M0LLY: Story Tell

Zwrotka 1:
Od wczoraj po łbie chodzi mi tylko ta melodia,
Tyle tych wspomnień z życia gnojka,
Gdy sie siedzialo caly dzien na schodkach,
Jak smak pierwszego lolka, jak wpadła pierwsza forsa,
Jak dostać w pysk od ziomka bo sie bawiło w Mortal Combat,
Codzienne jaki zgieł praca codzienność trochę mnie męczą,
Wracam myślami do tego co bylo chociaż na bani to dalej jak dziecko,
Dalej niepewność na lepsze jutro mi nigdy nie nadejdzie,
Czasem sie zdarzy ze się pomyle za to ty zawsze byles w błędzie,
Jak nie wierzyłeś we mnie i tez to ze to jebnie,
Że jeszcze bedzie pięknie i to nie tylko po kolejnej setce,
Boli mnie serce a jeszcze do wczoraj myślałem ze serio go nie mam,
Boli mnie głowa już tylko dlatego ze poznałem znaczenie słowa kolega (jebać)

Refren:
Jak mam być z tobą skoro życie ciągle zmienia mnie,
Jak mam być z tobą skoro między nami stoi cel,
Me życie story tell chociaż przypomina bajkę,
Choć życie boli mnie to też czasem bywa fajnie

Zwrotka 2:
Pale tak dużo nie tylko dlatego że przez to mam od groma rozkmim,
Pale tak duzo dlatego ze zawsze od groma mam najlepszych roślin,
Mówią mi weź dorośnij ci co niby dorośli,
Gadają o tym co przeżyli lecz cudzych autopsji,
Jestem normalnym typem uczę sie na swoich błędach,
Choć droga była kręta nieźle pływam po zakrętach,
Chciałbym jak Quebo Kuban Knapo żyć także bez zmartwień,
Choć gdy sie wali nagle zawsze damy rade z fartem,
Chce zostać niewidoczny kiedy oni wszyscy patrzą,
Chce żeby liczby rosły nawet z moją marną passą,
Demony w mojej głowie dzieki nim ide po swoje,
biegnę po swoją nagrodę lecz solo bo z tobą to tego nie zrobię

Refren:
Jak mam być z tobą skoro życie ciągle zmienia mnie,
Jak mam być z tobą skoro między nami stoi cel,
Me życie story tell chociaż przypomina bajkę,
Choć życie boli mnie to też czasem bywa fajnie