The 1975: Robbers

Ona miała twarz prosto z okładki magazynu.
Bóg tylko wie, ale nigdy jej nie opuścisz.
Jej kominiarka zaczyna drażnić,
Kiedy zabiera jego broń, on błaga: "Kochanie, zostań, zostań, zostań, zostań, zostań"

"Dam ci jeszcze jedną szansę,
Damy ci jeszcze jedną walkę"
Powiedziałem jeszcze jedno:
"Czy Cię poznam?"

Teraz jeśli nie strzelisz, nigdy się nie dowiesz.
I jeśli nie będziesz jeść, nigdy nie urośniesz.
Masz uroczą, trochę sprośną twarz.
I kiedy opuszcza twój dom, błaga, byś został, został, został

"Dam ci jeszcze jedną szansę,
Damy ci jeszcze jedną walkę"
Powiedziałem jeszcze jedno:
"Będzie jatka, już ja cię znam."

"Cóż, skoro teraz zdobyłeś już swoją broń,
Będzie znacznie trudniej, policja nadeszła.
I zastrzelę go, jeśli o to prosisz,
A jeśli zdejmiesz maskę,
Odkryjesz, że wszystko poszło źle".

Teraz wszyscy są martwi - a oni mijają moją starą szkołę
I on ma broń
Ma na sobie swój garnitur.

A ona mówi:
"Kochanie, wyglądasz tak świetnie"

Wyglądasz tak świetnie
Wyglądasz tak świetnie
Wyglądasz tak świetnie
Wyglądasz tak świetnie
Wyglądasz tak świetnie