LWWL: Wyb
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
LWWL: Wyb
(Pezet)
To był kurwa mój wybór nie mów mi co jest słuszne
wystarczy o co długo myślę o tym zanim usnę
mam 25 lat na karku i rap w tym parku
cały czas czuję, że nie mam nic jak w banku
ulica oferuje wiele innych rozwiązań
cały czas czuję smak brudnego hajsu w tych blokach
może nie zasługuję na to by mnie kochać
bo cały czas widzisz skurwysyństwo w moich oczach
to miejsce zabrało mi nadzieję na szczęście
chociaż wiem mogłem wybrać drogi jeszcze łatwiejsze
a ja wciąż się staram, rap mój wybór i kara
w mojej krwi, w mej pamięci i w czterech ścianach
dla nas nie ma już nic tylko rap mi został
w tych membranach ustawiony krzyż i na zdrowie bomba
więc trzymaj się może w następnym życiu
bo dziś znów nic nie robię tylko kiwam się do bitów
Patrzę na to wszystko przez pryzmat tamtych dni
technikum '99 przełom jestem w nim
i zrozumiałem wtedy co to wybór
wybrałem koleżko nie jestem z tyłu
znam ludzi tych którzy stoją za mną
wybraliśmy rap chłopcze jesteśmy bandą
to jest nasz dom do którego powracam
wiem, że się opłaci ta ciężka praca
(Kajman)
Kolej na nas powiedziałem gdy zrobiłem hałas
koleś znał koleżkę i tak w eter poszła fama
za dobrą monetę wziąłem i grałem hip-hop dalej
wyżej Rada dla ziomów ludzi na rewirze
fenomen rapu na klatkach schodowych na przejściach
chcesz freestyle'owy wiesz jak G.R.U. bestia
kartka, długopis no weź no Rada opisz
życie ma tych utopii nie dotykając kopii
piszę, jestem z miasta prawdy kłamstwa
piszę od lat wielu ludzkiego plugastwa
płonące serca płoną ciemną stroną
jak szare gibony to w Kielcach co noc
ziom możesz mówić, że to bezsens
to uderzy jak grom prosto w przeszczep z pięciu stron
joł wybrałem drogę poprzez mękę
taki flow to koniec wszystkich marnych MC
(Borixon)
Ej opierdalania się to me przekleństwo
narodziny dziecka - błogosławieństwo
odwaga, bo czasem na mój bark nieszczęścia plaga
spada, zły wybór do tej pory się z nim zmagam
czasem nie da się naprawić tego co zepsute
możesz się z tym pogodzić, sumiennie odmówić pokutę
co noc przed zaśnięciem proszę o to Boga
o wybaczenie, by twardo stała moja noga
na ziemi o zdrowie moich bliskich korzeni
rozsądek a my musimy oprzeć się pokusie
by anioł stróż zawsze był przy moim dziecku
jego matce, by nigdy nie znalazły się w pułapce
złego wyboru podejmowanych decyzji
by wybaczenie było podstawą ich wiary
przepraszam za wszystko, upada czasem człowiek nisko
za złe decyzje, za to, że mnie przy was nie ma
(Kajman)
[x4]
Wybór, mój wybór, twój wybór
losu karty potasuje ci Bóg
wybieraj, jedna decyzja niezwłocznie
tu i teraz jak pisał
za nią pójdziesz gdy jej dotkniesz
Mam swoje życie wy mówicie mi jak żyć
mam swoją drogę wy mówicie mi którędy iść
mam swoje pięści słyszę z kim się bić
i swoje serce kogo kochać z kogo kpić
mam swoją wolność i to ja mogę ją stracić
mam swoje długi tylko ja mogę je spłacić
mam też coś co mi trudno wybaczyć
i swój rap przez który to mogę wyrazić ta
mam wspomnienia które od tak nie znikną
są za mną decyzje podejmowane szybko
a co przed zależy ode mnie i Boga
znowu dodam mam wiarę która jest głęboka
mam marzenia które będę spełniał
mam drugą połowę która mnie uzupełnia
mam swój projekt napędzany terrorem
to wszystko związane jest z moim wyborem
(Onar)
Mam wybór wyjść z bloku albo być w środku
to jest rap z bloku który daje ci wycisk
ej ty pokaż mi gniew i przyjaźń
i tą lojalność o której tyle nawijasz
pokaż prawdę której tak naprawdę nigdy nie dotknąłeś
to jak Rada nawija na osiedlu i hajs biorę
masz wybór ale dajesz słuchaczom ścierwo
my dajemy proch i olej spalają tak jak w Palermo
dzieciaki znają te zwrotki, powtarzają te zwrotki
mają wybór znać je albo z mamą słuchać Kombi
czy przyszły do ucha nie zapomnij tych chwil
one są droższe niż najdroższy koniak za nie wypijmy
i przeżyjmy ten dzień jakby jutra miał być koniec
wybieram rap świadomie, weź to na osiedlu powiedz
