Bezczel: Żyć aż do bólu
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Bezczel: Żyć aż do bólu
Geniusz Twojej prostoty zawsze mnie fascynował,
jak swobodnie ten Chada w zwroty wkładał te słowa.
Zawsze chciałem spróbować zrobić to po Twojemu,
tylko szkoda, że żałoba mnie skłoniła ku temu.
Może będę żałować, ale to są emocje,
nie potrafię ich schować, bo są kurwa za mocne.
Same cisną się słowa, Tomek dzięki za troskę,
nie musiałeś dać się nam pochować, żeby nas ostrzec.
Chciałeś żyć pełnią życia, być do końca artystą,
w przenośni i dosłownie, ponad normę Ci wyszło.
I nie mierzyłeś nisko, chciałeś sięgać obłoków,
nade wszystko, zawsze chciałeś dobrze dla kroków.
Zawsze do upadłego, tak od słowa do czynu,
ale kto, jak nie my, zawsze ponad maksimum.
W końcu masz święty spokój, no i brat jeszcze jedno,
nigdy więcej nie będziesz widział celi od wewnątrz.
Chciałeś żyć aż do bólu, sukcesami się chwalić,
jeden z tych kotów, co na zabój życie kochali.
Nie masz żadnych problemów, wyroków i skandali,
dziś spokojnie z Tupac'em, Biggie’em jeffa zapalisz [x2]
Chciałeś życia jak z bajki, dziś masz prywatny Eden,
przyniosłeś ciężki przekaz, adekwatny do Ciebie.
Sam nie wierzę, w co piszę, tu teraz siedzę jak struty,
na papierze długopisem chcę to z siebie wyrzucić.
Wiem, że czuwasz nade mną, a ja myślę za Tobą,
wiem, że czuwasz nade mną, zastanawiam się nad sobą.
Też innego życia nie znam, przyznam, że to mnie trapi,
wiem, że byłbyś Bratku dumny, że dziś jestem w terapii.
To nie "Numer na farta" i to nie "List do Chady",
listy słałem, jak leżałeś w kryminale do sprawy.
Na listy już za późno, szczególnie na list gończy,
szukajcie, aż znajdziecie, tak to zwykle się kończy.
Nigdy już nie upadniesz, nigdy więcej nie zbłądzisz,
I nie grożą Ci już żadne więcej wyroki, sądy.
Żadne ławy przysięgłych, bo to góra tu rządzi,
o, tylko Bóg może nas sądzić.
Chciałeś żyć aż do bólu, sukcesami się chwalić,
jeden z tych kotów, co na zabój życie kochali.
Nie masz żadnych problemów, wyroków i skandali,
dziś spokojnie z Tupac'em, Biggie’em jeffa zapalisz. [x2]
Niech Ci Pan wynagrodzi, Aniołowie czuwają,
niech się tak się, niech się tak się, właśnie tak się sprawy mają.
Spoczywaj w pokoju Bratku, niech Ci ziemia lekką będzie,
dziś jesteś wolny jak ptak, a nie skuty na komendzie.
W efekcie porozumienia dogadałeś się z Bogiem,
a tym samym pożegnałeś się z każdym nałogiem.
Dziś inaczej nie mogę, mówię Twoim językiem,
bo takiego zapamiętam Ciebie i Twoją muzykę.
B.
Koniec.
jak swobodnie ten Chada w zwroty wkładał te słowa.
Zawsze chciałem spróbować zrobić to po Twojemu,
tylko szkoda, że żałoba mnie skłoniła ku temu.
Może będę żałować, ale to są emocje,
nie potrafię ich schować, bo są kurwa za mocne.
Same cisną się słowa, Tomek dzięki za troskę,
nie musiałeś dać się nam pochować, żeby nas ostrzec.
Chciałeś żyć pełnią życia, być do końca artystą,
w przenośni i dosłownie, ponad normę Ci wyszło.
I nie mierzyłeś nisko, chciałeś sięgać obłoków,
nade wszystko, zawsze chciałeś dobrze dla kroków.
Zawsze do upadłego, tak od słowa do czynu,
ale kto, jak nie my, zawsze ponad maksimum.
