvana: The Priest They Called Him

Fight tuberculosis, folks." Christmas Eve, an old
junkie selling Christmas seals on North Park Street.
The "Priest," they called him. "Fight tuberculosis, folks."
People hurried by, gray shadows on a distant wall.
It was getting late and no money to score.
He turned into a side street and the lake wind hit him like a knife.
Cab stop just ahead under a streetlight.
Boy got out with a suitcase. Thin kid in prep school clothes,
familiar face, the Priest told himself, watching from the doorway.
"Remindsme of something a long time ago." The boy, there, with his overcoat
unbuttoned, reaching into his pants pocket for the cab fare.
The cab drove away and turned the corner. The boy went inside
a building. "Hmm, yes, maybe" - the suitcase was there in the doorway.
The boy nowhere in sight. Gone to get the keys, most likely,
have to move fast. He picked up the suitcase and started for the corner.
Made it. Glanced down at the case. It didn't look like the case the boy had,
or any boy would have. The Priest couldn't put his finger on what was so
old about the case. Old and dirty, poor quality leather, and heavy.
Better see what's inside. He turned into Lincoln Park, found an
empty place and opened the case. Two severed human legs that belonged to
a young man with dark skin. Shiny black leg hairs glittered in the
dim streetlight. The legs had been forced into the case and he had to use
his knee on the back of the case to shove them out. "Legs, yet,"
he said, and walked quickly away with the case.
Might bring a few dollars to score. The buyer sniffed suspiciously.
"Kind of a funny smell about it." "It's just Mexican leather."
"Well, some joker didn't cure it."
The buyer looked at the case with cold disfavor.
"Not even right sure he killed it, whatever it is.
Three is the best I can do and it hurts. But since this is Christmas
and you're the Priest..." he slipped three bills under the table into the
Priest's dirty hand. The Priest faded into the street shadows, seedy
and furtive. Three cents didn't buy a bag, nothing less than a nickel.
Say, remember that old Addie croaker told me not to come back unless
I paid him the three cents I owe him. Yeah, isn't that a fruit for ya,
blow your stack about three lousy cents.
The doctor was not pleased to see him.

"Now, what do you WANT? I TOLD you!"
The Priest laid three bills on the table. The doctor put the
money in his pocket and started to scream.
"I've had TROUBLES! PEOPLE have been around!
I may lose my LICENSE!" The Priest just sat there, eyes, old and heavy with
years of junk, on the doctor's face.
"I can't write you a prescription." The doctor jerked open a drawer


and slid an ampule across the table. "That's all I have in the OFFICE!"
The doctor stood up. "Take it and GET OUT!" he screamed, hysterical.
The Priest's expression did not change.

The doctor added in quieter tones, "After all, I'm a professional man,
and I shouldn't be bothered by people like you."
"Is that all you have for me? One lousy quarter G? Couldn't you lend
me a nickel...?" "Get out, get out, I'll call the police I tell you."
"All right, doctor, I'm going." Of course it was cold and far to walk,
rooming house, a shabby street, room on the top floor.
"These stairs," coughed the Priest there, pulling himself up along the
bannister. He went into the bathroom, yellow wall panels,
toilet dripping, and got his works from under the washbasin.
Wrapped in brown paper, back to his room, get every drop in the dropper.

He rolled up his sleeve. Then he heard a groan from next door,
room eighteen. The Mexican kid lived there, the Priest had passed him on
the stairs and saw the kid was hooked, but he never spoke, because he
didn't want any juvenile connections, bad news in any language.
The Priest had had enough bad news in his life.
He heard the groan again, a groan he could feel, no mistaking that groan
and what it meant. "Maybe he had an accident or something.
In any case, I can't enjoy my priestly medications with that sound coming
through the wall." Thin walls you understand. The Priest put down his
dropper, cold hall, and knocked on the door of room eighteen.
"Quien es?" "It's the Preist, kid, I live next door."
He could hear someone hobbling across the floor.

A bolt slid. The boy stood there in his underwear shorts, eyes black with
pain. He started to fall. The Priest helped him over to the bed.
"What's wrong, son?" "It's my legs, senor, cramps, and now I am without
medicine." The Priest could see the cramps, like knots of wood there
in the young legs, dark shiny black leg hairs.
"A few years ago I damaged myself in a bicycle race,
it was then that the cramps started." And now he has the leg cramps back
with compound junk interest. The old Priest stood there, feeling the boy
groan. He inclined his head as if in prayer, went back and got his dropper.
"It's just a quarter G, kid." "I do not require much, senor."

