Wyniki wyszukiwania: W pracowni mistrza zegarmistrza j kaczanowska

"Fortepian tam po nic. Malują, nie tańczą. Gadają, maczają pędzle w farbach. Nad zgniłą rozwodzą się pomarańczą, by cuda tworzyć w męczarniach. A jednak fortepian. Aż rwie się firanka. Niech weźmie ją który"

"A kiedy przyjdzie także po mnie Zegarmistrz Światła purpurowy By mi zabełtać błękit w głowie To będę jasny I gotowy Spłyną przeze mnie dni na przestrzał Zgasną podłogi I powietrza Na wszystko jeszcze"

"Coś w tym było, nie wiem co, Że mój dziadek lubił to Był najlepszym zegarmistrzem w okolicy "

"Gdy będę jasny i gotowy Za gaz i światło, i telefon, i mieszkanie, i garaż i samochód, i składki, alimenty, i wszystkie różne takie tam uiszczę Gdy nic nie przyjdzie mi do głowy To będę sobie zegarmistrzem Choćby"

"Joka Proszę lody bambino i dwa razy capuccino Margerite na rate ja trenuje tu karate I w vising puszczam słowa Hardkorowa moja głowa Polska mowa, jest bardzo dziś nie zdrowa Nowa moda wujem Samem zarażona"

"Joka Proszę lody bambino i dwa razy capuccino Margerite na rate ja trenuje tu karate I w vising puszczam słowa Hardkorowa moja głowa Polska mowa, jest bardzo dziś nie zdrowa Nowa moda wujem Samem"

"Wnioskuj, Radoskór mówi po polsku, wnioskuj 1997 rok, polski język teraz mam głos stop, dokąd biegniesz, ej, ty stój żywot znów ryzykujesz ty swój twój styl zły, lecz przyszłości nie ma w nim twój krok"

"Jeśli masz w planach, że Chcesz być absolutnie top Musisz zapie*alać cały dzień A później jeszcze noc Błyszczą mi się oczy Ale osłania mnie cień Jestem mistrzem nocy Ale robię ci dzień Mistrz Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Mistrz Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Mistrz Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Mistrz Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Nocy Ej Ja"

"Myślałam kiedyś, że mistrz każdą odpowiedź znaGdy garścią mądrości swych napełniał moje "ja"W świadomy cel, w coś w co wierzyć chcęObracał zwątpienie mój mistrzTak dobrze kogoś jest mieć, dobrze ufać muW"

"Nagramy słabą płytę I zachłyśniemy się zachwytem Nagramy słabą płytę By recenzenci mieli, co pisać Nagramy ją za własne pieniądze By zaspokoić swoje żądze Nagramy ją z rozmachem dużym By mieć pewność,"

"Dziś skończyłem dzieło me, dziś już nie oglądam się, suchy przejdę morze drwin, nie dosięgnie mnie krytki żar, nie nie nie nie dam się okłamać, nie dam się oszukać teraz w siebie wierze już nie dam się"

"Czujesz się dobrze dziś Jakbyś nabierał sił Możesz dalej iść Czujesz się dobrze dziś Dziś, czujesz się jak mistrz Ty… Czujesz się dobrze dziś Jakbyś nabierał sił Możesz dalej iść Czujesz się dobrze dziś Dziś,"

"A kiedy przyjdzie także po mnie Zegarmistrz światła purpurowy By mi zabełtać błękit w głowie To będę jasny i gotowy Spłyną przeze mnie dni na przestrzał Zgasną podłogi i powietrza Na wszystko jeszcze raz"

"A kiedy przyjdzie także po mnie... A kiedy przyjdzie także po mnie... A kiedy przyjdzie także po mnie... Pozostanie po mnie garstka wspomnień... A kiedy przyjdzie także po mnie, odejdę spokojnie, godnie, Pozostanie"

"U zegarmistrza gra muzyka aż się zasłuchał cały dom, bo sto zegarów naraz tyka, a jeden bije: bim, bam, bom. Cyk, cyk, cyk, cyk, cyk, cyk. Bim, bam, bom. /2x Zegar z kurantem przerwał drzemkę, aż stare"

"Co powtórzę wiele razy To prawdą się stanie Co usłyszę wiele razy To prawdą się stanie Język ciała Język ciała Język ciała dał Gdy wezmała Wszystko scalał W nowej prawdy szał Z wzorową emfazą Słowo"

"Jęczmienne łany Było to nocą w porze żniw, gdy śliczny jest łan pszenny - w księżyca jasny blask wśród niw, wybrałem się do Annie. Niepostrzeżenie mijał czas, aż się zgodziła wdzięcznie, gdy poprosiłem"

"Było to nocą w porze żniw, gdy śliczny jest łan pszenny - w księżyca jasny blask wśród niw, wybrałem się do Annie. Niepostrzeżenie mijał czas, aż się zgodziła wdzięcznie, gdy poprosiłem tylko raz:"

"Nie chcę śpiewać o wierszach zagubionych w dolinach Ni o gwiazdach co wieczór spadających na zboczach Nie chcę głosić prawd zapomnianych By ktoś nie rzekł o fałszywych prorokach Język gazety przyrósł do"

"Mówił że jest niewinnyi od innych innylecz wił się w zeznaniachod zdania do zdaniaplątał mu się cięty językbo zanadto chciał być zwięzłya nie długi i zawiłylecz go słowa podkusiłychciał zanadto się wyślizgaća"