Siedem: K

Tekst piosenki

Brak wideo

Siedem

Teksty: 15 Tłumaczenia: 0 Wideo: 1

Tekst piosenki

Siedem: K

[Stopczyk] Mówią do mnie, chcą zabić marzenie Po co to pierdolenie, dobrze wiem, że jestem leniem Pod tym względem już się nie zmienię chyba Tylko spokój upragnienie, to wszystko po mnie spływa Bo lubię odprężenie, bo lubię ciszę Czasem skłonny do poświęcenie Czasem przemilczę żeby znów się nie kłócić (nie) Ale to zawsze musi wrócić Niedokończone sprawy, niewyjaśnione obawy I wieczne pretensje, że palę za dużo trawy Dajcie spokój, nie zdajecie sobie sprawy ile w tym jest uroku Mam śmiechawy, patrzę na to z boku To pozwala mi przymknąć oko na te wszystkie buraczane Wszystko wokół mnie jest nastukane Wokół zamęt, wokół awantura, olewam Mówił Stopczyk, duża chmura [Tektyw] Kłótnia, kłótnia czasami o głupoty Zwykła bzdura bywa jestem skłonny przeprosić ta wielki szum, awantura spływa Siedem Łez niech wybaczą dobrze oblicz Mówi Tektyw przepraszam, dziękuję Ale w stanie przyjebać kiedy wściekły Potem boli, sumienie dręczy, skargi do mnie Cała sprawa nabrała obrót, chociaż mogłem załatwić polubownie Lecz są czasem akcję, kiedy nie da się słownie dogadać z niektórymi Posiadać argument w takiej akcji Można pójść na kompromis, zgoda W sytuacji bywa rację ma druga osoba A sukces leży po stronach obydwojga Ale kurwa ile można wybaczać debilowi Dobre słowa tylko swoim i tym którzy dają szacunek znajomym Nie tym co włażą na dupę by zaznaczyć swą obecność Na skutek niskich ambicji Jesteście dalej od celu niż wszyscy, to są skutki Nie dogadanie z drugim bywa pierwszym powodem do kłótni [Siwy] Nie ma takiej siły żeby wszyscy w zgodzie żyli, yo Nie ma takiej mocy żeby każdy konflikt przeskoczyć Od kiedy zaczęli budować wierzę Babel Od kiedy kosę pod żebra dostał Abel Od kiedy wysławiają hajs i sławę człowiek szczeka na człowieka Prawda leży po środku i czeka Sztama i kompromis patrzą z daleka Jak jeden z drugim się wścieka Niezgoda jak przepaść, czasem z niczego wyniknie lepa Różnica zdań, poglądów, odmienność wyznań, osądów A czasem nawet kwestia gustu sprawi, że coś komuś w bani pyknie I znienacka wybuchnie jadka, a pokój zniknie Dotąd wszyscy zgodni jak chuj Ale zawsze znajdzie się szczur chcący rozpętać spór Wywlecze na światło brudów wór I powiedź mi jak tu kurwa mu łba nie urwać Jak to przyjąć na zimno bez emocji Sprzedawać się powinno spokój stoicki w promocji Chociaż nie ma takiej opcji (nie ma) Bo zawsze ktoś będzie się sianiem fermentu trudnił Życzę wam żeby noc nie była bezsenna A dzień niech upłynie bez kłótni, yo yo [Słoniu] Ty weź usiądź, ścisz głos, uspokój nerwy Zrozum przecież nie możesz kurwa racji mieć bez przerwy Nadmiar werwy, kłótnia, niepotrzebne wrzenia Wszystko to powoduje nieporozumienia Kiedyś bliska przyjaźń, teraz to już bez znaczenia Mała szkoda każdy stopień śliski na tych schodach Dobry start to wygoda, to zawdzięczam bliskim swoim Zawsze działaj abyś wiedział na czym w danej chwili stoisz Jak się trzymasz, aby swej gałęzi nie podcinać Burdy wszczynasz, przecinasz, przeginasz aż się sparzysz Koneserzy mocnych wrażeń, nie należę do takich Ale wierny, charakterny, jak chłopaki ja nie szukam draki Bo mi duma na to nie pozwala, ta ta trzymam z dala [Siwy] A może nikt mnie nie kocha (nie kocha) I nikt mnie nie lubi (nie lubi) Ale to na pewno Siwego nie zgubi Ten i tamten zawsze tak mówi (zawsze) Trochę tu już jestem i znam się na ludziach Wiem co ludzie pokazują na sfałszowanych buziach Niby się nie kłócą i nie chcą mieć problemów Ale na co dzień jest zupełnie inaczej Zakładasz maskę i mówisz, że jest dobrze No raczej w świecie zautomatyzowanym przez roboty Nikt nie uniknie, wpadnie w kłopoty Wiem co to znaczy kłócić się Wtedy widzę jak człowiek nie potrafi opanować się Traci głowę i rozum, krzyczy głośno Boże pomóż Ale nie wyciąga wniosków po każdej zwadzie Dobrze radzę, weź się pozbieraj Nie robię za trenera, niech do ciebie to dociera Pomyśl za nim wystartujesz I za każdym razem oczy przecieraj Gdy do kogoś próbujesz napierać Staraj się przed bliźnim szerzej otwierać Wtedy będziesz miał osobę, która będzie cię popierać Albo przyjdzie taki dzień, że nie będzie miał kto cię wspierać Ta, eSIWuY Sfera, eSIWuY Sfera
Autor tekstu: nieznany
Data dodania: 2011-02-22

Tłumaczenie piosenki

Siedem: K

Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Podoba Ci się tekst piosenki? Oceń tekst piosenki?
0 %
0 %

Inne teksty wykonawcy

Siedem: K

Skomentuj tekst

Siedem: K

Komentarze: 0

Twój komentarz może być pierwszy

Polecane na dziś

Teksty piosenek

  • Latawce Sylwia Grzeszczak
    „Nic mnie dziś nie wzrusza, Wszędzie burza, kapią łzy Bawię się w kałuży, Jestem duża tak jak Ty, Zapomniałeś jak się lata, jak się spełnia sny Tego pamiętnego lata, zdobyliśmy niebo Właśnie w n”
  • Wynalazek Filipa Golarza - feat. sanah Sobel
    „Tak niewiele sam o sobie wiem Tyle jeszcze nieznajomych dróg Niech Twoje oczy poprowadzą mnie, powiedz, gdzie Moje serce wciąż nie potrafi bić I choć chyba czuję coś, to nie wiem Czy tu jestem ki”
  • Ostatni dzień Dominik Dudek (Redford)
    „Dominik Dudek prezentuje piosenkę "Ostatni dzień". Halo, słyszałaś, że podobno dzisiaj spadnie na nas niebo nie zmienię tego, więc dlatego jestem w drodze, czekaj tam jeśli to prawda też się boj”
  • Daddy Klaudia Zielińska
    „W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi, tańczymy pijani, mam obsession W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi tańczymy pijani mam obs”
  • Futurama 3 Quebonafide
    „Aha, właśnie tak człowieku Jem kanapkę z panadolem na śniadanie Drogie panie mówią do mnie Drogi Panie Z mojej drogi można robić tutoriale Jak się robi tutoriale? Muszę pogadać z Draganem Czy w”

Użytkownicy poszukiwali

Teksty piosenek

  • piosenka ze słowami nie będę się kłócić

Wykonawcy

Lista alfabetyczna

Tekst piosenki K - Siedem, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu K - Siedem. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Siedem.