The boy was sleeping when the Priest left room eighteen.
He went back to his room and sat down on the bed.
Then it hit him like heavy silent snow. All the gray junk yesterdays.
He sat there received the immaculate fix. And since he was himself a priest,
there was no need to call one.
Autor tekstu: nieznany
Data dodania: 2011-02-22

Tłumaczenie piosenki

Nirvana: The Priest They Called Him

"Walczcie z gruźlicą , przyjaciele."
Wigilijny wieczór, stary ćpun sprzedaje
wigilijne działki na ulicy North Park.
"Ksiądz" , tak go zwali.
"Walczcie z gruźlicą , przyjaciele."
Ludzie spieszyli się , szare cienie na odległej ścianie.
Robiło się późno i nie mógł już nic zarobić.
Skręcił w boczną uliczkę i wilgotne powietrze zacięło niczym nóż.
Taksówka zatrzymała się tuż przed nim na światłach.
Chłopak wysiadł z walizką.
Chudy dzieciak w mundurku prywatnej szkoły,
Znajoma twarz , Ksiądz powiedział do siebie, obserwując z ukrycia.
"Przypomina mi o czymś sprzed bardzo dawna."
Ten chłopak , tam , ze swoim rozpiętym płaszczykiem
Sięgający do kieszeni spodni , by zapłacić za taksówkę.
Taksówka odjechała i skręciła za róg.
Chłopak wszedł do budynku.
"Hmm , tak , być może" - walizka została przy wejściu.
Po chłopaku nie było śladu.
Poszedł po klucze , najprawdopodobniej , muszę działać szybko.
Podniósł walizkę i oddalił się za róg.
Zrobił to. Zerknął w dół na walizkę.
Nie wyglądała jak ta , którą miał ten chłopak ,
Ani jaką mógłby mieć jakikolwiek dzieciak.
Ksiądz nie mógł ogarnąć , dlaczego wyglądała tak staro.
Stara , brudna , z tandetnej skóry , i ciężka.
Lepiej sprawdzić co jest w środku.
Skręcił do Lincoln Park , znalazł ustronne miejsce i otworzył ją.
Dwie odcięte ludzkie nogi , które należały do młodego,
ciemnoskórego człowieka.
Lśniące czarne włoski iskrzyły się w półmroku ulicznego światła.
Nogi były upchnięte w walizce i musiał nacisnąc kolanami ,
by je wypchnąć.
"Nogi , jasne", powiedział i szybko odszedł z walizką.

Miał okazję zarobić parę dolców. Kupiec podejrzliwie pociągał nosem.
"Jakiś dziwny ma zapach" , "To tylko meksykańska skóra".
"No cóż , jakiś pajac nie zaradził temu"
Kupiec spojrzał na walizkę z niechęcią.
"Nawet nie jestem pewien czy to nie żyje , cokolwiek to jest.
Trzy to wszystko co mogę ci dać , a to i tak za dużo.
Ale w końcu są święta , a ty jesteś Księdzem..."
Pod stołem wsunął trzy banknoty w brudną dłoń Księdza.
Ksiądz odszedł w mrok ulicy , skradający się ciemny typ.
Trzy centy nie starczą na worek , nic więcej niż zwykły nikiel.
Powiedz, pamiętasz jak stary zrzęda Addie mówił żeby nie wracać zanim
Nie oddam mu tych trzech centów które mu wiszę.
Taa , czy to nie pedalstwo dla ciebie ,
Nie panować nad sobą z powodu trzech wszawych centów.

Doktor nie był zadowolony że go widzi.
"Czego znowu chcesz? Powiedziałem ci coś".
Ksiądz położył trzy banknoty na stole.
Doktor schował pieniądze w kieszeni i zaczął wrzeszczeć.
"Miałem kłopoty! Ludzie się tu kręcą!
Mogę stracić moją licencję!"
Ksiądz po prostu siedział wpatrując się , stary i zniszczony
latami ćpania , w twarz doktora.
"Nie mogę wypisać ci recepty".
Doktor szarpnięciem otworzył szuladę i poturlał ampułkę przez stół.
"To wszystko co mam w gabinecie!"
Doktor wstał.
"Bierz to i wynoś się!" krzyknął histerycznie.
Wyraz twarzy Księdza nie zmienił się.
Doktor dodał nieco spokojniej
"Tak poza tym , to jestem profesjonalistą
I nie powinienem zajmować się ludźmi jak ty."
"To wszystko co dla mnie masz? Zasrane ćwierć grama?
Nie mógłbyś pożyczyć mi jakichś pieniędzy?"
"Wynoś się, wynoś się bo wezwę policję , mówię ci."
"W porządku , doktorku, idę sobie."
Oczywiście było zimno i daleko
Motel , obskurna ulica , pokój na ostatnim piętrze.
"Te schody", Ksiądz zakaszlał , podciągając się na poręczy.
Wszedł do łazienki , żółte kafelki, przeciekająca muszla,
I zabrał swój niezbędnik spod umywalki.
Zawinięty w brązowy papier , wrócił do pokoju
Każdą kroplę umieścił w strzykawce.

