kukon & ka-meal: celebryta
Tekst piosenki
Tekst piosenki
kukon & ka-meal: celebryta
[zwrotka 1]
hotelowy pokój, kładę się i gaszę światło
po wojnie z dziewczyną odmówiłem nastolatkom
po Ogrody Mixtape piję trzy miesiące alko
nie mogę się zebrać, jeszcze wszystko pachnie stratą
budzę się wkurwiony w środku nocy, nie wiem na co
jestem zarobiony i rozpierdolony w atom
na pewno byłbyś dumny, szkoda, że nie widzisz tato
palę za Ciebie jointa i wyjeżdżamy w miasto
jestem dumny z moich ludzi, hallelujah
egzotyczny blancik co pachnie jak marakuja
jesteśmy niezależni i podli jak awantura
przepraszam, że na ciebie trafiło dzisiaj akurat
czasami tak bywa, że nie opanujesz chuja
młode rosjaneczki, przewozy po agenturach
jestem porobiony jak w tym serialu Pazura
jebany showbiznes na ogrodach się nie buja
znamy trochę prawdy o tych kurwach celebrytach
informacje, których na Pudelku nie przeczytasz
jestem załamany sytuacją, kurwa wybacz
nie ma lojalności, gdzie kasa i kokaina
wszyscy w jednym rzędzie, stoję obok, piję drina
wysyła DM'a Andżela i Karolina
chcę zapalić lonta i powoli się zawijać
podjeżdża taryfą taki typ co u mnie kimał
sto czterdzieści przez osiedle, kłócę się przez messenger
prawda nie jest tania, prawda stoi naga
wieziemy butelkę i na szczęście nic więcej
jestem przeszukiwany, później zadzwonię mama
Nie możemy nigdzie czuć się już bezpiecznie
Wdychamy spaliny V8 przez maseczkę
Wszystko jest tak samo, tylko co dzień w innym mieście
Zgubiłem swój dom, muszę wrócić na osiedle
[bridge]
przywieź mi chociaż jeden taki pocałunek z LA
dłużej nie wytrzymam, niczego nie jestem pewien
błądzę całą noc, jeździmy, kręcą się fele
jesteśmy tacy sami, zostań moim przyjacielem
zostań moim przyjacielem
zostań moim przyjacielem
[zwrotka 2]
zaufaj mi, że wiem, czego ci najbardziej trzeba
też mamy problemy, co piszczą jak kiedyś bieda
królowa i gwiazda jak jebana Andromeda
zastyga jak farba na bloku, gdy piszę jebać psy
to właśnie my, ten brakujący element
Pod kurtyną dym, kiedy wchodzimy na scenę
znacie mnie od wczoraj, bo rozgromiłem podziemie
wchodzę w nowej trasie, lecą cztery karawele
miasto pełne suczek, nasze busy pełne samców
koledzy z mainstreamu mnie nie pilnowali w tańcu
przelałem na konie, ty byś kupił za to łańcuch
budzę się na stole, bo przyprowadziłem fanclub
jestem ustawiony, ale ledwo stoję, braszku
mszystko jakieś dziwne się wydaje po tym znaczku
mówiłem, że nie chcę, ale wiesz jak to jest w tańcu
wszystko się zapętla jak na winampie mój album
muszę wrócić do niej, mówisz "o nie!"
celebryci obserwują i nam klaszczą w dłonie
niby się nie znamy, ale widzę jak tu płoniesz
zaraz pogadamy, poczekaj na mnie w salonie
[outro]
jestem dumny z moich ludzi, hallelujah
znamy trochę prawdy o tych kurwach, celebrytach
nie ma lojalności gdzie kasa i kokaina
przelałem na konie, ty byś kupił za to łańcuch
moim przyjacielem, moim przyjacielem, moim przyjacielem
jesteśmy tacy sami, zostań moim przyjacielem
hotelowy pokój, kładę się i gaszę światło
po wojnie z dziewczyną odmówiłem nastolatkom
po Ogrody Mixtape piję trzy miesiące alko
nie mogę się zebrać, jeszcze wszystko pachnie stratą
budzę się wkurwiony w środku nocy, nie wiem na co
jestem zarobiony i rozpierdolony w atom
na pewno byłbyś dumny, szkoda, że nie widzisz tato
palę za Ciebie jointa i wyjeżdżamy w miasto
jestem dumny z moich ludzi, hallelujah
egzotyczny blancik co pachnie jak marakuja
jesteśmy niezależni i podli jak awantura
przepraszam, że na ciebie trafiło dzisiaj akurat
czasami tak bywa, że nie opanujesz chuja
młode rosjaneczki, przewozy po agenturach
jestem porobiony jak w tym serialu Pazura
jebany showbiznes na ogrodach się nie buja
znamy trochę prawdy o tych kurwach celebrytach
informacje, których na Pudelku nie przeczytasz
jestem załamany sytuacją, kurwa wybacz
nie ma lojalności, gdzie kasa i kokaina
wszyscy w jednym rzędzie, stoję obok, piję drina
wysyła DM'a Andżela i Karolina
chcę zapalić lonta i powoli się zawijać
podjeżdża taryfą taki typ co u mnie kimał
sto czterdzieści przez osiedle, kłócę się przez messenger
