Kaliber 44: Bogusław Linda
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Kaliber 44: Bogusław Linda
Uwaga! Kamera
(Tak, tak) nowe wiadmości z Wieży
Kto chce niech wierzy, aha, yo
Abra d-A-b i Jokers, 2016 (raz, dwa, yo)
Samo południe, dwunasta zero zero
Wygląda paskudnie, hałastra pomagierów
Herszt ustawiony, wokół niego ancymony
Colt szybki jak Usain Bolt z każdej strony
Chcą rządzić miastem, wszystko jasne
Czarny flamaster naszkicował ten charakter
Zwada gotowa, każdy z nich też swój towar tu przyniósł
Cóż nie obędzie się bez dymu
Główna ulica, tu tłoczno jest zazwyczaj
Dziś z nieba hica i pustawa okolica
Czekam na środku, słyszę dźwięk końskich podków
Na bruku, idą goście, stuku, puku!
Mam jeden strzał żeby zdjąć mu kapelusz
Potem mogę sam dostać, ale to jest już szczegół
Nie przymierzając tnę go cutem jak Jaroz
Efekty? Na projekty wrzucam teksty
Nie pierwszy raz i nie ostatni
W poszukiwaniu wersów zdarłem kolejne trampki
Czy to Rów Mariański czy może Everest
Kiedy rodzi się tekst? A Ty bierz jaki jest!
Środek nocy, księżyc jak rogalik
To jest Solaris dla tych, którzy nie zaspali
Skasuj bilet czas odwrócić klepsydrę
Zróbcie miejsce skur* bo idę!
Środek nocy, dwunasta jeden zero
Patrz mi w oczy i cantare mi jak italiano vero
Skoro masz o czym i kiedy tekst się rodzi
Więc bierz takie jakie jest - surowe nie szkodzi
Na widowni temperatura wzrasta
Nadchodzi czas na igrzyska w lokalnych teatrach
Jednorazowe hasła pod skórą, w tatuażach
Nie ma nas na plakatach ale tam, gdzie duża marża
Środek nocy, księżyc jak sierp złoty
Jak albinos - czerwone oczy
Jak Eskimos z północy
I tak jak chłopcy - niedorosły
Nie pierwszy raz i nie ostatni
W poszukiwaniu wersów zdarłem kolejne trampki
Czy to Rów Mariański czy może Everest
Kiedy rodzi się tekst? A Ty bierz jaki jest!
/2x
Się nie wymięka, w pewny kręgach
Baku Baku to jest skład i potęga
Jak Osmanie, nie dla nas jest chuja granie
Tylko hip-hop - poszedł w miliony jak Meat Loaf
I nara! U nas też gra gitara
Czwarta płyta i nie pytaj czy się jaram
Jak dziecko, jeszcze mi kurwa nie przeszło
Tworzymy, szukam więc w sobie przyczyny
Czemu kocham ten stan kiedy jarzy się lampa?
Zapraszam Cię do tanga, kiedy podkręcę preampa
Przesadnie, czym dokładnie jest cisza dla mnie?
To cela, siedzę w niej jak Mandela
Pękają mury, zmieniam zdań mych struktury
Koleżka, który już opuścił szyby fury
Daje znak głową, a-yo, brat jestem z Tobą!
Wchodzimy, zróbcie miejsce skur*!
Nie pierwszy raz i nie ostatni
W poszukiwaniu wersów zdarłem kolejne trampki
Czy to Rów Mariański czy może Everest
Kiedy rodzi się tekst? A Ty bierz jaki jest!
Kolejny raz (bierz jakie jest)
Abra d-A-b i Joka (bierz jakie jest)
4-4 (Ułamek tarcia)
Nowa produkcja - tak jest!
(Tak, tak) nowe wiadmości z Wieży
Kto chce niech wierzy, aha, yo
Abra d-A-b i Jokers, 2016 (raz, dwa, yo)
Samo południe, dwunasta zero zero
Wygląda paskudnie, hałastra pomagierów
Herszt ustawiony, wokół niego ancymony
Colt szybki jak Usain Bolt z każdej strony
Chcą rządzić miastem, wszystko jasne
Czarny flamaster naszkicował ten charakter
Zwada gotowa, każdy z nich też swój towar tu przyniósł
Cóż nie obędzie się bez dymu
Główna ulica, tu tłoczno jest zazwyczaj
Dziś z nieba hica i pustawa okolica
Czekam na środku, słyszę dźwięk końskich podków
Na bruku, idą goście, stuku, puku!
