Wyniki wyszukiwania: fabryczna dziewvzyna

"Autobus Przewóz osóbPrzez postępowy pejzaż mknie Z betonu do betonu Z kolejną zmianą toczy się Syreny się odzywa Z oddali tryumfalny gwizd Dokoła rosną krzywe Wskaźniki statystycznych liczb Wytapia się"

"Księżyc nad miastem uchwyć flamastrem Naszkicuj tez prace, późniejszy spacer Bracie z Kolonii, my niepozorni Jak mała wystawa o wielkich sprawach Malarzu, to fantastyczne Jak tworzysz w Kolonii Fabrycznej Malarzu,"

"Zachodnia Rzgowska Andrzeja Piotrkowska Śwętego Jerzego Kilińskiego Malinowa Mokra Zielona Orla Więckowskiego Limanowskiego Wasze kamienice, nasze ulice Wasze kamienice, nasze ulice Składowa Węglowa Nawrot Targowa Kniaziewicza Narutowicza Włókiennicza Kościuszki Tuwima Cmentarna Próchnika Wojska"

"Zaszyję się w swojej koszuli W niej jakoś tak najbezpieczniej Zaczekam aż ktoś mnie przytuli Tak czekać będę wiecznie Zaczekam aż ktoś mnie przytuli zaczekam Może ktoś się pomylił Tam na górze"

"Nie kazała mi przysięgać na kolanach, że nie zdradzę. Dotąd zawsze tego chciała - teraz nie. Tylko tajemniczym szeptem rozkazała coś gitarze I odchodząc rzekła: "No, to trzymaj się!". Ref. Struna za struną"

"OD WCZORAJ W ŁODZI ZATRZYMANO 20 OSÓB POWIĄZANYCH Z NARKO-BIZNESEM; HANDLARZY I ICH KLIENTÓW. ZNALEZIONO PRZY NICH TABLETKI EXTASY, AMFETAMINĘ I MARIHUANĘ. Miejsce: Łódź Fabryczna Wyjście: podziemiami"

"Ile lat mam, żeby decydować o sobie? Może ty masz więcej? Daj podpowiedź. O, jakąkolwiek, Bo na gorąco te wypowiedzi bywają chłodne I mają problem, bo nie maja dobrze się Jak ja rozbity kompletnie Mam"

"jakby nie patrzeć razem jesteśmy od liceum, w życiu bym nie podejrzewał, że tak zacznę kawałek, wtedy miałem mokre sny, i marząc o ich spełnieniu, przez przypadek się w coś wpakowałem, ups, byłaś jak najsłodsza"

"blok z betonu zasłania mi słońce me marzenia już pokrył kurz moje czyny zmieniły się w pruchno moją młodość pochłonął sex siedzę teraz w fotelu bujanym słońce zaszło za kępą drzew ludzie wszyscy zdąrzają"

"Małe żołnierzyki piją krew małe żołnierzyki zarzynają się nie poznali nigdy jaki jest ich sens bo nie mają czasu aby przeżyć dzień Mała armia, armia pieniądza żołnierski strój, fabryczny brud co przyniesie"

"Gdzieś na samej górze Bogowie i figuryW dole pracują robotnicy - wyrobnicyGłośno grają organy - fortepianyGłoszą wszem i wobec - "idą zmiany"Z góry trochę spalin i dymu z kominówW dole gdzieniegdzie zaśpiewają"

"Jestem tylko pyłemW milionowym mieścieMam powszednią pospolitą twarzJestem tłem i przeraża mnie powietrzeMoja podświadomośćStateczna i bierna, stateczna i biernaZa mną, przede mną rumuńskie klimatyWygląda"

"Jestem tylko pyłemW milionowym mieścieMam powszednią pospolitą twarzJestem tłem i przeraża mnie powietrzeMoja podświadomośćStateczna i bierna, stateczna i biernaZa mną, przede mną rumuńskie klimatyWygląda"

"Noc spowija mrokiem brudną rzeczywistość. I przepędza słonce gdzieś na zachód. Wymęczone nogi wloką się do domów, By odnaleźć silę przed jutrzejszym dniem. Rano znów brzask popchnie świat do przodu, Wymorduje"

"Ach, jaki piękny dzień, Od rana pada deszcz, Limanowskiego, Łódź, Kałuże, chlup, Tu można dostać w dziób. Ach, jaki piękny dzień, Rozmyty deszczem sen, Zalane gęby na Fabrycznym Cieszą się Witając mnie. Dokąd"

"Jestem tylko pyłem W milionowym mieście Mam powszednią pospolitą twarz Jestem tłem i przeraża mnie powietrze Moja podświadomość Stateczna i bierna, stateczna i bierna Za mną, przede mną rumuńskie klimaty Wygląda"

"W czasach, kiedy staniały łzy, Bo nas byle kto na siłę rozczulał, Nowym blaskiem zalśniło spod rdzy Wyświechtane ongiś słowo "postulat". I już nie brzmi dla młodych jak szyfr Stary wiersz o współczesnej"

"Znikałaś gdzieś w domu nad Wisłą, Pamiętam to tak dokładnie, Twoich czarnych oczu bliskość, Wciąż kocham Cię jak Irlandię. A Ty się temu nie dziwisz, Wiesz dobrze, co byłoby dalej, Jak byśmy byli szczęśliwi, Gdybym"

"a co ty myślisz? ze co ja mam? no zapierdol mam liryczny! ta, ta znów na bani stan krytyczny bo mam z zapierdol liryczny rymami przeplatam myśli kiedy siadam nad kartkami żaden wysiłek fizyczny żaden"

"Ja przychodzę szósty dzień i znów klamkę całuję Nie otwiera mi nikt, myślę, dlatego tak się czuję Jakby pluto mi w twarz, a pamiętam w zeszłym roku Jak budziłem się z tobą, z tobą u mojego boku Teraz wszystko"