Sylwia Lipka: Horyzont

Cichy szept, w oku błysk
Wciąż nadziei cień
Chłodny wiatr, piękny sen
Choć nie spełnił się
Dłonią chcesz sięgać chmur
Lecz nie wiesz jak

Łapać sny nocą gdy
W głowie zmienia się
Nowy plan chociaż wiesz
Serce jedno jest
Uśmiech co zniknął gdzieś
Nie poddał się

Mocny wdech, otrzyj łzy
Mimo sztormów, burz
Wykrzycz z całych sił

(przecież wiesz to)

Trudno jest, czuję zew
Coraz większych fal
Dzisiaj pokonam to
Dziś odbieram swoją szansę

Horyzont jest blisko
Musisz tylko bardziej chcieć
Teraz ponad wszystko
Z całej siły zacznij biec

Po niepewnej drodze
Nie oglądaj się
Bo największym wrogiem
Jest tylko lęk

Horyzont jest blisko
Musisz tylko bardziej chcieć

Ciągły bieg, jeden cel
Ledwo widać brzeg
To nie tak miało być
Wciąż umiera sens
Chłodna myśl, nagły strach
Zapiera dech

W sercu znów tonie gniew
Nie rozumiesz, że
Każdy błąd zmienia cię,
Ale nie daj się
Milion chwil czeka gdzieś
By dostrzec je

Mocny wdech, otrzyj łzy
Mimo sztormów, burz
Wykrzycz z całych sił

(przecież wiesz to)

Trudno jest, czuję zew
Coraz większych fal
Dzisiaj pokonam to
Dziś odbieram swoją szansę

Horyzont jest blisko
Musisz tylko bardziej chcieć
Teraz ponad wszystko
Z całej siły zacznij biec


Po niepewnej drodze
Nie oglądaj się
Bo największym wrogiem
Jest tylko lęk

Horyzont jest blisko
Musisz tylko bardziej chcieć

Po niepewnej drodze
Nie oglądaj się
Bo największym wrogiem
Jest tylko lęk


Horyzont jest blisko
Musisz tylko bardziej chcieć

Udowodnić, że tym razem
Postaraj się
Postaraj się
I uwierzyć, że naprawdę
Możesz zdobyć wszystko

Horyzont jest blisko
Musisz tylko bardziej chcieć
Teraz ponad wszystko
Z całej siły zacznij biec

Po niepewnej drodze
Nie oglądaj się
Bo największym wrogiem
Jest tylko lęk

Horyzont jest blisko
Musisz tylko bardziej chcieć

Po niepewnej drodze
Nie oglądaj się
Bo największym wrogiem
Jest tylko lęk

Horyzont jest blisko
Musisz tylko bardziej chcieć