O.S.T.R. & Marco Polo: Side Effect (feat. Cadillac Dale)

Nie wytrzymałbyś wszystko to kłamstwo
Moi ludzie widzą, a nie tylko się patrzą
Zamienimy się, może być no jeden dzień
Żyć choć jeden dzień z tym w co wierzę ej z tym co dzieje się
Nie ma tego złego co by mogło zabić hip-hop przyszłość, jeden cel
Nie ma nas w tym sami znawcy zero rangi masz w tym walkę o oklaski Lapsy kto się nad wami pastwił, suki wciąż chcą dla rapu zbawcy
Milion króli samozwańczych zarobiony jesteś to patrz z kim tańczysz Skurwiele widzą łatwy cash łatwy fejm rap dodaje skrzydeł po czym spada każdy wers prawdy test chodź pokażę Tobie kto uwierzył w małpi trend, tylko daj mi dźwięk

Nie-nie-nie nie mów mi jak mam żyć jeśli nie nie wiesz sam
Chcesz zamienimy się zobaczymy gdzie zaprowadzisz nas czy to prosty plan
To nie Google rap, Wikipedii klan, Youtubowi wanna be ich wieczny żal Raczej prosty slang w żyłach słodki skunk bałuty reprezent prosto z ośki kant ej !
Niby nie ma nic czego nie można by zdobyć kwit, duże domy, drogi styl, samochody, sami swoi wolą iść żyć być a nie gonić moja praca moje dni plus towarzysze broni
Zabij mnie tylko na tyle stać Cię, póki co wciąż żyję na taśmie bit Marco Polo twój bit Polo Market Brooklyn, Bałuty wraca czarny charakter


Nie wytrzymał byś robimy bajzel, Nowy York, Teofilów nie ma chwili na farsę
Czy mówimy o prawdzie czy to image nie ważne skurwysynu dobrze wiedzą nie ma spiny bez następstw
Zamienimy się wiesz co to presja podłożę nogę morda but o podłogę luta z niemca cechą tego miejsca
Zło rozboje i dragi nie ma wyjścia ziom
Tu-tu gdzie mieszkam w żyłach zatruta krew
Nikt-nikt nikt nie da Tobie nic, nie da Tobie żyć
Nie zamieni krew w złota błysk ani piękny sen
My kontra my sami sobie od zawsze
Niech Cię nie obchodzi to co robię w tym państwie
Zakazany styl, zakazany film, zakazany dym
Nie wierzymy w pis, wyznaczanie barier
Jak harrier wznoszę się na górę tylko po to by spaść
Królowie świata kiedy widzą hajs zabijają ... a chuj im w twarz!
Masz poezję slumsów pysk, uszy, oczy nikt tu nie chce świadków
To po pierwszy jak już ma to miejsce daj w ciuch
Nie za gramatyki pech ma więcej przypadków
Zamienimy się chcesz być om to mną
Miłość i nienawiść czytaj dobro zło
To podobno złość może odciąć dłoń
Twoje kurwy burdel, twoje porno show
Mam swoich ludzi, znam twoich ludzi jak znam twoich ludzi
Jak mam no i lubić ich strach oczy gubić że jest sam goni brudy
Zabija nagi instynkt Twój goły umysł