AdeM: Samotni w wielkim mieście

Nie jesteś stad
Taka mała w wielkim mieście
Ja jestem stąd
A nie został mi nikt więcej
Kolejna noc, w jej … wiatr szepce
Uciekaj stąd i nie wracaj
Powodów sto, połączenie pierwsze lepsze
Bilety w dłoń, czas opuścić to miejsce
Kochałaś go, a on łamie ci serce
Niewybaczalny błąd, może zrozumie to jeszcze

Całe swoje życie szukałaś miłości
Całe moje życie za marzeniami pościg
Tacy odmienni, a tacy zgodni
Tacy sobie bliscy, choć zupełnie obcy

Samotni w wielkim mieście
Spotkaliśmy się wreszcie
Dwie duszy pokrewne – co z nim dalej będzie?
Świat nie chce się zatrzymać i pędzi w obłędzie
Samotni w wielkim mieście
Co z nim dalej będzie?

Spotkaliśmy się na parę chwil
Chociaż ciągle nie wierze w romantyczny film
Gdzie życie poniesie, tego nie wie nikt
Chcę walczyć o ciebie ile starczy sił
Ze sobą żyć nie mogą
Bez siebie wcale
Kiedy leżymy obok głowy pełne marzeń
Jedno jest pewne, nie ważne co się stanie
Nigdy nie powiem: Żałuję, że cię znałem

Całe swoje życie szukałaś miłości
Całe moje życie za marzeniami pościg
Tacy odmienni, a tacy zgodni
Tacy sobie bliscy, choć zupełnie obcy

Samotni w wielkim mieście
Spotkaliśmy się wreszcie
Dwie duszy pokrewne – co z nim dalej będzie?
Świat nie chce się zatrzymać i pędzi w obłędzie
Samotni w wielkim mieście
Co z nim dalej będzie?

Samotni,
Samotni tak
Samotni w wielkim mieście
W wielkim mieście
Samotni
Każdy sam
Co z nim dalej będzie?
Nikt nie wie co będzie

Samotni w wielkim mieście
Spotkaliśmy się wreszcie
Dwie duszy pokrewne – co z nim dalej będzie?
Świat nie chce się zatrzymać i pędzi w obłędzie
Samotni w wielkim mieście
Co z nim dalej będzie?
/2x