sallypocalujko (prod. El Beso): pantery

(pantery krążą wokół mnie
pantery czekają aż upadnę
pantery krążą wokół mnie
krążą wokół mnie
krążą wokół mnie)

czasami chodzę do parku
poukładać myśli jak puzzle
tam uśmiechnęłam się do obcej kobiety
uciekła ode mnie z torbami i pudlem

ludzie są dziwni
ludzie są zimni
i nie potrafią być inni, nie
niczemu niewinni
bacznie obserwują to miasto co nie daje im
zasnąć
bo liczy się hajs i owacje
na życie w świecie w którym
ziomale gadają sobie za plecami
składam reklamację
i tak umrzemy kiedyś
i nikt nie będzie pytał
kto kim był a kto kim nie był
moje uczucia są jak przepalone ledy
kiedy patrzę w te brązowe oczy
wiem że coś się zmieni
trust the proces
kto wie może
do kolejnej jesieni


pantery krąża wokół mnie
pantery czekają aż upadnę
pantery krążą wokół mnie
krążą wokół mnie
(krążą wokół mnie)

pantery krąża wokół mnie
pantery czekają aż upadnę
pantery krążą wokół mnie
krążą wokół mnie
(krążą wokół mnie)

ludzie są dziwni ludzie są zimni
i nie potrafią być inni, nie
ludzie są dziwni ludzie są zimni
próbują błyszczeć jak krzystały lodu
ludzie są dziwni ludzie są zimni
zapominają jak to jest być sobą

pantery krąża wokół mnie
pantery czekają aż upadnę
pantery krążą wokół mnie
krążą wokół mnie
(krążą wokół mnie)

pantery krąża wokół mnie
pantery czekają aż upadnę
pantery krążą wokół mnie
krążą wokół mnie
(krążą wokół mnie)