W końcu masz święty spokój, no i brat jeszcze jedno,
nigdy więcej nie będziesz widział celi od wewnątrz.
Chciałeś żyć aż do bólu, sukcesami się chwalić,
jeden z tych kotów, co na zabój życie kochali.
Nie masz żadnych problemów, wyroków i skandali,
dziś spokojnie z Tupac'em, Biggie’em jeffa zapalisz [x2]
Chciałeś życia jak z bajki, dziś masz prywatny Eden,
przyniosłeś ciężki przekaz, adekwatny do Ciebie.
Sam nie wierzę, w co piszę, tu teraz siedzę jak struty,
na papierze długopisem chcę to z siebie wyrzucić.
Wiem, że czuwasz nade mną, a ja myślę za Tobą,
wiem, że czuwasz nade mną, zastanawiam się nad sobą.
Też innego życia nie znam, przyznam, że to mnie trapi,
wiem, że byłbyś Bratku dumny, że dziś jestem w terapii.
To nie "Numer na farta" i to nie "List do Chady",
listy słałem, jak leżałeś w kryminale do sprawy.
Na listy już za późno, szczególnie na list gończy,
szukajcie, aż znajdziecie, tak to zwykle się kończy.
Nigdy już nie upadniesz, nigdy więcej nie zbłądzisz,
I nie grożą Ci już żadne więcej wyroki, sądy.
Żadne ławy przysięgłych, bo to góra tu rządzi,
o, tylko Bóg może nas sądzić.
Chciałeś żyć aż do bólu, sukcesami się chwalić,
jeden z tych kotów, co na zabój życie kochali.
Nie masz żadnych problemów, wyroków i skandali,
dziś spokojnie z Tupac'em, Biggie’em jeffa zapalisz. [x2]
Niech Ci Pan wynagrodzi, Aniołowie czuwają,
niech się tak się, niech się tak się, właśnie tak się sprawy mają.
Spoczywaj w pokoju Bratku, niech Ci ziemia lekką będzie,
dziś jesteś wolny jak ptak, a nie skuty na komendzie.
W efekcie porozumienia dogadałeś się z Bogiem,
a tym samym pożegnałeś się z każdym nałogiem.
Dziś inaczej nie mogę, mówię Twoim językiem,
bo takiego zapamiętam Ciebie i Twoją muzykę.
B.
Koniec.
Tłumaczenie piosenki
Bezczel: Żyć aż do bólu
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Bezczel: Żyć aż do bólu
-
Na biegu (prod. $wir)
- Bezczel
-
Prawo ponad prawem (prod. Kaszpir)
- Bezczel
-
Swego pewien (ft. Paluch, prod. PSR)
- Bezczel
-
Kocham rzeczy, których nienawidzę... (prod. Poszwixxx, śpiew Kala)
- Bezczel
-
Epizod (prod. Młody GRO)
- Bezczel
Skomentuj tekst
Bezczel: Żyć aż do bólu
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Miłość jest ślepa
Sanah
„Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
-
Genziara
Genzie
„mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
-
100 BPM - feat. Bletka
Kizo
„Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
-
Nie mówiła nic
EMO
„Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
-
Pilnie oddam gruz
Daj To Głośniej
„Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- bezczel zyc az do bolu tekst●
- Bezczel żyć aż do bólu tekst●
- bezczel zyc az do bolu●
- bezczel żyć aż do bólu●
- Tekst bezczel żyć aż bólu●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Park Ciemnego Nieba
- Martini Police
-
Osłupienie (z Patrycja Migdał)
- Żaneta Łabudzka
-
The Albatross
- Taylor Swift
-
Różyczka - feat. John Neko
- Vix.N
-
100K ( + Żabson, Deemz)
- Beteo
-
Strzelam petem
- Guzior
-
The Bolter
- Taylor Swift
-
Byłem w Piekle
- Krzysztof Jaryczewski
-
Carpe Diem
- Positive Virus
-
The Black Dog
- Taylor Swift
Reklama
Tekst piosenki Żyć aż do bólu - Bezczel, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Żyć aż do bólu - Bezczel. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Bezczel.
Komentarze: 0