prawda nie jest tania, prawda stoi naga
wieziemy butelkę i na szczęście nic więcej
jestem przeszukiwany, później zadzwonię mama
Nie możemy nigdzie czuć się już bezpiecznie
Wdychamy spaliny V8 przez maseczkę
Wszystko jest tak samo, tylko co dzień w innym mieście
Zgubiłem swój dom, muszę wrócić na osiedle
[bridge]
przywieź mi chociaż jeden taki pocałunek z LA
dłużej nie wytrzymam, niczego nie jestem pewien
błądzę całą noc, jeździmy, kręcą się fele
jesteśmy tacy sami, zostań moim przyjacielem
zostań moim przyjacielem
zostań moim przyjacielem
[zwrotka 2]
zaufaj mi, że wiem, czego ci najbardziej trzeba
też mamy problemy, co piszczą jak kiedyś bieda
królowa i gwiazda jak jebana Andromeda
zastyga jak farba na bloku, gdy piszę jebać psy
to właśnie my, ten brakujący element
Pod kurtyną dym, kiedy wchodzimy na scenę
znacie mnie od wczoraj, bo rozgromiłem podziemie
wchodzę w nowej trasie, lecą cztery karawele
miasto pełne suczek, nasze busy pełne samców
koledzy z mainstreamu mnie nie pilnowali w tańcu
przelałem na konie, ty byś kupił za to łańcuch
budzę się na stole, bo przyprowadziłem fanclub
jestem ustawiony, ale ledwo stoję, braszku
mszystko jakieś dziwne się wydaje po tym znaczku
mówiłem, że nie chcę, ale wiesz jak to jest w tańcu
wszystko się zapętla jak na winampie mój album
muszę wrócić do niej, mówisz "o nie!"
celebryci obserwują i nam klaszczą w dłonie
niby się nie znamy, ale widzę jak tu płoniesz
zaraz pogadamy, poczekaj na mnie w salonie
[outro]
jestem dumny z moich ludzi, hallelujah
znamy trochę prawdy o tych kurwach, celebrytach
nie ma lojalności gdzie kasa i kokaina
przelałem na konie, ty byś kupił za to łańcuch
moim przyjacielem, moim przyjacielem, moim przyjacielem
jesteśmy tacy sami, zostań moim przyjacielem
Tłumaczenie piosenki
kukon & ka-meal: celebryta
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
kukon & ka-meal: celebryta
-
toxic orgasm
- kukon & ka-meal
-
cuckold
- kukon & ka-meal
-
dziewczyna z biblioteki
- kukon & ka-meal
-
sypialnia
- kukon & ka-meal
-
cała noc w samolocie
- kukon & ka-meal
Skomentuj tekst
kukon & ka-meal: celebryta
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
dorosłe serce
WERSOW
„Serce dorosło wciąż łamie się w pół padło zbyt wiele między nami złych słów wiem że mnie kochasz na swój sposób to ja tak bardzo tęsknie ale nie jest mi żal bo jesteś chciałam byś chociaż spojrzał na ”
-
Od nowa
Julia Wieniawa
„Znam takich jak Ty słowa rzucasz na wiatr byłeś tak pewny a znów jesteś sam czułam się lekko tak przy Tobie pod płaszczem gwiazd świeciłam mocniej szkoda, że mimo tego nie widziałeś mnie ”
-
CHA CHA
Sobel
„Przecież sama nie wiesz czego chcesz I ja od dawna czuję, że nie warto Wiesz, że daję serce Ci na dłoni Które Ty wraz z petem wyrzucisz przez balkon Koniec z walką, wiem, że nie dam Ci już... N”
-
Maison - ft. Lucie
Emilio Piano
„Où va-t-on ? Quand on n’a plus de maison ? Les fleurs sous le béton, Maman, Dis-le-moi, Où va-t-on ? Est-ce qu’un jour on sait vraiment ? Ou est-ce qu’on fait semblant, tout le temps ? Où va”
-
Chcę ciebie częściej
Maciej Skiba
„Powiedz coś Tak od niechcenia Chcę Ciebie słuchać To miłe dla ucha Bez Ciebie szare mam dni Kiedy nie dzwonisz Nie robię nic Wszystko jest po nic Tylko Ty Potrafisz mnie przed tym o”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- kukon celebryta tkst●
- kukon celebryta●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Przedostatni raz - ft. Gibbs
- ReTo
-
Błogosławieństwa ft. 3BRAT, Bruno
- Pezet
-
Mural ft. vkie
- Pezet
-
Top5 ft. BSK, asl33p
- Pezet
-
Satanized
- Ghost
-
Poison Cake (Chorwacja - piosenka na Eurowizja 2025)
- Marko Bošnjak
-
New Day Will Rise (Izrael - piosenka na Eurowizja 2025)
- Yuval Raphael
-
Kaszubski Styl
- Wiollki
-
The Shadow Elite
- Behemoth
-
Anxiety
- Doechii
Reklama
Tekst piosenki celebryta - kukon & ka-meal, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu celebryta - kukon & ka-meal. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - kukon & ka-meal.
Komentarze: 0