Filipek: Pierwiastek Dumy
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Filipek: Pierwiastek Dumy
Here we go!
Ile już czasu poświęciłem temu
Minęły lata gdy nie widziałem w tym, ziom, problemu
Teraz, gdy wracam z wyjazdu to zrywam sobie łańcuch
Poprawności politycznej w imię lepszego hype'u
Nie widzę siebie dzisiaj w tych wszystkich słuchaczach
Choć ciągle mnie to boli, gdy któryś się odwraca
Na tych wszystkich koncertach lałem do gardła czystą
Gdy wszyscy chcieli w opór sprawdzić mą autentyczność
Moi ludzie wspierali mnie w mej popularności
Na tych, co tylko wtedy byli przy mnie - to sram
Dość szybko tu musiałem wrócić do codzienności
Gdy skończył się ten hajs, gdy żyłem ponad stan
I chociaż został żal, to, mordo, tu trzeba żyć
Jeszcze się zmienią, kurwa, ci bożkowie gimbazy
Gdybym był konformistą to miałbym więcej kwitu
Nie żałuję przypałów i odjebanych beef’ów
W rapie, z durnych dup można by zrobić harem
Miałaś być tylko na chwilę, a zostałaś na stałe
Znowu dzielimy łóżko i jest nam wszystko jedno
Ja nie jestem pantoflem, ciebie wkurwia uległość
Wychodzę, żeby zachlać, odrzucam połączenia
Płaczesz, gdy jestem obok i kiedy mnie już nie ma
Wycieram Twoje łzy i wkurwiam się jak nie wiem
Że znowu ranię osobę dużo słabszą od siebie
Zawsze gardziłem tymi, których zmieniła dupa
Moi starzy koledzy nie kontrolowali fiuta
Panny zabrały jaja im, w zamian dały xbox'a
Zaczęły być jak matki; pozorowana troska
Zabrała mi przyjaciół, więc nie dziw się, że dupek
Że znowu, kurwa, kpiną puentuje Twój smutek
Choć nie wiem co powiedzieć, jak w numerach Pezeta
To zamiast, kurwa, pizdy, masz przy sobie faceta
Czytałem setki książek i nauczyło mnie to
Że można być wartościowym będąc analfabetą
Ja jestem nie do zdarcia, nie wiem czy to ogarniesz?
Wodoodporny ciągle na plucie kurew na mnie
Nie pasuję do mody, pierdolę kulty hajsu
W szafie miałem mikrofon, zamiast full capów i vansów
Parę miesięcy temu mnie to jeszcze ruszało
Gdy mając tapetę ze mną, kradłeś mi tożsamość
Gdy sam już będę ojcem, zadbam o kindersztubę
Zabiorę dziecku neta, by chronić od tych gówien
Nauczę je wartości, że tu się liczy przyjaźń
A jak twój brat ma problem to masz, kurwa, zabijać
Dzisiaj wiem, co to duma, kiedy ona rozpiera
Wracam do swych numerów, patrzę na wyświetlenia
I wiem, że jeśli jest osoba co się utożsamia
To warto było pisać, od północy do rana
Bo jak!
Ile już czasu poświęciłem temu
Minęły lata gdy nie widziałem w tym, ziom, problemu
Teraz, gdy wracam z wyjazdu to zrywam sobie łańcuch
Poprawności politycznej w imię lepszego hype'u
Nie widzę siebie dzisiaj w tych wszystkich słuchaczach
Choć ciągle mnie to boli, gdy któryś się odwraca
Na tych wszystkich koncertach lałem do gardła czystą
Gdy wszyscy chcieli w opór sprawdzić mą autentyczność
Moi ludzie wspierali mnie w mej popularności
Na tych, co tylko wtedy byli przy mnie - to sram
Dość szybko tu musiałem wrócić do codzienności
Gdy skończył się ten hajs, gdy żyłem ponad stan
I chociaż został żal, to, mordo, tu trzeba żyć
Jeszcze się zmienią, kurwa, ci bożkowie gimbazy
Gdybym był konformistą to miałbym więcej kwitu
Nie żałuję przypałów i odjebanych beef’ów
W rapie, z durnych dup można by zrobić harem
Miałaś być tylko na chwilę, a zostałaś na stałe
Znowu dzielimy łóżko i jest nam wszystko jedno
Ja nie jestem pantoflem, ciebie wkurwia uległość
Wychodzę, żeby zachlać, odrzucam połączenia
Płaczesz, gdy jestem obok i kiedy mnie już nie ma
Wycieram Twoje łzy i wkurwiam się jak nie wiem
Że znowu ranię osobę dużo słabszą od siebie
Zawsze gardziłem tymi, których zmieniła dupa
Moi starzy koledzy nie kontrolowali fiuta
Panny zabrały jaja im, w zamian dały xbox'a
Zaczęły być jak matki; pozorowana troska
Zabrała mi przyjaciół, więc nie dziw się, że dupek
Że znowu, kurwa, kpiną puentuje Twój smutek
Choć nie wiem co powiedzieć, jak w numerach Pezeta
To zamiast, kurwa, pizdy, masz przy sobie faceta
Czytałem setki książek i nauczyło mnie to
Że można być wartościowym będąc analfabetą
Ja jestem nie do zdarcia, nie wiem czy to ogarniesz?
