Verba: Toksyczna miłość (feat. Mikołaj)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Verba: Toksyczna miłość (feat. Mikołaj)
To była miłość, jak pisana wierszem
Odległe plany, wyznania najszczersze
Była najważniejszą osobą w jego życiu
‘Wymarzona miłośc’, taki dałbym tytuł
Jednak do czasu, gdy usłyszał od niej:
Nie chcę być z Tobą, musisz mnie zapomnieć
To był ostatni od niej telefon
Zostawiła go i wróciła do byłego
Teraz sam, choć wierzyłem, że nie zmieni się nic
Co znaczyły twoje słowa, kiedy nie ma Cię dziś
Tak kocham Cię, a miłość słona jak łzy
Gdzie jesteś Ty
Gdzie jesteś teraz, co robisz kochanie?
Sorry, już nie do niej takie pytanie
Ona dzisiaj z tamtym jada śniadanie
A to, co czujesz jest na ostatnim planie
Jesteś przeszłością, czyli nic nie znaczysz
Najwyżej parę razy gdzieś ją zobaczysz
Na Instagramie wtuloną w jego ramię
Lub nad basenem, jaz zrzuca swe ubranie
Możesz udawać, że wszystko jest w porządku
Nic nie jest spoko, żałobny życia nokturn
Coraz bliżej Ciebie cień śmierci tańczy
Wolisz odejść i nie chcesz walczyć
W tym czasie ona odkrywa prawdę
Że jej facet na boku ma kochankę
Która jest w ciąży a on jest ojcem
Taki zwrot akcji, ze smutnym końcem
Kolejny rozdział boleśnie zamknięty
Chciałabyś wrócić, naprawić swe błędy
Miałaś wszystko, dla Ciebie to za mało
Poszłaś za szczęściem, które uleciało
Piszesz mu wiadomość: co tam u ciebie?
Że Ci odpisze, szansa na milion jeden
Jednak odpisał: zapomnij o mnie
Już mnie odcina i już jest dobrze
Teraz sam, choć wierzyłem, że nie zmieni się nic
Co znaczyły twoje słowa, kiedy nie ma Cię dziś
Tak kocham Cię, a miłość słona jak łzy
Gdzie jesteś Ty
Zamknięta zasłona, para gęsta jest od uczuć
Słychać dźwięki kropli, wanna łez i bólu
On podjętą decyzję w wodzie szarej chce utopić
Czy to me ostanie chwile mają tu nastąpić?
A po drugiej stronie miasta
Ona wbiega do taksówki, krzyczy: szybko, proszę pana
Po policzkach płynie deszczu ściana
W radiu tylko cichy dźwięk, to ta miłość zakazana jest
Jego twarz ponura, sam by się nie poznał
Zanurzony do połowy słyszy znane słowa
Byłeś dla mnie nikim, to kłamstwo, że Cię kocham
Wtedy twarz pod taflę chowa
Cicha woda
Wybiegła z samochodu cała przerażona
Chyba ktoś coś wyczuł, bo policja ustawiona jest
Przekroczyła próg i zerwała żółtą taśmę
Zobaczyła jego ciało tam bez duszy w pełnej wannie
Już nie mogli jej zatrzymać, na kolana tam upadła
I w kałuży setek żali jego głowę trzyma i kołysze
Krzycząc: obudź się! Bo to była moja wina, ja przepraszam Cię!
Teraz sam, choć wierzyłem, że nie zmieni się nic
Co znaczyły twoje słowa, kiedy nie ma Cię dziś
Tak kocham Cię, a miłość słona jak łzy
Gdzie jesteś Ty
Odległe plany, wyznania najszczersze
Była najważniejszą osobą w jego życiu
‘Wymarzona miłośc’, taki dałbym tytuł
Jednak do czasu, gdy usłyszał od niej:
Nie chcę być z Tobą, musisz mnie zapomnieć
To był ostatni od niej telefon
Zostawiła go i wróciła do byłego
Teraz sam, choć wierzyłem, że nie zmieni się nic
Co znaczyły twoje słowa, kiedy nie ma Cię dziś
Tak kocham Cię, a miłość słona jak łzy
Gdzie jesteś Ty
Gdzie jesteś teraz, co robisz kochanie?