nawijał Onar zwykły chłopak witaj w blokach
mam wybór mogę uciec ale wolę tu zostać
(Pawlak)
Wybór pada dziś na ciebie bo włączyłeś ten kawałek
słyszałeś PH płytę masz pewnie ją przegrałeś
nie myśl zatem że to kolejny numer z cyklu
nie wiesz co zrobić a rap da ci radę w życiu
nonsens ty go w życiu masz kurwa ciągle
możesz się powiesić jeśli nie chcesz w życiu zmądrzeć
możesz wybór tu polega właśnie na tym
postąpisz właściwie lub dołączysz do tych nie kumatych
proste jeśli nie zaćpałeś ryja właśnie
zrozumiesz to wszystko czy włączasz wyobraźnie
każdy robi błędy wiesz też nie wiem którędy iść
mam drogę swoją bez strachu przed kolejną Troją
rap robię by powiedzieć wam co mam w głowie
by nagrać tą płytę i puścić ją w obieg
jeśli to przeszkadza komuś zdepczę jak kurwę
ja też mam wybór drogi mogą być różne wiesz
możesz myśleć że to ja tu nie mam racji
włącz swój matrix spójrz ile masz atrakcji
nasze życiorysy nie są doskonałe
wybór padł dziś na ciebie bo włączyłeś ten kawałek
To był kurwa mój wybór nie mów mi co jest słuszne
wystarczy o co długo myślę o tym zanim usnę
mam 25 lat na karku i rap w tym parku
cały czas czuję, że nie mam nic jak w banku
ulica oferuje wiele innych rozwiązań
cały czas czuję smak brudnego hajsu w tych blokach
może nie zasługuję na to by mnie kochać
bo cały czas widzisz skurwysyństwo w moich oczach
to miejsce zabrało mi nadzieję na szczęście
chociaż wiem mogłem wybrać drogi jeszcze łatwiejsze
a ja wciąż się staram, rap mój wybór i kara
w mojej krwi, w mej pamięci i w czterech ścianach
dla nas nie ma już nic tylko rap mi został
w tych membranach ustawiony krzyż i na zdrowie bomba
więc trzymaj się może w następnym życiu
bo dziś znów nic nie robię tylko kiwam się do bitów
Patrzę na to wszystko przez pryzmat tamtych dni
technikum '99 przełom jestem w nim
i zrozumiałem wtedy co to wybór
wybrałem koleżko nie jestem z tyłu
znam ludzi tych którzy stoją za mną
wybraliśmy rap chłopcze jesteśmy bandą
to jest nasz dom do którego powracam
wiem, że się opłaci ta ciężka praca
(Kajman)
Kolej na nas powiedziałem gdy zrobiłem hałas
koleś znał koleżkę i tak w eter poszła fama
za dobrą monetę wziąłem i grałem hip-hop dalej
wyżej Rada dla ziomów ludzi na rewirze
fenomen rapu na klatkach schodowych na przejściach
chcesz freestyle'owy wiesz jak G.R.U. bestia
kartka, długopis no weź no Rada opisz
życie ma tych utopii nie dotykając kopii
piszę, jestem z miasta prawdy kłamstwa
piszę od lat wielu ludzkiego plugastwa
płonące serca płoną ciemną stroną
jak szare gibony to w Kielcach co noc
ziom możesz mówić, że to bezsens
to uderzy jak grom prosto w przeszczep z pięciu stron
joł wybrałem drogę poprzez mękę
taki flow to koniec wszystkich marnych MC
(Borixon)
Ej opierdalania się to me przekleństwo
narodziny dziecka - błogosławieństwo
odwaga, bo czasem na mój bark nieszczęścia plaga
spada, zły wybór do tej pory się z nim zmagam
czasem nie da się naprawić tego co zepsute
możesz się z tym pogodzić, sumiennie odmówić pokutę
co noc przed zaśnięciem proszę o to Boga
o wybaczenie, by twardo stała moja noga
na ziemi o zdrowie moich bliskich korzeni
rozsądek a my musimy oprzeć się pokusie
by anioł stróż zawsze był przy moim dziecku
jego matce, by nigdy nie znalazły się w pułapce
złego wyboru podejmowanych decyzji
by wybaczenie było podstawą ich wiary
przepraszam za wszystko, upada czasem człowiek nisko
za złe decyzje, za to, że mnie przy was nie ma
(Kajman)
[x4]
Wybór, mój wybór, twój wybór
losu karty potasuje ci Bóg
wybieraj, jedna decyzja niezwłocznie
tu i teraz jak pisał
za nią pójdziesz gdy jej dotkniesz
Mam swoje życie wy mówicie mi jak żyć
mam swoją drogę wy mówicie mi którędy iść
mam swoje pięści słyszę z kim się bić
i swoje serce kogo kochać z kogo kpić
mam swoją wolność i to ja mogę ją stracić
mam swoje długi tylko ja mogę je spłacić
mam też coś co mi trudno wybaczyć
i swój rap przez który to mogę wyrazić ta
mam wspomnienia które od tak nie znikną
