Filipek: Żyć aż do bolu (Leme Remix)
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Filipek: Żyć aż do bolu (Leme Remix)
Pragnę żyć pełnią życia
Być do końca artystą
Kosić hajs no i wszystko z tego życia wycisnąć
Mieć prywatne lotnisko i nie jeden samochód
Marze o tym jak każdy chłopaczyna z tych bloków
Chce mieć dochód jak messi
Chce dostatnio zarabiać
Monte Christo, no właśnie być jak cholerny hrabia
Nie udawać nikogo
Pierwszy ruszać spod świateł
Mieć na wszystko i poczuć jak smakuje dostatek
Latem siedzieć nad morzem, niekoniecznie Bałtyckim
Pić szampana i gapić się dziewczyną w ich cycki
Ze stoickim spokojem palić najlepszy towar
Grać w ruletkę, zwyczajnie niczym sienie przejmować
Nie żałować już na nic i nie martwić o zastaw
Nosić zawsze przy sobie komplet kluczy do miasta
Hajsem szastać jak Tyson i bez poczucia winy
Żyć po prostu jak bym codziennie miał urodziny
Pragnę żyć aż do bólu
Sukcesami się chwalić
Chociaż raz w końcu poczuć jak właściciel Ferrari
Nie mieć żadnych problemów
Cały czas być na fali
Pić szampana z ekipą i spokojnie zapalić
/2x
Chce mieć życie jak z bajki
Własny prywatny Eden
Pływać jachtem i więcej nie znać pojęcia: debet
Biedę niech klepią inni, nie odpowiadam za nich
Mam apetyt by czerpać z tego życia garściami
Chcę czerwone Ferrari
Własną kolekcję broni
Być gdzie zechcę i nigdy więcej nie martwić o nic
Już nie gonić za niczym, ze spokojem zasypiać
Mieć tą władzę jak cały ten cholerny Watykan
Chcę rozpychać się w życiu
No i brat jeszcze jedno
Nigdy więcej już nie oglądać celi od wewnątrz
Zrzucić piętno tych czasów
O rachunki nie martwić
Mieć w kredensie szufladę a w niej drogie zegarki
Wielki parking za domem
I fontannę za oknem
Ogród, basen, strzelnicę, prywatny helikopter
Pełen portfel po brzegi
Teraz tak na to patrzę
Bo mam szczerze już dosyć wszytkach ciężkich doświadczeń
Pragnę żyć aż do bólu
Sukcesami się chwalić
Chociaż raz w końcu poczuć jak właściciel Ferrari
Nie mieć żadnych problemów
Cały czas być na fali
Pić szampana z ekipą i spokojnie zapalić
/2x
Chcę mieć własne imperium
Zapomnieć o limicie
Płacić złotem i więcej żyć już bez ograniczeń
Tobie tez tego życzę
A więc na to zapracuj
Musi fajnie być z bloków przenieść się do pałacu
Mieć tu bogacza status i cierpliwość do kobiet
Żyć na co dzień jak ci wszyscy cholerni szejkowie
Nie narzekać na zdrowie i nie obrywać za nic
Nie zaprzątać już sobie głowy komornikami
Grać z kumplami w pokera tylko na grubą forsę
Co dzień mieć nowe ciuch i przemieszczać Rolls-Royce?m
Mieć miliony na koncie
Wszystko poskładać w całość
Żeby wrogów z zazdrości to zwyczajnie skręcało
Śmiało iść przez to życie już nie włóczyć po sądach
Być przykładem i na nikogo się nie oglądać
Ciągle młodo wyglądać, dogadywać się z Bogiem
I po pierwsze nigdy braciszku nie stać się snobem!
