Rozbójnik Alibaba & Lady Pank: To Nie Koniec Świata (ft. RPS)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Rozbójnik Alibaba & Lady Pank: To Nie Koniec Świata (ft. RPS)
Mimo ludzkiej niechęci nadal przejawiam aktywność
To strach przed oceną niszczy Twoją kreatwyność
Czasem wchodzę i czytam 'Tylko regres i komercja'
Wolę regres artystyczny, od regresu społeczeństwa
Czuję wdzięczność, za nowe zycie, za piękno świata
Za miłość ludzi, wsparcie brata, bez kata
Chcieli bym zszedł, bo spędzam gnidom sen z powiek
Choć obecnie ze mnie niespotykanie spokojny człowiek
Witam w krainie absurdu, młodzi chcą dziś zbyt wiele
Po co być piekarzem, jak mozesz zostać dilerem
Ulice uznał za matkę, będąc brudnym bękartem
Ojca nie zna, do szkoły w kratkę, przyszli łatkę
Uliczny fighter i bez wątpienia psychol
Spróbuj okazać empatie nawet najgorszym typom
I tak bezustannie mkniesz, po koleinach losu
Życie samo podpowie jak masz znaleźć na nie sposób
Znam upiornie trzeźwy świt, wiem, że słaniasz się po wczoraj
Z własną głową pod pachą, byle do wieczora, byle do wieczora
Podnieś się i walcz, chociaż to nie takie proste
Bo za rogiem znów, czeka Cię kolejny cios
Zmieniaj w sobie świat, kochaj chwile te najprostsze
Nie obiecał nikt, że tak łatwo będzie nam
Linijki same się kleją, gdy otwieram serducho
Po prostu słucham tej pętli, tak trenuje na sucho
Kiedyś o suchym ryju i siedem tłustych lat było
Dziś to umiar, szacunek, plus zaufanie i miłość
Dramatem było tak spieprzyć kilka lat swego życia
Dramatem były zapicia, na nieświadomce zazwyczaj
Ryczałt na barze nie daje zysku a straty
Liczone w latach upadki i wzloty, co nie mam racji?
Kumasz szmer irytacji, bo temat niewygodny
Bo jestem jak ciuch z lumpeksu, pośród tych krzyków mody
Rządzi Rap and Roll, nie mogę was za to winić
Że większość raperów rzuca swe nałogi jak Wini
Nie Persona Non Grata na tych rewirach jak kiedyś
Choć po swojej robocie, zwijam mandżur, niestety
Nie mam pragnień jak wtedy, gdy co rusz weekend śmierci
Panny, proch, i koleżki, klimat ciężki, wiem to kręci
Podnieś się i walcz, chociaż to nie takie proste
Bo za rogiem znów, czeka Cię kolejny cios
Zmieniaj w sobie świat, kochaj chwile te najprostsze
Nie obiecał nikt, że tak łatwo będzie nam
Pamiętasz stare czasy, szeptałeś, że jestem zerem
Bo co wieczór szampan w otoczeniu striptizerek
Bandziory, prostytutki i cały ten element
Różne miastowe typy, którzy dla psiarni celem
Luzak rozpaczliwie szukał Susan, a częściej guza
Nocny klub, czarna muza, i czas by się odurzać
Nie ma co się wkurzać, jeśli nie jesteś w temacie
Kwestią czasu jest to, że się zatracisz bracie
Mam receptę na szczęście, choć mówią, że takiej nie ma
Unikaj głodu, zmęczenia, gniewu, osamotnienia
Czego jeszcze Ci trzeba, żebyś zaznał spokoju
To Ty sam decydujesz o swoim szczęściu ziomuś
Odpuść sobie ludzi, na których nie możesz liczyć
Unikniesz rozczarować pozornie zostając z niczym
Koleś z tyłu znów mu życzył, i zapadł się pod ziemie
On nie jest Ciebie wart, nigdy nie był przyjacielem
Zejdź na ziemie człowiek, wszystko ma swoją cenę
To nie koniec świata gdy ktoś wykorzystał Ciebie
To nie koniec świata nawet gdy zaliczasz glebę
To nie koniec świata, podnieś się, zmień siebie
Podnieś się i walcz, chociaż to nie takie proste
Bo za rogiem znów, czeka Cię kolejny cios
Zmieniaj w sobie świat, kochaj chwile te najprostsze
Nie obiecał nikt, że tak łatwo będzie nam
To strach przed oceną niszczy Twoją kreatwyność
Czasem wchodzę i czytam 'Tylko regres i komercja'
Wolę regres artystyczny, od regresu społeczeństwa
Czuję wdzięczność, za nowe zycie, za piękno świata
Za miłość ludzi, wsparcie brata, bez kata
Chcieli bym zszedł, bo spędzam gnidom sen z powiek
Choć obecnie ze mnie niespotykanie spokojny człowiek
Witam w krainie absurdu, młodzi chcą dziś zbyt wiele
Po co być piekarzem, jak mozesz zostać dilerem
Ulice uznał za matkę, będąc brudnym bękartem
Ojca nie zna, do szkoły w kratkę, przyszli łatkę
Uliczny fighter i bez wątpienia psychol
Spróbuj okazać empatie nawet najgorszym typom
I tak bezustannie mkniesz, po koleinach losu
Życie samo podpowie jak masz znaleźć na nie sposób
Znam upiornie trzeźwy świt, wiem, że słaniasz się po wczoraj
Z własną głową pod pachą, byle do wieczora, byle do wieczora
Podnieś się i walcz, chociaż to nie takie proste
Bo za rogiem znów, czeka Cię kolejny cios
Zmieniaj w sobie świat, kochaj chwile te najprostsze
Nie obiecał nikt, że tak łatwo będzie nam
Linijki same się kleją, gdy otwieram serducho
Po prostu słucham tej pętli, tak trenuje na sucho
Kiedyś o suchym ryju i siedem tłustych lat było
Dziś to umiar, szacunek, plus zaufanie i miłość
Dramatem było tak spieprzyć kilka lat swego życia
Dramatem były zapicia, na nieświadomce zazwyczaj
Ryczałt na barze nie daje zysku a straty
Liczone w latach upadki i wzloty, co nie mam racji?
