Kacper x Fonos: Chłód (prod. Gibbs)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Kacper x Fonos: Chłód (prod. Gibbs)
Jestem zimniejszy, niż lód (lód), jakbym był cieciem w e-Mopii
Kiedy na sercu jest chłód, a w oczach nasiona konopii, zwolnij
Powtarzam sobie to co dzień i myślę, gdzie podział się w źrenicach ogień
Jak czuję, to potem na majku opowiem, jak żyje się tu między prawdą, a Bogiem (co?)
Puls bije szybciej i mocniej, jak czuć, kiedy zgubiłeś opcje?
To nie jest bajera o Narcos, lecz czuję, jakbym znów pomylił proporcje
Woda i ogień, i lód, i płomień, i żaden chemiczny skrót nie jest godzien
Opisać uczucia jak człowiek, co czuje pod skórą jak dziarę na sobie
Nie mam opisu na szczęście, więcej patentów na zejście
Jakby się dało na chillu wybierać, to wolałbym spanie, depresję
Od chmury znów robi się gęściej, w sumie to w skrócie to wszystko na temat
Mati, weź powiedz, co czujesz jak z bólem lądujesz rozbity na plecach?
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Gdy wchodzę na beat, pluję rymem jak karabin, jak strzelam, to po to, by zabić
Napięta cięciwa wnet może wypalić, nie pomoże mina z krokodyla łzami, eej
W kevlar odziany, szarpali wystudzone rany, chłód za plecami
Nie patrzę co mam pod nogami, przychodzę z oddali i to skąd pochodzę, wiem
Mam zmysł ostry jak Daredevil, wzrok obcy jak manekin
Rok szósty, jest w nim grób pusty, jesteś częściej przy mnie i
Los niestety policzył Twe dni, zapalam za Ciebie znicz, unosi w górę się dym
Widzimy po drugiej stronie się kiedyś, na razie to dzieli nas Styks
Znów szukam mej fali, usuwam te tamy, na niebie pojawia się błysk (co?)
Brakuje mi skali, omijam na sali tych, co chcą widzieć tylko zysk (ta!)
Karty z numerami oznaczone w talii, dlatego dostajesz nią w pysk
Ciągle to samo, a Ty dalej to samo co rano, co rano jak ryk
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Doświadczam chłodu na co dzień, a sporo mam na barkach
Składam wotum przed Bogiem, nie odpuszczę jak Sparta
A dla wrogów Tupolew, jak nie utonie łajba
Jest jak piorun ten moment, chłód obezwładnia
W lustrze setki tych chłodnych odbić, często tak pustych jak lobby
Dziś każdy jak sęp, życie nas często kiwa jak Pogba
Choć twardo walczymy jak Odyn, na światło toną odgłosy
Więc każdy zakręt oby stał się dla nas jak prosta
Bo z bloków i z ulic już nie pomoże pullover
Co w toku, co muli, tu mało kto gra z Tobą fair Czuć opór, mój umysł już nie daje nabierać się
Bo w każdym miejscu, każdym momencie wyczuje od Ciebie blef (ej)
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Kiedy na sercu jest chłód, a w oczach nasiona konopii, zwolnij
Powtarzam sobie to co dzień i myślę, gdzie podział się w źrenicach ogień
Jak czuję, to potem na majku opowiem, jak żyje się tu między prawdą, a Bogiem (co?)
Puls bije szybciej i mocniej, jak czuć, kiedy zgubiłeś opcje?
To nie jest bajera o Narcos, lecz czuję, jakbym znów pomylił proporcje
Woda i ogień, i lód, i płomień, i żaden chemiczny skrót nie jest godzien
Opisać uczucia jak człowiek, co czuje pod skórą jak dziarę na sobie
Nie mam opisu na szczęście, więcej patentów na zejście
Jakby się dało na chillu wybierać, to wolałbym spanie, depresję
Od chmury znów robi się gęściej, w sumie to w skrócie to wszystko na temat
Mati, weź powiedz, co czujesz jak z bólem lądujesz rozbity na plecach?
