MEZO x DONIU: DZIEŃ DOBRY DOBRANOC

pomiędzy dzień a dobranoc
zastanów się nad życiem aby rano
być o krok dalej, dalej
klisze nie mogą pozostać czarno białe

każdy z nas chciałby być jak Prodigy
szorstki flow – jedne na sto, kosić hajsy, robić show
na backstage’u blow
w tekstach „blow your mind:
życie pisze rozdział, nie daje drugich szans
wjeżdżam na stare śmieci, jak leci nie pytam
malujemy flow na bitcha per capita
gra muzyka w sercu, nie składamy broni
jak ronin w walce niepokorni i
sztorm goni nas i fale zmartwień
miej swoja jazdę, miej życi ebarwne
zanim zaśniesz zaciśnij pięści
nadejdzie lepszy dzień
jak przestaniesz pieprzyć
najgorszy mętlik jak Diego Maradona
życiowy taniec na pijanych nogach
zanim, dobranoc, ty zaplanuj dzień dobry
do zobaczenia po jasnej stronie mocy

jestem pewny siebie bo nie nawalam
jestem pewny siebie, bo mi ni eodpierd***
bo podnoszę sie po ciosie
Mezo/Don – gramy nadal jak Nadal i Roger
luźna gadka – lużna ręka
nie panikuj jak panienka
to podcinka, jaa Panenka
Będziesz siedział jak Falenta
gra o tron, myślisz, ze ktoś wybudował nam dom
wybrukował nam ścieżki, wierz mi
wielu chciało nas skreślić
Mezo/Lajner, 2019 update
nie rzygam tęczą, wiem, bywa ciężko
Muzyka maestro, lecimy dalej Mezko
Pomiędzy dzień dobry, a dobranoc
Walczymy razem o kolejną wygraną

pomiędzy dzień a dobranoc
zastanów się nad życiem aby rano
być o krok dalej, dalej
klisze nie mogą pozostać czarno białe

Walczymy razem o kolejną wygraną
poza horyzont i znów to samo
pomiędzy dzień a dobranoc
niech życie nie leci przez palce, Adiamo

Walczymy razem o kolejną wygraną
ogarnij chaos i zrób to amo
pomiędzy dzień a dobranoc
zycie jest zmianą, dawaj, Vamos!

pomiędzy dzień a dobranoc
zastanów się nad życiem aby rano
być o krok dalej, dalej
klisze nie mogą pozostać czarno białe