Silesia Terror: Silesia Terror From Wroc

Szlachta z Wrocławia, to my, fanatycy Śląska
W naszym cieniu barwa, przykryta cała Polska
Ekipa z charakterem, która ma w sobie charyzmę,
Wiecie, o co chodzi, jeśli gdzieś nas spotkaliście.
Wrocław naszym miastem, Śląsk to nasze życie,
Mecze, wyjazdy, dragi, picie, mordobicie
Tak jest zrycie, i właśnie takie rozrywki, rozkminki, napady, chuligańskie rozgrywki
Tu każdy z Nas się uczył pewnych zasad i zachowań,
Z biegiem czasu wkarzczał do ekipy grona
Zawsze w wielkim stylu, dumnie, elegancko
Reprezentujemy nasze ukochane miasto
Z chuligańskim pozdrowieniem, Śląsk Wrocław to My
Od początku do końca pierdolimy psy
Wielcy ludzie, wielki klub, większy od nas tylko Bóg
Wiele doświadczonych dróg i przebytych wiele dróg
Psów śledzących smród i czający się wróg
Ze Śląskiem na zawsze od końca aż po grób
Sto tysięcy spraw, pierwszy Śląsk Wrocław
Naszym honorem jest bronić naszych barw
I na dobre, i na złe oddaliśmy serca swe
Mocni po zwycięstwie, wierni po porażce
To jest nasza miłość, nasza duma, nasze miasto,
Nasza wiara, przekonania, które nigdy nie wygasną
To jest nasz stadion, nasze barwy i nasz klub
W który wkładamy nasz chuligański trud
Tu tradycja i historia, którą również my tworzymy
Śląsk to nasza pasja i jej się poświęcimy
Ziel, biel, czerwień wypełnia nasze serca
Chuligni Śląska, wielka twierdza
Wrocław, tylko tutaj chcemy żyć,
Dopingować Śląsk i za niego wciąż się bić
I niech mają tą świadomość, że ci co Śląska obrażali,
Że za to już niejedni zostali rozjebani
Co wpierw się napinali, a poźniej spierdalali,
Niech nas nienawidzą, tak, tyle się nas bali
Cały Wrocław jest za Śląskiem i pobliskie okolice,
Sławimy i wielbimy dolnośląską stolicę
Niebezpieczne dzielnice, a tam Śląska kibice
Wychował nas stadion i wrocławskie ulice
Doping, oprawy, wszystkie te meczowe sprawy
Na trybunach sie unosi zapach wciąż zieranej trawy
Ciekawi, jak to jest, przyjdźcie na mecz, zobaczycie,
Że życie bez Śląska to chuj jest a nie życie
Wszyscy mamy źle w głowach, że jeździmy
Że za Śląskiem nawet w ogień skoczymy
Krzyczymy, śpiewamy, za Śląsk napierdalamy
Bo w sercach go mamy i życie mu oddamy
Mówisz Wrocław, a Śląsk w myślach swych masz
Bo dobrze Ty wiesz, w jakie karty tu grasz
Śląsk był i będzie, pojedziemy za nim wszędzie
Za to konsekwencje i zdjęcia na komendzie
Jebana policja, pierdolone psy
Nikt nas tak nie stręczy i nie wkurwia tak jak wy
Pozdrowienia do więzienia WKS Śląsk śle,
Jebać kata, kata Proroka, jebać policję
Ludzie zasad, wyjęci spod prawa,
Śląsk to jest wiara, co szacunku wymaga
W imię ojca i syna, skacze adrenalina
Śląsk już tu jest, awantura się zaczyna
Tyle lat już za nami i mocnych wrażeń akcji,
Inwigilacji, policyjnych prowokacji, sytuacji,
Które utkwiły w pamięci, to my kibice Śląska z tym klubem aż do śmierci
Na zawsze dobra marka, ekipa znakomita, wrocławska elita
Śląsk Wrocław i kwita, śmierć za Śląsk, jeśli dziś przegramy
Właśnie tak uwielbiamy nasz Śląsk niepokonany
Za niego jeździmy, wrogów rozpierdalamy
W kutasie prawo mamy i w policję chuj wbijamy
Śląsk to potęga, Śląsk Wrocław pany
Tu każdy z nas jest Śląskiem opętany
Ty wygrywasz dla Nas, my dla ciebie wygrywmy
I będziemy z tobą zawsze, Śląsku kochany
Śląsk to ludzie honoru z poczuciem humoru,
Pozdro dla Wisły, Lechii i bandy Motoru
Bo nieważne, w których ligach, za to ważne, że razem
Śląsk Wisła Lechia Śląsk i Motor zawsze ponad prawcm
Cracovia, ty kurwo, oglądaj się za siebie
Bo tysiące siekier już czai się na ciebie
Wisła cię dopadnie i łeb ci wtedy spadnie
Trafisz na rekiny i skończysz życie na dnie
Anty Jude Wisła rozpierdoli was
Zamknął was w komorze i odkręcą gaz
Wisła się rozrasta, więc Żydów widzę marnie
Śląsk Wrocław pozdrawia Białej Gwiazdy armię
Wyjebane miecie na żydowskie pomysły
Bo Żydy zawisły i Kraków jest Wisły
A Wisła to setki wiernych chłopaków
Lejcie buraków, Kraków jest Wiślaków
Siła Białej Gwiazdy przerasta cię, Żydzie?
Jebać KGB, jebać Lecha i Arkę i ich córkę Zagłebie i jej frajerskie akcje
Krakowskie podwórko na zawsze wiślackie
I każdy Żyd to wie...
Lechia Gdańsk, oficjalni chuligani,
Co by się nie działo, Śląsk jest razem z wami
W świecie baranów jesteśmy wilkami
Brzydzimy się śledziami i konfidentami
Śląsk i Lechia całe życie z wariatami
Zawsze tacy sami, fani ponad podziałami
Już tale lat za nami, usłanych meczami
Wierni swoim miastom i klubom swym oddani
Biało-zielona banda z Wolnego Miasta
Siła Trójmiasta, która ciągle narasta
Nie wiem, co to basta, nasza chuligańska kasta
Więc bójcie się, chuje, bo to siła was przerasta
Białe są chmury, zielone są liście,
Było się na Lechii, było przezajebiście
Za wasze zdrowie, jaramy teraz fura
Lechia to duma, banda antykomuna
Banda Motor, dobre chłopaki ze Wschodu
Z Mokotowskich aleje, rycerze Koziego Grodu
Duma Lubelszczyzny, Motor zawsze do przodu
Motor się odcina od frajerskiego smrodu
Tylko Motor na Wschodzie rozdaje karty
Kto twierdzi inaczej, jest godny pogardy
Śląsk i Motor to jest jedna rodzina
Szlachta z Wrocławia i procenty z Lublina
My liczymy na siebie, z nami Wy się liczycie
Bo jak na Nas natraficie, będzie ciężkie przeżycie
I wtedy uwierzycie, jak dostaniecie bicie
Że Motor i Śląsk to bracia na całe życie
Wciąż tym samym torem Śląsk Wrocław z Motorem
Gdzie się goniło terrorem życie olane hardcorem
Motor, wasze zdrowie, Śląsk śle pozdowienia
A Wy nasza banda, farcik, powodzenia.