Małolat: Czwarta rano (prod.SHDØW) - feat. Kukon, NOSTALG1A

[Małolat]
Chłopaki piją sobie, kurwa, w furze samogon
Ulica zimna, ziomek tu podleciał Acurą
Każdy ma dach nad głową, wtedy wszędzie był nasz dom
Żony poodchodziły jak te fury tu na dzwon

Dupy lubią tu łobuzów tak jak wtedy
Simpy szybko nudzą, idą sobie w niebyt
Jesteś taka ładna, ale muszę przeżyć
Muszę to ogarnąć, napytałem sobie biedy

Ona tak się patrzy, kiedy się uśmiecham
Nie chcę, by widziała w moich oczach, co tam mam na plecach
To jak tępy nóż, nie pokroisz steka
Gdzie ten luz, co był w nas, jak w dzieciach – nie w lekach

Już nie myślę o niej, gdy się budzę
Choć widmo się unosi, jak krzyż nad framugę
Wszystko już się odwróciło jak piruet
Znowu nie śpię, położyłem się o drugiej

[NOSTALG1A]
Już prawie cię nie znam
I mało pamiętam
Tylko to, gdy wracamy nad ranem
Tylko to, kiedy myślę co dalej
Już prawie cię nie znam
I mało pamiętam
Tylko to, gdy wracamy nad ranem
Nigdy już nic niе będzie tak samo

[Kukon]
Ja miałem więcej farta niż typowy chłopaczyna
Nigdy nikt niе jebnął z ucha
Mnie nie zdradziła dziewczyna
Robiłem to siano w furach i robiłem na melinach
Więc zawsze pomnożę gażę, tego się nie zapomina

Ale dobrze się wspomina stare słabe czasy
Jak udało się wyjechać i masz więcej kasy
Jak udało się odłożyć – nie odwiedzaj kasyn
Bo niestety nie przychodzi nic bez ciężkiej pracy

Życie może być proste tak jak rymy na tej zwrotce
Wszystko siedzi w głowie, ciągle siedzi ktoś w oknie
Jakaś młoda słucha mnie, może przez to nie potnie się
Jeżeli jej powiem, że miałem podobnie

[NOSTALG1A]
Już prawie cię nie znam
I mało pamiętam
Tylko to, gdy wracamy nad ranem
Tylko to, kiedy myślę co dalej
Już prawie cię nie znam
I mało pamiętam
Tylko to, gdy wracamy nad ranem
Nigdy już nic nie będzie tak samo