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Gdy wchodzę na beat, pluję rymem jak karabin, jak strzelam, to po to, by zabić
Napięta cięciwa wnet może wypalić, nie pomoże mina z krokodyla łzami, eej
W kevlar odziany, szarpali wystudzone rany, chłód za plecami
Nie patrzę co mam pod nogami, przychodzę z oddali i to skąd pochodzę, wiem
Mam zmysł ostry jak Daredevil, wzrok obcy jak manekin
Rok szósty, jest w nim grób pusty, jesteś częściej przy mnie i
Los niestety policzył Twe dni, zapalam za Ciebie znicz, unosi w górę się dym
Widzimy po drugiej stronie się kiedyś, na razie to dzieli nas Styks
Znów szukam mej fali, usuwam te tamy, na niebie pojawia się błysk (co?)
Brakuje mi skali, omijam na sali tych, co chcą widzieć tylko zysk (ta!)
Karty z numerami oznaczone w talii, dlatego dostajesz nią w pysk
Ciągle to samo, a Ty dalej to samo co rano, co rano jak ryk
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Doświadczam chłodu na co dzień, a sporo mam na barkach
Składam wotum przed Bogiem, nie odpuszczę jak Sparta
A dla wrogów Tupolew, jak nie utonie łajba
Jest jak piorun ten moment, chłód obezwładnia
W lustrze setki tych chłodnych odbić, często tak pustych jak lobby
Dziś każdy jak sęp, życie nas często kiwa jak Pogba
Choć twardo walczymy jak Odyn, na światło toną odgłosy
Więc każdy zakręt oby stał się dla nas jak prosta
Bo z bloków i z ulic już nie pomoże pullover
Co w toku, co muli, tu mało kto gra z Tobą fair Czuć opór, mój umysł już nie daje nabierać się
Bo w każdym miejscu, każdym momencie wyczuje od Ciebie blef (ej)
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Czuję chłód na plecach, jakbym nigdy nie czuł ciepła
Tylko Twój uśmiech jest mi w stanie coś zapewniać
Na takie stany przydałaby się amnezja
Już nie pomaga kevlar, ani gruba bawełna
Tłumaczenie piosenki
Kacper x Fonos: Chłód (prod. Gibbs)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Kacper x Fonos: Chłód (prod. Gibbs)
Skomentuj tekst
Kacper x Fonos: Chłód (prod. Gibbs)
Pisz jako
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Moje 5 minut
EKIPA
„Ekipa prezentuje piosenkę "Moje 5 minut". [Refren: Zbyszek Król, Kuba Jurek, Marta Różańska] (Pięć minut, to jest moje pięć minut) (W ręce as, nie chcę więcej stać z tyłu) (Pięć minut, tojest mo”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
NA WSZELKI WYPADEK / PSALMY DAWIDOWE
- Golec uOrkiestra
-
BO TYLKO JEST JEDEN JEZUS PAN / PSALMY DAWIDOWE
- Golec uOrkiestra
-
Pamiętaj (Debiuty - Opole 2025)
- Daria Adamczewska
-
WOŁAM Z CZELUŚCI / PSALMY DAWIDOWE
- Golec uOrkiestra
-
Dla ciebie bym mógł (Debiuty - Opole 2025)
- Stasiek Kukulski
-
Ty Się Dla Mnie Podobasz
- Kolorek
-
Don't Forget You Love Me
- Calum Hood
-
Psy (Debiuty - Opole 2025)
- Maks Tachasiuk
-
Kosmos (Debiuty - Opole 2025)
- Soulish
-
OTO PAN MÓJ MIŁOSIERDZIA KRÓL / PSALMY DAWIDOWE
- Golec uOrkiestra
Tekst piosenki Chłód (prod. Gibbs) - Kacper x Fonos, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Chłód (prod. Gibbs) - Kacper x Fonos. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Kacper x Fonos.
Komentarze: 0