Mi-La: Respirator (feat. Jeżozwierz)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Mi-La: Respirator (feat. Jeżozwierz)
[Jeżozwierz]
Legenda nie umiera, więc jej tu nie ma.
Czarna ziemia, gdzie na przetarg idzie waga mięsa
W skórzanym worku -- gnijący, żywy korpus.
Dla korpo monstrum wypełnia szereg obowiązków.
[Mi-La]
W zajezdni ZTM po zmroku jak w noclegowni,
Na ludzi życia głodnych przez wojny spadają bomby.
Brauniarze jak zombie kitrają się po klatkach,
Komuś stawiają pomnik, niechciany bachor rodzi matka.
[Jeżozwierz]
Nie trzyj oczu. Ekspansja zakażenia tu i teraz.
Pusty przekaz. Głuchy nie zna pojęcia sprzeciwienia.
Przeklęty cmentarz, gdzie maczetą jest idea --
Tu mieszkasz, gdzie nie wpaść w letarg to jedyna kwestia.
[Mi-La]
W bloku obok ćpun na haju chciał nauczyć się latać.
Kolejka następnych do raju długa jak autostrada.
Młode damy tu co weekend mają zerwany film.
Testosteron na podwórkach jest zamiast endorfin.
Ref.
Respirator, respirator, respirator...
[Jeżozwierz]
Przeklęta terra, morderca sumienia jak Hera.
W pustelniach posępna gęba niejedna gra spektakl,
Po wyjściu na deptak przybiera żywy kolor --
Manekin oraz robot w tańcu zwyrodniałych ciągot.
[Mi-La]
Wyrzuceni na brzeg jak bursztyny przez przypływ.
Pamiętaj -- oddychaj, żeby płuca nie odwykły.
Świat nie ma granic, a my coraz bardziej w nim zamknięci,
Wciąż mamy życie za nic, bojąc się go zamiast śmierci.
[Jeżozwierz]
Kochamy swe życia, choć los ciska bez mydła.
Projekty jak Dunwich: miasto, masa, maszyna.
Odliczaj i oddychaj, nim Cię wciągnie Akira.
Miasto żywej śmierci jak wojna religijna.
[Mi-La]
Oczy, co rewolucją płoną, już widziały niejedno,
Zżyte z betonem jak wiekowy brud między czerwoną cegłą.
Dziś nam wszystko jedno -- bawimy się zanim czar pryśnie!
Rano różnice bledną -- wszyscy brzydcy empirycznie.
Ref.
Respirator, respirator, respirator...
[Jeżozwierz]
Tajemnica skryta przed spojrzeniem dociekliwych,
Betonowe dyby trzymają nas parszywych niby.
Kręcimy stryczki wytrenowani fataliści.
Nie zmieni się nic, bo my nic nie zmienimy:
Żryj, wysraj, zaśnij, czasami się najeb.
Kwit, bryka, najki -- już nie patrzysz dalej.
Zaczyna się presja, gdy prawda na wersach.
Przez las martwych drzew idę, szukając powietrza.
[Mi-La]
Agresja między blokami, między nami z braku tlenu.
Daleko stąd do nieba, za to blisko do problemów.
Powietrze rano pachnie marzeniami jak wtedy,
Zanim się dowiedzieliśmy, że to wszystko jest na kredyt,
Nim nadeszły noce, z których obudzić się nie jest łatwo.
Nie jest zagadką -- ulic paliwem jest hardkor.
Ja we włosach mam wiatr, krew zarasta w ranie strupem.
Da się tu żyć inaczej, choć mówią mi, że to głupie.
Legenda nie umiera, więc jej tu nie ma.
Czarna ziemia, gdzie na przetarg idzie waga mięsa
W skórzanym worku -- gnijący, żywy korpus.
Dla korpo monstrum wypełnia szereg obowiązków.
[Mi-La]
W zajezdni ZTM po zmroku jak w noclegowni,
Na ludzi życia głodnych przez wojny spadają bomby.
Brauniarze jak zombie kitrają się po klatkach,
Komuś stawiają pomnik, niechciany bachor rodzi matka.
[Jeżozwierz]
Nie trzyj oczu. Ekspansja zakażenia tu i teraz.
Pusty przekaz. Głuchy nie zna pojęcia sprzeciwienia.
Przeklęty cmentarz, gdzie maczetą jest idea --
Tu mieszkasz, gdzie nie wpaść w letarg to jedyna kwestia.
[Mi-La]
W bloku obok ćpun na haju chciał nauczyć się latać.
Kolejka następnych do raju długa jak autostrada.
Młode damy tu co weekend mają zerwany film.
Testosteron na podwórkach jest zamiast endorfin.
Ref.
Respirator, respirator, respirator...
[Jeżozwierz]
Przeklęta terra, morderca sumienia jak Hera.
W pustelniach posępna gęba niejedna gra spektakl,
Po wyjściu na deptak przybiera żywy kolor --
Manekin oraz robot w tańcu zwyrodniałych ciągot.