Podwinął rękaw. I wtedy usłyszał jęk z sąsiedniego pokoju,
Pokoju numer 18.
Mieszkał tam meksykański dzieciak , Ksiądz mijał go na schodach kiedyś
I wiedział że chłopak był uzależniony ,ale nigdy do niego nie zagadał
Bo nie chciał żadnych kontaktów z małolatami
Żadnych złych wieści w jakimkolwiek języku.
Ksiądz miał dosyć złych nowin w swoim życiu.
Znowu usłyszał jęk, ból który mógł poczuć
Dobrze go rozumiał i wiedział co on znaczy.
"Może miał wypadek albo coś.
W każdym razie nie mogę się rozkoszować moim kapłańskim lekiem
Przy tym dźwięku dochodzącym zza ściany."
Cienkie ściany , rozumiecie.
Ksiadz odłożył strzykawkę ,
Zimny korytarz , i zapukał do drzwi pokoju numer 18.
"Quien es?"
"To ja , Ksiądz, dzieciaku , mieszkam w pokoju obok."
Usłyszał jak ktoś kuśtyka przez pokój.

Zamek otworzył się.
Chłopak stał tam w swoich szortach , oczy czarne z bólu.
Zaczął upadać. Ksiądz pomógł mu dostać się do łóżka.
"Co się dzieje , synu?"
"To przez moje nogi , senor , mam skurcze ,
A teraz nie mam swoich lekarstw."
Ksiądz widział te skurcze , jak drzazgi
W tych młodych nogach , połyskujące czarne włoski.
"Parę lat temu miałem wypadek na rowerze,
To właśnie wtedy zaczęły się te skurcze."
A teraz skurcze powróciły spotęgowane głodem heroiny.
Stary Ksiądz stał tam, czując ból chłopca.
Pochylił głowę jakby w modlitwie,
Poszedł do swojego pokoju i przyniósł strzykawkę.
"To tylko ćwierć grama , dzieciaku."
"Nie potrzebuję dużo , senor."

Chłopak spał gdy Ksiądz opuszczał pokój numer 18.
Wrócił do siebie i usiadł na łóżku.
I wtedy spadło to na niego jak niewidoczna śnieżyca.
Cała ta przećpana przeszłość.
Siedział tam doznając nieskazitelnej błogości.
A ponieważ sam był Księdzem
Nie było potrzeby wzywać innego.
Autor opracowania: CrystalCherry73
Podoba Ci się tekst piosenki? Oceń tekst piosenki?
0 %
0 %

Inne teksty wykonawcy

Nirvana: The Priest They Called Him

Skomentuj tekst

Nirvana: The Priest They Called Him

Komentarze: 0

Twój komentarz może być pierwszy

Polecane na dziś

Teksty piosenek

  • The Tower (piosenka na Eurowizja 2024) Luna
    „Luna prezentuje piosenkę "The Tower" - propozycja do Konkursu Piosenki Eurowizji 2024. Premiera 24 stycznia 2024 r. Looking for a miracle Waiting for a sun to catch me I’ve gotta find a way back”
  • Nasz Czas TEENZ
    „TEENZ prezentuje utwór "Nasz Czas". Zaczynamy projekt ja jak zawsze dobrze ubrany kiedyś byłem spięty tak jak struna mojej gitary dziś co by nie było zawsze jestem wyluzowany najważniejsze są”
  • Cała sala śpiewa! Siostry Grabowskie, sanah
    „Uuu, na dancing sama szłam Uuuuu, jak gdyby nigdy nic Uuuuuu, pamięć jak sito mam Uuuu, i to plus na dziś W życiu mym nie same róże A szafa gra Ktoś tam wysoko w górze Chyba o mnie dba Ja c”
  • Co ja robię tu Lanberry
    „Dzisiaj znowu nad Warszawą, wisi parę ciemnych chmur. Myślami zawieszona, ciągle tone w tych ramionach, męczy mnie zepsuty mood. Pora zmierzyć sobie puls, i odpuścić może już. Jesteś ciągle ”
  • Ballada Lunaria
    „Uciekamy jak najdalej od Tego, czego nie chce widzieć świat Gdy wokoło każdy boi się Czy jutro będzie lżej Gdzie to dobro, które było w nas Wszystko poszło w piach Po co była w nas ta złość ”

Wykonawcy

Lista alfabetyczna

Tekst piosenki The Priest They Called Him - Nirvana, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu The Priest They Called Him - Nirvana. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Nirvana.