Pragnę żyć aż do bólu
Sukcesami się chwalić
Chociaż raz w końcu poczuć jak właściciel Ferrari
Nie mieć żadnych problemów
Cały czas być na fali
Pić szampana z ekipą i spokojnie zapalić
/2x
Być do końca artystą
Kosić hajs no i wszystko z tego życia wycisnąć
Mieć prywatne lotnisko i nie jeden samochód
Marze o tym jak każdy chłopaczyna z tych bloków
Chce mieć dochód jak messi
Chce dostatnio zarabiać
Monte Christo, no właśnie być jak cholerny hrabia
Nie udawać nikogo
Pierwszy ruszać spod świateł
Mieć na wszystko i poczuć jak smakuje dostatek
Latem siedzieć nad morzem, niekoniecznie Bałtyckim
Pić szampana i gapić się dziewczyną w ich cycki
Ze stoickim spokojem palić najlepszy towar
Grać w ruletkę, zwyczajnie niczym sienie przejmować
Nie żałować już na nic i nie martwić o zastaw
Nosić zawsze przy sobie komplet kluczy do miasta
Hajsem szastać jak Tyson i bez poczucia winy
Żyć po prostu jak bym codziennie miał urodziny
Pragnę żyć aż do bólu
Sukcesami się chwalić
Chociaż raz w końcu poczuć jak właściciel Ferrari
Nie mieć żadnych problemów
Cały czas być na fali
Pić szampana z ekipą i spokojnie zapalić
/2x
Chce mieć życie jak z bajki
Własny prywatny Eden
Pływać jachtem i więcej nie znać pojęcia: debet
Biedę niech klepią inni, nie odpowiadam za nich
Mam apetyt by czerpać z tego życia garściami
Chcę czerwone Ferrari
Własną kolekcję broni
Być gdzie zechcę i nigdy więcej nie martwić o nic
Już nie gonić za niczym, ze spokojem zasypiać
Mieć tą władzę jak cały ten cholerny Watykan
Chcę rozpychać się w życiu
No i brat jeszcze jedno
Nigdy więcej już nie oglądać celi od wewnątrz
Zrzucić piętno tych czasów
O rachunki nie martwić
Mieć w kredensie szufladę a w niej drogie zegarki
Wielki parking za domem
I fontannę za oknem
Ogród, basen, strzelnicę, prywatny helikopter
Pełen portfel po brzegi
Teraz tak na to patrzę
Bo mam szczerze już dosyć wszytkach ciężkich doświadczeń
Pragnę żyć aż do bólu
Sukcesami się chwalić
Chociaż raz w końcu poczuć jak właściciel Ferrari
Nie mieć żadnych problemów
Cały czas być na fali
Pić szampana z ekipą i spokojnie zapalić
/2x
Chcę mieć własne imperium
Zapomnieć o limicie
Płacić złotem i więcej żyć już bez ograniczeń
Tobie tez tego życzę
A więc na to zapracuj
Musi fajnie być z bloków przenieść się do pałacu
Mieć tu bogacza status i cierpliwość do kobiet
Żyć na co dzień jak ci wszyscy cholerni szejkowie
Nie narzekać na zdrowie i nie obrywać za nic
Nie zaprzątać już sobie głowy komornikami
Grać z kumplami w pokera tylko na grubą forsę
Co dzień mieć nowe ciuch i przemieszczać Rolls-Royce?m
Mieć miliony na koncie
Wszystko poskładać w całość
Żeby wrogów z zazdrości to zwyczajnie skręcało
Śmiało iść przez to życie już nie włóczyć po sądach
Być przykładem i na nikogo się nie oglądać
Ciągle młodo wyglądać, dogadywać się z Bogiem
I po pierwsze nigdy braciszku nie stać się snobem!
Pragnę żyć aż do bólu
Sukcesami się chwalić
Chociaż raz w końcu poczuć jak właściciel Ferrari
Nie mieć żadnych problemów
Cały czas być na fali
Pić szampana z ekipą i spokojnie zapalić
/2x
Tłumaczenie piosenki
Filipek: Żyć aż do bolu (Leme Remix)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Filipek: Żyć aż do bolu (Leme Remix)
-
#hot16challenge2
- Filipek
-
Żyć aż do bólu (ft. Zeus)
- Filipek
-
Moi kumple gonią kwit
- Filipek
-
Włosy na tshircie
- Filipek
-
25
- Filipek
Skomentuj tekst
Filipek: Żyć aż do bolu (Leme Remix)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Santa Cruz (Modelki, Qry, Wersow, Świeży, Mortal, Vłodarski)
EKIPA
„(Qry) Ej, mam luz na bani, parę koła w banku Parę wydamy i zawijamy Jak mam to przeżyć to tylko z wami Ej jutro mnie tu nie zobaczysz Pozdro Polsko zawijamy Ej jutro mnie tu nie zobaczysz Wrzuc”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Żyć aż do bolu (Leme Remix) - Filipek, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Żyć aż do bolu (Leme Remix) - Filipek. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Filipek.
Komentarze: 0