[Mi-La]
Wyrzuceni na brzeg jak bursztyny przez przypływ.
Pamiętaj -- oddychaj, żeby płuca nie odwykły.
Świat nie ma granic, a my coraz bardziej w nim zamknięci,
Wciąż mamy życie za nic, bojąc się go zamiast śmierci.
[Jeżozwierz]
Kochamy swe życia, choć los ciska bez mydła.
Projekty jak Dunwich: miasto, masa, maszyna.
Odliczaj i oddychaj, nim Cię wciągnie Akira.
Miasto żywej śmierci jak wojna religijna.
[Mi-La]
Oczy, co rewolucją płoną, już widziały niejedno,
Zżyte z betonem jak wiekowy brud między czerwoną cegłą.
Dziś nam wszystko jedno -- bawimy się zanim czar pryśnie!
Rano różnice bledną -- wszyscy brzydcy empirycznie.
Ref.
Respirator, respirator, respirator...
[Jeżozwierz]
Tajemnica skryta przed spojrzeniem dociekliwych,
Betonowe dyby trzymają nas parszywych niby.
Kręcimy stryczki wytrenowani fataliści.
Nie zmieni się nic, bo my nic nie zmienimy:
Żryj, wysraj, zaśnij, czasami się najeb.
Kwit, bryka, najki -- już nie patrzysz dalej.
Zaczyna się presja, gdy prawda na wersach.
Przez las martwych drzew idę, szukając powietrza.
[Mi-La]
Agresja między blokami, między nami z braku tlenu.
Daleko stąd do nieba, za to blisko do problemów.
Powietrze rano pachnie marzeniami jak wtedy,
Zanim się dowiedzieliśmy, że to wszystko jest na kredyt,
Nim nadeszły noce, z których obudzić się nie jest łatwo.
Nie jest zagadką -- ulic paliwem jest hardkor.
Ja we włosach mam wiatr, krew zarasta w ranie strupem.
Da się tu żyć inaczej, choć mówią mi, że to głupie.
Tłumaczenie piosenki
Mi-La: Respirator (feat. Jeżozwierz)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Mi-La: Respirator (feat. Jeżozwierz)
-
Oddałabym (ft. Wdowa)
- Mi-La
-
Supeł (prod. STX Beat Production)
- Mi-La
-
Dziwię się (prod. Święty)
- Mi-La
-
Dobrze jest (ft. Magda Grochowska)
- Mi-La
Skomentuj tekst
Mi-La: Respirator (feat. Jeżozwierz)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Lloret de Mar (EA SPORTS FC 25 Official Soundtrack)
Mata
„D-DKanee Thanks Pedro Shawty, move your body, ándale Pokaż, jak się bawisz nam Mój skład jest z Warszawy, ona nie Poznałem ją na plaży w Lloret de Mar Na plaży w Lloret de Mar Na plaży w Llor”
-
taki mały ja (prod. francis)
KUQE 2115
„Siedzę w Raszynie i tęsknię za widokiem znad oceanu Myślę o tym, gdzie chwilę temu byłem i gdzie lecę zaraz gdy wrócę ze Stanów Wspominam swoją mieścinę bo nawet nie śniłem, że kiedyś zawinę stamtąd”
-
Bad Dreams
Teddy Swims
„Sun is going down, time is running out No one else around but me Steady losing light Steady losing my mind Moving shadows and grinding teeth Without you, there ain't no place for me to hide Wi”
-
Noc
Julia Żugaj
„Już środek nocy, a dalej jej nie mam dosyć Czekam aż tempo skoczy, w rytmie muzyki kroki Dziś mamy siebie, może być tylko lepiej W neonach gdzieś na mieście Więcej nie będę bezsensownie stać Cały”
-
Nie musisz się bać
Oskar Cyms
„Chciałem więcej niż sam mogłem ci dać Te szare bloki, kilka pytań na start Dziś chciałbym uciec, ciepłe noce i wiatr Pomyśl o mnie, jeszcze moment I znikam gdzieś znów z tobą drugi dzień i trzec”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- teksty piosenek●
- nad betlejem w ciemną noc-tekst kolędy●
- respirator la ●
- mi la ft●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Arbuz - x Vix.N
- Wiatr
-
VICE CITY [Prod. Trick P] (COVER STUMBLIN IN)
- MORO X POPEK
-
DAMA (prod. CrackHouse) - feat. Margarita
- MartiRenti
-
Dama
- MartiRenti
-
Nie chcesz być już ze mną
- Rafpix
-
Pamiętaj mnie
- Verba
-
Dark and Velvet Nights
- David Gilmour
-
Fly - feat. Lenny Kravitz
- Quavo
-
Kto jak nie ty
- MELO
-
Cry Baby - feat. Anne-Marie, David Guetta
- Clean Bandit
Reklama
Tekst piosenki Respirator (feat. Jeżozwierz) - Mi-La, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Respirator (feat. Jeżozwierz) - Mi-La. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Mi-La.
Komentarze: 0