Reactor: Tak kochanie

1. Mieliśmy się spotkać w parku na ławce
uśmiechając się do ciebie siadłam na huśtawce
spoglądałeś na mnie piwnymi oczami
wiedziałam co zaiskrzy między nami.
Poruszałaś się zmysłowo jak zwinna kotka
Pewnie dlatego wydawałaś mi się słodka.
Gdy spojrzałaś wiedziałem, że razem będziemy
Okazało się szybko, że oboje tego chcemy.
Ref: Tak kochanie moje złotko, Patrzyłaś na mnie uśmiechałaś się słodko.
Twój piękny uśmiech podnosił ciśnienie
Wywoływał dreszcze, lekkie podniecenie.
Tak kochanie moje złotko, paczyłaś na mnie uśmiechałaś się słodko.
Miałaś to w sobie co mnie kręciło
Te ruchy ciała to mnie zniewoliło.
Tak kochanie moje złotko, Patrzyłam na ciebie uśmiechałam się słodko.
Mój piękny uśmiech podnosił ciśnienie
Wywoływał dreszcze, lekkie podniecenie.
Tak kochanie moje złotko, Patrzyłam na ciebie uśmiechałam się słodko.
Miałam to w sobie co Cie kręciło
Te ruchy ciała co cie zniewoliło.
2. Minęły wakacje, czas namiętności
Zostały zapomniane chwile słabości
Wszystko powoli przestawało być zabawne
Zrozumiałeś, uczuciami bawić się nie ładnie.
Uderzyły do głowy piękne wspomnienia
Chwile spędzone razem niewarte zapomnienia
I podszedłem do ciebie, klękłem na kolana: Wróć do mnie wróć moja kochana.
Ref: Tak kochanie moje złotko, Patrzyłaś na mnie uśmiechałaś się słodko.
Twój piękny uśmiech podnosił ciśnienie
Wywoływał dreszcze, lekkie podniecenie.
Tak kochanie moje złotko, paczyłaś na mnie uśmiechałaś się słodko.
Miałaś to w sobie co mnie kręciło
Te ruchy ciała to mnie zniewoliło.
Tak kochanie moje złotko, Patrzyłam na ciebie uśmiechałam się słodko.
Mój piękny uśmiech podnosił ciśnienie
Wywoływał dreszcze, lekkie podniecenie.
Tak kochanie moje złotko, Patrzyłam na ciebie uśmiechałam się słodko.
Miałam to w sobie co Cie kręciło
Te ruchy ciała co cie zniewoliło.