są za mną decyzje podejmowane szybko
a co przed zależy ode mnie i Boga
znowu dodam mam wiarę która jest głęboka
mam marzenia które będę spełniał
mam drugą połowę która mnie uzupełnia
mam swój projekt napędzany terrorem
to wszystko związane jest z moim wyborem
(Onar)
Mam wybór wyjść z bloku albo być w środku
to jest rap z bloku który daje ci wycisk
ej ty pokaż mi gniew i przyjaźń
i tą lojalność o której tyle nawijasz
pokaż prawdę której tak naprawdę nigdy nie dotknąłeś
to jak Rada nawija na osiedlu i hajs biorę
masz wybór ale dajesz słuchaczom ścierwo
my dajemy proch i olej spalają tak jak w Palermo
dzieciaki znają te zwrotki, powtarzają te zwrotki
mają wybór znać je albo z mamą słuchać Kombi
czy przyszły do ucha nie zapomnij tych chwil
one są droższe niż najdroższy koniak za nie wypijmy
i przeżyjmy ten dzień jakby jutra miał być koniec
wybieram rap świadomie, weź to na osiedlu powiedz
nawijał Onar zwykły chłopak witaj w blokach
mam wybór mogę uciec ale wolę tu zostać
(Pawlak)
Wybór pada dziś na ciebie bo włączyłeś ten kawałek
słyszałeś PH płytę masz pewnie ją przegrałeś
nie myśl zatem że to kolejny numer z cyklu
nie wiesz co zrobić a rap da ci radę w życiu
nonsens ty go w życiu masz kurwa ciągle
możesz się powiesić jeśli nie chcesz w życiu zmądrzeć
możesz wybór tu polega właśnie na tym
postąpisz właściwie lub dołączysz do tych nie kumatych
proste jeśli nie zaćpałeś ryja właśnie
zrozumiesz to wszystko czy włączasz wyobraźnie
każdy robi błędy wiesz też nie wiem którędy iść
mam drogę swoją bez strachu przed kolejną Troją
rap robię by powiedzieć wam co mam w głowie
by nagrać tą płytę i puścić ją w obieg
jeśli to przeszkadza komuś zdepczę jak kurwę
ja też mam wybór drogi mogą być różne wiesz
możesz myśleć że to ja tu nie mam racji
włącz swój matrix spójrz ile masz atrakcji
nasze życiorysy nie są doskonałe
wybór padł dziś na ciebie bo włączyłeś ten kawałek
Tłumaczenie piosenki
LWWL: Wyb
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
LWWL: Wyb
-
Zaczynamy
- LWWL
-
Bez kompromisu - Projekt Hamas
- LWWL
-
Lepiej gra
- LWWL
-
Zwolnij tryb (feat.P
- LWWL
-
Blady
- LWWL
Skomentuj tekst
LWWL: Wyb
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Latawce
Sylwia Grzeszczak
„Nic mnie dziś nie wzrusza, Wszędzie burza, kapią łzy Bawię się w kałuży, Jestem duża tak jak Ty, Zapomniałeś jak się lata, jak się spełnia sny Tego pamiętnego lata, zdobyliśmy niebo Właśnie w n”
-
Wynalazek Filipa Golarza - feat. sanah
Sobel
„Tak niewiele sam o sobie wiem Tyle jeszcze nieznajomych dróg Niech Twoje oczy poprowadzą mnie, powiedz, gdzie Moje serce wciąż nie potrafi bić I choć chyba czuję coś, to nie wiem Czy tu jestem ki”
-
Ostatni dzień
Dominik Dudek (Redford)
„Dominik Dudek prezentuje piosenkę "Ostatni dzień". Halo, słyszałaś, że podobno dzisiaj spadnie na nas niebo nie zmienię tego, więc dlatego jestem w drodze, czekaj tam jeśli to prawda też się boj”
-
Daddy
Klaudia Zielińska
„W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi, tańczymy pijani, mam obsession W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi tańczymy pijani mam obs”
-
Futurama 3
Quebonafide
„Aha, właśnie tak człowieku Jem kanapkę z panadolem na śniadanie Drogie panie mówią do mnie Drogi Panie Z mojej drogi można robić tutoriale Jak się robi tutoriale? Muszę pogadać z Draganem Czy w”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Seven Nation Army | Przesłuchania w ciemno | The Voice of Poland 15
- Anna Iwanek
-
Can We Fix Our Nation's Broken Heart
- Stevie Wonder
-
KOKA W BANANACH
- 2T4
-
Teraz i tu
- IMI
-
Noc
- TKM
-
Cursed Angel Of Doom (From XXX Years Ov Blasphemy)
- Behemoth
-
Dom
- Pospieszalscy
-
3x TAK - x KABE
- asster
-
Bella Ciao
- Esteriore Brothers
-
Wczorajszy dzień prod. Crackhouse
- Rizi Papi x Matt Palmer
Reklama
Tekst piosenki Wyb - LWWL, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Wyb - LWWL. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - LWWL.
Komentarze: 0