Wodoodporny ciągle na plucie kurew na mnie
Nie pasuję do mody, pierdolę kulty hajsu
W szafie miałem mikrofon, zamiast full capów i vansów
Parę miesięcy temu mnie to jeszcze ruszało
Gdy mając tapetę ze mną, kradłeś mi tożsamość
Gdy sam już będę ojcem, zadbam o kindersztubę
Zabiorę dziecku neta, by chronić od tych gówien
Nauczę je wartości, że tu się liczy przyjaźń
A jak twój brat ma problem to masz, kurwa, zabijać
Dzisiaj wiem, co to duma, kiedy ona rozpiera
Wracam do swych numerów, patrzę na wyświetlenia
I wiem, że jeśli jest osoba co się utożsamia
To warto było pisać, od północy do rana
Bo jak!
Tłumaczenie piosenki
Filipek: Pierwiastek Dumy
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Filipek: Pierwiastek Dumy
-
O tej godzinie
- Filipek
-
I wtedy mógłbym umrzeć
- Filipek
-
Broń mnie Boże
- Filipek
-
Still Aggressive
- Filipek
-
Scenariusz na wieczór (prod. BXSKXTS)
- Filipek
Skomentuj tekst
Filipek: Pierwiastek Dumy
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Lloret de Mar (EA SPORTS FC 25 Official Soundtrack)
Mata
„D-DKanee Thanks Pedro Shawty, move your body, ándale Pokaż, jak się bawisz nam Mój skład jest z Warszawy, ona nie Poznałem ją na plaży w Lloret de Mar Na plaży w Lloret de Mar Na plaży w Llor”
-
taki mały ja (prod. francis)
KUQE 2115
„Siedzę w Raszynie i tęsknię za widokiem znad oceanu Myślę o tym, gdzie chwilę temu byłem i gdzie lecę zaraz gdy wrócę ze Stanów Wspominam swoją mieścinę bo nawet nie śniłem, że kiedyś zawinę stamtąd”
-
Bad Dreams
Teddy Swims
„Sun is going down, time is running out No one else around but me Steady losing light Steady losing my mind Moving shadows and grinding teeth Without you, there ain't no place for me to hide Wi”
-
Noc
Julia Żugaj
„Już środek nocy, a dalej jej nie mam dosyć Czekam aż tempo skoczy, w rytmie muzyki kroki Dziś mamy siebie, może być tylko lepiej W neonach gdzieś na mieście Więcej nie będę bezsensownie stać Cały”
-
Nie musisz się bać
Oskar Cyms
„Chciałem więcej niż sam mogłem ci dać Te szare bloki, kilka pytań na start Dziś chciałbym uciec, ciepłe noce i wiatr Pomyśl o mnie, jeszcze moment I znikam gdzieś znów z tobą drugi dzień i trzec”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- filipek pierwiastek dumy tekst●
- "mi zależy tylko żebym dostawał probsy" filipek●
- filipek pierwiastek dumy●
- piosenka gdy przyjaźnił sie z książkami dumą●
- filipek slowo sie rzeklo●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Astronaut
- Tears For Fears
-
Pozytywny mit
- 1989 Musical
-
Maszyny Hazardowe
- Kaz Bałagane
-
Bolt
- Kaz Bałagane
-
Little Window
- FINNEAS
-
To Love Somebody (feat. Joaquin Phoenix)
- Lady GaGa
-
Mój Blok
- Kaz Bałagane
-
Aromat Lawender (feat. OG Olgierd)
- Kaz Bałagane
-
Jestem sam (prod. Phono CoZaBit)
- Intruz
-
Koreańskie seriale
- Natalia Grosiak
Reklama
Tekst piosenki Pierwiastek Dumy - Filipek, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Pierwiastek Dumy - Filipek. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Filipek.
Komentarze: 0