Sabaton: Fields of Verdun

Gdy werble zaczęły bić tego dnia, słyszane setki mil dalej
Milion pocisków zostało wystrzelonych i zielone pola zamieniły się w szare

Ostrzał trwał cały dzień, ale forty trzymały się silnie
Ciężko bronione, teraz pułapka się zatrzasnęła i bitwa się zaczęła

Powoli się ściemnia
303 dni pod słońcem

Pola Verdun
I bitwa się zaczęła
Bez drogi ucieczki
Ojciec i syn
Upadają jeden po drugim
Pod ostrzałem z broni

Ziści się twa wola
I osąd się zaczął
Bez drogi ucieczki
Ojciec i syn
Upadają jeden po drugim
Pola Verdun

Pomimo iż milion pocisków postrzępiło ziemię, nikt nie przeszedł
Z ziemi nad okopami, gdzie żołnierze pełnili swe zadania

Gdy okopy powoli zamieniały się w błoto, i szybko zaczynali pływać
Śmierć czekała w każdym rogu, gdy umierali w błocie, wypełniali okopy swą krwią

Powoli się ściemnia
303 dni pod słońcem

Pola Verdun
I bitwa się zaczęła
Bez drogi ucieczki
Ojciec i syn
Upadają jeden po drugim
Pod ostrzałem z broni

Ziści się twa wola
I osąd się zaczął
Bez drogi ucieczki
Ojciec i syn
Upadają jeden po drugim
Pola Verdun

Pola egzekucji, zamienione w pustkowie ,z trawy
Nie mogą przejść dalej, było powiedziane: "Nie mogą przejść"
Duch oporu oraz szaleństw wojny
więc...
Idź do przodu!
Prowadź natarciem!
Dołącz do martwych!
Chociaż umierasz!
W miejscu gdzie leżysz!
Nigdy nie pytaj dlaczego!

Powoli się ściemnia
303 dni pod słońcem

Pola Verdun
I bitwa się zaczęła
Bez drogi ucieczki
Ojciec i syn
Upadają jeden po drugim
Pod ostrzałem z broni

Ziści się twa wola
I osąd się zaczął
Bez drogi ucieczki
Ojciec i syn
Upadają jeden po drugim
Pola Verdun