Kumasz szmer irytacji, bo temat niewygodny
Bo jestem jak ciuch z lumpeksu, pośród tych krzyków mody
Rządzi Rap and Roll, nie mogę was za to winić
Że większość raperów rzuca swe nałogi jak Wini
Nie Persona Non Grata na tych rewirach jak kiedyś
Choć po swojej robocie, zwijam mandżur, niestety
Nie mam pragnień jak wtedy, gdy co rusz weekend śmierci
Panny, proch, i koleżki, klimat ciężki, wiem to kręci
Podnieś się i walcz, chociaż to nie takie proste
Bo za rogiem znów, czeka Cię kolejny cios
Zmieniaj w sobie świat, kochaj chwile te najprostsze
Nie obiecał nikt, że tak łatwo będzie nam
Pamiętasz stare czasy, szeptałeś, że jestem zerem
Bo co wieczór szampan w otoczeniu striptizerek
Bandziory, prostytutki i cały ten element
Różne miastowe typy, którzy dla psiarni celem
Luzak rozpaczliwie szukał Susan, a częściej guza
Nocny klub, czarna muza, i czas by się odurzać
Nie ma co się wkurzać, jeśli nie jesteś w temacie
Kwestią czasu jest to, że się zatracisz bracie
Mam receptę na szczęście, choć mówią, że takiej nie ma
Unikaj głodu, zmęczenia, gniewu, osamotnienia
Czego jeszcze Ci trzeba, żebyś zaznał spokoju
To Ty sam decydujesz o swoim szczęściu ziomuś
Odpuść sobie ludzi, na których nie możesz liczyć
Unikniesz rozczarować pozornie zostając z niczym
Koleś z tyłu znów mu życzył, i zapadł się pod ziemie
On nie jest Ciebie wart, nigdy nie był przyjacielem
Zejdź na ziemie człowiek, wszystko ma swoją cenę
To nie koniec świata gdy ktoś wykorzystał Ciebie
To nie koniec świata nawet gdy zaliczasz glebę
To nie koniec świata, podnieś się, zmień siebie
Podnieś się i walcz, chociaż to nie takie proste
Bo za rogiem znów, czeka Cię kolejny cios
Zmieniaj w sobie świat, kochaj chwile te najprostsze
Nie obiecał nikt, że tak łatwo będzie nam
Tłumaczenie piosenki
Rozbójnik Alibaba & Lady Pank: To Nie Koniec Świata (ft. RPS)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Rozbójnik Alibaba & Lady Pank: To Nie Koniec Świata (ft. RPS)
Skomentuj tekst
Rozbójnik Alibaba & Lady Pank: To Nie Koniec Świata (ft. RPS)
Pisz jako
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Santa Cruz (Modelki, Qry, Wersow, Świeży, Mortal, Vłodarski)
EKIPA
„(Qry) Ej, mam luz na bani, parę koła w banku Parę wydamy i zawijamy Jak mam to przeżyć to tylko z wami Ej jutro mnie tu nie zobaczysz Pozdro Polsko zawijamy Ej jutro mnie tu nie zobaczysz Wrzuc”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- to nie koniec świata tekst●
- to nie koniec swiata tekst ●
- peja to nie koniec swiata tekst●
- odpuść sobie ludzi na których nie możesz liczyć●
- rozbójnik alibaba to nie koniec świata●
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Larissa (From Larissa: The Other Side of Anitta)
- Anitta
-
Be There Still
- Davido
-
Polski sen - feat. 7rym
- Wac Toja
-
She Runs Hot
- Ghost Hounds
-
Beatiful Things - Przesłuchania w ciemno | The Voice Kids Poland 8
- Jula Szczypior
-
Zakochana
- Etna
-
NINAO
- GIMS
-
Detonate
- Netta
-
Ja to wiem - feat. Karaz, DJ HWR
- Liroy
-
Byłem raperem
- B.R.O
Tekst piosenki To Nie Koniec Świata (ft. RPS) - Rozbójnik Alibaba & Lady Pank, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu To Nie Koniec Świata (ft. RPS) - Rozbójnik Alibaba & Lady Pank. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Rozbójnik Alibaba & Lady Pank.
Komentarze: 0