Sorry, już nie do niej takie pytanie
Ona dzisiaj z tamtym jada śniadanie
A to, co czujesz jest na ostatnim planie
Jesteś przeszłością, czyli nic nie znaczysz
Najwyżej parę razy gdzieś ją zobaczysz
Na Instagramie wtuloną w jego ramię
Lub nad basenem, jaz zrzuca swe ubranie
Możesz udawać, że wszystko jest w porządku
Nic nie jest spoko, żałobny życia nokturn
Coraz bliżej Ciebie cień śmierci tańczy
Wolisz odejść i nie chcesz walczyć
W tym czasie ona odkrywa prawdę
Że jej facet na boku ma kochankę
Która jest w ciąży a on jest ojcem
Taki zwrot akcji, ze smutnym końcem
Kolejny rozdział boleśnie zamknięty
Chciałabyś wrócić, naprawić swe błędy
Miałaś wszystko, dla Ciebie to za mało
Poszłaś za szczęściem, które uleciało
Piszesz mu wiadomość: co tam u ciebie?
Że Ci odpisze, szansa na milion jeden
Jednak odpisał: zapomnij o mnie
Już mnie odcina i już jest dobrze
Teraz sam, choć wierzyłem, że nie zmieni się nic
Co znaczyły twoje słowa, kiedy nie ma Cię dziś
Tak kocham Cię, a miłość słona jak łzy
Gdzie jesteś Ty
Zamknięta zasłona, para gęsta jest od uczuć
Słychać dźwięki kropli, wanna łez i bólu
On podjętą decyzję w wodzie szarej chce utopić
Czy to me ostanie chwile mają tu nastąpić?
A po drugiej stronie miasta
Ona wbiega do taksówki, krzyczy: szybko, proszę pana
Po policzkach płynie deszczu ściana
W radiu tylko cichy dźwięk, to ta miłość zakazana jest
Jego twarz ponura, sam by się nie poznał
Zanurzony do połowy słyszy znane słowa
Byłeś dla mnie nikim, to kłamstwo, że Cię kocham
Wtedy twarz pod taflę chowa
Cicha woda
Wybiegła z samochodu cała przerażona
Chyba ktoś coś wyczuł, bo policja ustawiona jest
Przekroczyła próg i zerwała żółtą taśmę
Zobaczyła jego ciało tam bez duszy w pełnej wannie
Już nie mogli jej zatrzymać, na kolana tam upadła
I w kałuży setek żali jego głowę trzyma i kołysze
Krzycząc: obudź się! Bo to była moja wina, ja przepraszam Cię!
Teraz sam, choć wierzyłem, że nie zmieni się nic
Co znaczyły twoje słowa, kiedy nie ma Cię dziś
Tak kocham Cię, a miłość słona jak łzy
Gdzie jesteś Ty
Tłumaczenie piosenki
Verba: Toksyczna miłość (feat. Mikołaj)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Verba: Toksyczna miłość (feat. Mikołaj)
-
Nie masz dla mnie czasu
- Verba
-
Byłaś za nim
- Verba
-
No to dalej, chodź!
- Verba
-
Nikt nie pokocha Cię jak ja
- Verba
-
Dwulicowa koleżanka
- Verba
Skomentuj tekst
Verba: Toksyczna miłość (feat. Mikołaj)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Miłość jest ślepa
Sanah
„Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
-
Genziara
Genzie
„mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
-
100 BPM - feat. Bletka
Kizo
„Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
-
Nie mówiła nic
EMO
„Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
-
Pilnie oddam gruz
Daj To Głośniej
„Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- verba toksyczna miłość tekst●
- Verba&mikolaj toksyczna miłość teskt●
- Verba teledysk z wanna●
- Toksyczna miłość Verba tekst●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Toksyczna miłość (feat. Mikołaj) - Verba, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Toksyczna miłość (feat. Mikołaj) - Verba. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Verba.
Komentarze: 0