Rufus Wainwright: Cigarettes And Chocolate Milk

Papierosy i czekoladowe mleko
To zaledwie dwie z moich słabostek
Zdaje się, że wszystko co mi się podoba jest troszkę mocniejsze
Troszkę gęstsze
Troszkę bardziej mi szkodzi

Gdy kupię żelki
Muszę zjeść wszystkie za jednym razem
Zdaje się, że wszystko co mi się podoba jest troszkę słodsze
Troszkę tłustsze
Troszkę bardziej mi szkodzi

Są jeszcze te inne rzeczy
O których z kilku powodów nie wspomnimy
Wszystko co ich dotyczy jest troszkę dziwniejsze
Troszkę trudniejsze
Troszkę zabójcze

Nie jest to bardzo rozsądne
Zwykle kończy się złamanym sercem

Siedzę tu próbując przypomnieć sobie samego siebie
Zawsze byłem stworzony do włóczęgi po mieście
Proszę bardzo, oskarżaj mnie o zaledwie śpiewanie po miejscach
Pełnych awanturniczych chłopców
Korzystaj swobodnie z tego miasta
Zabawa z marnotrawnymi piosenkami
Wymaga mnóstwa sentymentalnego Valium
Nie można spodziewać się, że świat będzie twoim Raggedy Andy’m
Gdy jedziesz na oparach
Ty mała stara laleczko ze zmarszczonymi brwiami

Musisz pozostać w grze
Utrzymywać mistycyzm jednocześnie patrząc naprzód
Polecam przeczytać „lekcję akrobacji na linie”
Lub „serfowanie na fali swych wielkich nadziei” a jak nie to „Adios Kansas”

Nie jest to bardzo rozsądne
Zwykle kończy się złamanym sercem

Wciąż ani śladu na moich plecach
Dziur ani przyjacielskiej interwencji
Jestem tylko troszkę bez następcy, troszkę Irlandczykiem
Trochę wieżą w Pizie zawsze gdy cię widzę
Więc proszę bądź uprzejmy kiedy jestem w rozsypce
Papierosy i czekoladowe mleko