Frank Inferno, Julia Grzeszczuk: Za nami

Po troszeczku tak
Po troszeczku tak
Kończył się nasz świat
Więcej nie mogłem ci dać
Tak niewiele sam mam

Może gdzieś za parę lat
Zobaczę twój uśmiech i sam
Zdecyduję o snach
Teraz koszmar co dnia

Przecież każdy ma czas
Powtarzałaś mi tak
Dzisiaj na pewno już masz
Kogoś lepszego niż ja

Ale kiedy siedzisz tak
Sama w nocy we łzach
Wiem, że wciąż czujesz strach
Przecież czuję też ja


Tylko parę śmiesznych lat
Za nami
Może przestać nadszedł czas
Żyć wspomnieniami
Nie tak łatwo wziąć się w garść
Kiedy pali
Się nam
Cały świat
Pod stopami

Spinam włosy w kok
Miesiąc mija w rok
Może pomyśli – to błąd
Nie odejdzie dziś stąd

Wyszłam, czuję już dość
I przez chwilę jest OK
Ale ten mały kąt
Przypomina mi go

Może gdyby nie to
Zatrzymałabym zło
Osłoniłabym nas
Dzisiaj boli mnie coś

Ciągle czegoś nam brak
Stare rany to raj
Na brzeg wyciągam jak hak
Wbity we własną krtań


Tylko parę śmiesznych lat
Za nami
Może przestać nadszedł czas
Żyć wspomnieniami
Nie tak łatwo wziąć się w garść
Kiedy pali
Się nam
Cały świat
Pod stopami

I ten cały żar
Wspominamy tak
Ja przepraszam cię
Nie jestem bez wad

Nie chcę widzieć nas
Zapomnieć już twarz
Każdy mały kęs
Pali strasznie tak

Przestaliśmy
Już o siebie dbać
Tak wydaje się
Słyszysz głos i w płacz

Nie zapomnę cię
Nie zapomnę nas
Znajomi i tak mówili:
"Nie, to nie ma szans"

Tylko parę śmiesznych lat
Za nami
Może przestać nadszedł czas
Żyć wspomnieniami
Nie tak łatwo wziąć się w garść
Kiedy pali
Się nam
Cały świat
Pod stopami