Bobo LWS: Czasem chcemy gdzieś zniknąć

Japerski:
To Ty patrzyłeś na nas, kiedy konaliśmy z głodu
Nie walczyłeś o nas kurwa, wyjebane aż do grobu
Boli mnie nienawiść ale tylko bez powodu
Bo tą którą darzę Ciebie podpaliłem serce znowu
Ile razy marzyłem, by tylko zniknąć, wiesz
Nigdy nie mogłem do tego przywyknąć
Czułem się jak przywiązany do jebanej budy pies
chciałem normalności, choć przez małą życia część
Łucznik wie jak to jest na socjalu
w gnieździe patologii szczęście wyczaruj
bez szans, gdzie jak spoglądasz im w oczy czujesz, że to nie ich czas
no a tylko w nocy uciekałem na chwilę w snach
Ach, jebany strach, że będę taki sam
że zawsze będę sam, ten obraz mam w głowie
i powiem coś ci, man
przekułem go na pierwszoligowe jebnięcie bram

Ref:
Czasem chcemy gdzieś zniknąć
Byle sami, byle szybko
Bo dobija nas to wszystko
Życie, ludzie, rzeczywistość
Czasem mam ochotę zniknąć
Byle sam, byle szybko
Bo dobija mnie to wszystko
Życie, ludzie, rzeczywistość

Bobo LWS:
Czasem mam ochotę zniknąć, się znieczulić
Czasem mam ochotę patrzeć, nic nie mówić
Czasem mam ochotę słuchać dźwięków duszy
Czasem mam ochotę pęknąć, się rozkruszyć
Czasem mam ochotę się zagubić
Wyruszyć w myślach tam, gdzie tylko jest dobrze
Czasem mam ochotę zabić ludzi
za zdrady i te kłamstwa was nie znoszę
mam ochotę igrać z prawem,
jebać rząd robić swoje
mieć dużo zabawy takie gorsze nastroje
nie ma tysiąca takich jak nas troje
mam ochotę to to zrobię
bo kurwa się nie boję
władam słowem skumaj mowę
robię swoje szczerze nadal
nie zmieni mnie ta plaga, bo kultura upada
się nie nada, tu żaba ode mnie probs? nie ma bata
jak gardzisz biedniejszymi jebać ciebie prosta sprawa

Ref.
Czasem chcemy gdzieś zniknąć
Byle sami, byle szybko
Bo dobija nas to wszystko
Życie, ludzie, rzeczywistość
Czasem mam ochotę zniknąć
Byle sam, byle szybko
Bo dobija mnie to wszystko
Życie, ludzie, rzeczywistość

Łucznik:
Czasami chciałbym zniknąć, uciec na moment
przed problemami, które nieraz ważą ponad tonę
Tu łzy są słone, dobrze znam ich smak
Samotny gdzieś poza domem, zasięgu w komórce brak
Przede mną znak, którą mam wybrać z dróg
Obym wybrał właściwą, życz mi połamania nóg
Wysoki próg przeskoczę jak będzie trzeba
Jebać, nie spróbowałeś to nie mów mi, że się nie da
Wszystko się może zdarzyć, wszystko możliwe jest
Czasem uśmiech na twarzy sprawia mały gest
Sam wiesz jak jest, i też czasem tak masz
Że wszystko Cię przerasta, nawet w lustrze własna twarz
Dobrze to znasz i dobrze znam to ja
To życie, nieraz musimy po prostu sięgnąć dna
Toczy się gra i choćbym chciał nie ma przerwy
Chciałbym uciec na moment kiedy puszczają mi nerwy

Ref. x2:
Czasem chcemy gdzieś zniknąć
Byle sami, byle szybko
Bo dobija nas to wszystko
Życie, ludzie, rzeczywistość
Czasem mam ochotę zniknąć
Byle sam, byle szybko
Bo dobija mnie to wszystko
Życie, ludzie, rzeczywistość