Mam jeden strzał żeby zdjąć mu kapelusz
Potem mogę sam dostać, ale to jest już szczegół
Nie przymierzając tnę go cutem jak Jaroz
Efekty? Na projekty wrzucam teksty
Nie pierwszy raz i nie ostatni
W poszukiwaniu wersów zdarłem kolejne trampki
Czy to Rów Mariański czy może Everest
Kiedy rodzi się tekst? A Ty bierz jaki jest!
Środek nocy, księżyc jak rogalik
To jest Solaris dla tych, którzy nie zaspali
Skasuj bilet czas odwrócić klepsydrę
Zróbcie miejsce skur* bo idę!
Środek nocy, dwunasta jeden zero
Patrz mi w oczy i cantare mi jak italiano vero
Skoro masz o czym i kiedy tekst się rodzi
Więc bierz takie jakie jest - surowe nie szkodzi
Na widowni temperatura wzrasta
Nadchodzi czas na igrzyska w lokalnych teatrach
Jednorazowe hasła pod skórą, w tatuażach
Nie ma nas na plakatach ale tam, gdzie duża marża
Środek nocy, księżyc jak sierp złoty
Jak albinos - czerwone oczy
Jak Eskimos z północy
I tak jak chłopcy - niedorosły
Nie pierwszy raz i nie ostatni
W poszukiwaniu wersów zdarłem kolejne trampki
Czy to Rów Mariański czy może Everest
Kiedy rodzi się tekst? A Ty bierz jaki jest!
/2x
Się nie wymięka, w pewny kręgach
Baku Baku to jest skład i potęga
Jak Osmanie, nie dla nas jest chuja granie
Tylko hip-hop - poszedł w miliony jak Meat Loaf
I nara! U nas też gra gitara
Czwarta płyta i nie pytaj czy się jaram
Jak dziecko, jeszcze mi kurwa nie przeszło
Tworzymy, szukam więc w sobie przyczyny
Czemu kocham ten stan kiedy jarzy się lampa?
Zapraszam Cię do tanga, kiedy podkręcę preampa
Przesadnie, czym dokładnie jest cisza dla mnie?
To cela, siedzę w niej jak Mandela
Pękają mury, zmieniam zdań mych struktury
Koleżka, który już opuścił szyby fury
Daje znak głową, a-yo, brat jestem z Tobą!
Wchodzimy, zróbcie miejsce skur*!
Nie pierwszy raz i nie ostatni
W poszukiwaniu wersów zdarłem kolejne trampki
Czy to Rów Mariański czy może Everest
Kiedy rodzi się tekst? A Ty bierz jaki jest!
Kolejny raz (bierz jakie jest)
Abra d-A-b i Joka (bierz jakie jest)
4-4 (Ułamek tarcia)
Nowa produkcja - tak jest!
Tłumaczenie piosenki
Kaliber 44: Bogusław Linda
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Kaliber 44: Bogusław Linda
-
Pewniak
- Kaliber 44
-
Rok podniesionych w górę rąk
- Kaliber 44
-
Miłość skit
- Kaliber 44
-
Razowy
- Kaliber 44
-
Towarzystwo (feat. Grubson)
- Kaliber 44
Skomentuj tekst
Kaliber 44: Bogusław Linda
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Miłość jest ślepa
Sanah
„Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
-
Genziara
Genzie
„mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
-
100 BPM - feat. Bletka
Kizo
„Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
-
Nie mówiła nic
EMO
„Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
-
Pilnie oddam gruz
Daj To Głośniej
„Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- kaliber 44 bogusław linda●
- kaliber 44 bogusław linda tekst●
- boguslaw linda tekst k44●
- kaliber 44 boguslaw linda tekst●
- Bogusław linda teksty●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Plaża i randka?!
- NIKOŚ
-
The Power Of Love
- CYRIL
-
Unpopular
- Skillet
-
Oh No!
- Gabi Sklar
-
Bez Boyu
- Okean Elzy
-
Syrenka
- SŁAWOMIR
-
Wait
- HYOLYN
-
Noce dla ciebie
- Weekend
-
Och i Ach - Wersja Pielgrzymkowa (Sylwia Grzeszczak cover)
- Mateusz i Marta Kozikowscy
-
All Inclusive - feat. Cypis [prod. Phono CoZaBit]
- KaeN
Reklama
Tekst piosenki Bogusław Linda - Kaliber 44, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Bogusław Linda - Kaliber 44. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Kaliber 44.
Komentarze: 0