Sulin: Lubię spadać

Zaczyna się tylko od spojrzeń i gestów
Dwie inne osoby, ale w jednym miejsce
Nie znamy wcale się
Ale poznamy się
Ale przez to że mamy lód w sercu
Wiesz, ze podobno rapuje
Wiem ze podobno masz tutaj kogoś
Ale podobno on do ciebie nie czuje
To co chciałabyś żeby mógł pojąć
Podbijasz i pytasz czy mogę postawić ci drinka
Ja mówię, ze nie
Bo znam paru takich
Co noc by stawiali a sami się budzą na dnie
Wyciągasz joia i pytasz czy lubię
Ja mówię ze mogę zajarać
Mimo że ostatnim razem miałem takie oczy
Że nawet nie chciało się gadać
Idziemy na dach
Siedzimy odpalasz na raz
Mamy rozkminy
Nie chce się spać
Schodzimy, idziemy do sklepu
Bo hajsy sa po to żeby je wydać
Bierzemy whiskacza na hotel
Śmiejemy się mocno
Przewijam ci zwrote
A dzwonimy nago
odbiorę to potem
Bo mam inny trybik, jak w samolocie
Wchodzimy na pokój
Ma lepszy z widoków
Ja biore szklanki
I zaraz na planie
Nie pytam już nawet czy dorzucić lodu
Bo może te serca wrzucimy do szklanek
Po paru głębszych już nawet nie mówisz
Tylko spojrzeniem mi dajesz wskazówki
Wyciągasz flaszkę i lejesz na siebie
I czuję powoli że mózg mi się uśpił

Lubie spadać w dół
Ale tylko z tobą
Serce zimne mam
Nie gdy jesteś obok
Jutro wstane sam
Ale sam ze sobą
Bo ty jesteś tam
Ale tylko moją głowa
/2x

Śmiałem się z ludzi co robią
to co my, a sami tu dziś robimy coś
złego i nie wiem już nawet czy to złego
wybory czy może najlepsze tu pchająnas w niebo
wiem tylko jedno że życie mam jedno i jakoś się nie
planowałem tu męczyćgdzieś nawijałem że
czuję się średnio a w końcu ten piesek
się zerwał z uwięziwiem że masz typa
i siedzi w hotelu i czeka na ciebie tam sam,
a ty wolisz się ze mną bawić do rana,a jego traktować jak psa
w sumie to spoko bo mi to pasuje w światłość nauczył mnie być egoistą
kiedy dawałem tu komuś za wiele to pujzniej odbierał mi wszystko
wracając do poprzedniej nocyto miło mi było i chcę cię zobaczyć
ale nie mogę bo razem z tym joiemi z pustą butelką się budzę na plaży,
czyli że coś jest nie tak, nie wiem czy byłaś, czy to tylko w snach
a jeśli śniłem to tylko o nas, a moja
głowa jest ciężka jak głaz
a ty byłaś snem, lecz udanym w
codzienność, a kiedy szukam cię to już raczej nie ze mną

A ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem byłaś
snem byłaś snem
a ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem wiem

Lubie spadać w dół
Ale tylko z tobą
Serce zimne mam
Nie gdy jesteś obok
Jutro wstane sam
Ale sam ze sobą
Bo ty jesteś tam
Ale tylko moją głowa
/2x

Zaczyna się tylko od spojrzeń i gestów
Dwie inne osoby, ale w jednym miejsce
Nie znamy wcale się
Ale poznamy się
Ale przez to że mamy lód w sercu
Wiesz, ze podobno rapuje ja
Wiem ze masz podobno masz tutaj kogoś
Ale podobno on do ciebie nie czuje
To co chciałabyś żeby mógł pojąć
Podbijasz i pytasz czy mogę postawić ci drinka
Ja mówię, ze nie
Bo znam paru takich
Co noc by stawiali a sami się budzą na dnie
Wyciągasz joia i pytasz czy lubię
Ja mówię ze mogę zajarać
Mimo że ostatnim razem miałem takie oczy
Że nawet nie chciało się gadać
Idziemy na dach
Siedzimy odpalasz na raz
Mamy rozkminy
Nie chce się spać
Schodzimy, idziemy do sklepu
Bo hajsy sa po to żeby je wydać
Wracamy z whiskacza na hotel
Śmiejemy się mocno
Przewijam ci zwrote
A dzwonimy nago
odbiorę to potem
Bo mam inny trybik, jak w samolocie
Wchodzimy na pokój
Ma lepszy z widoków
Ja biore dwie szklanki
I zaraz na planie
Nie pytam już nawet czy dorzucić lodu
Bo może te serca wrzucimy do szklanek
Po paru głębszych już nawet nie mówisz
Tylko spojrzeniem mi dajesz wskazówki
Wyciągasz flaszkę i lejesz na siebie
I czuję powoli że mózg mi się uśpił

Lubie spadać w dół
Ale tylko z tobą
Serce zimne mam
Nie gdy jesteś obok
Jutro wstane sam
Ale sam ze sobą
Bo ty jesteś tam
Ale tylko moją głowa
/2x

Śmiałem się z ludzi co robią
to co my, a sami tu dziś robimy coś
złego i nie wiem już nawet czy to złego
wybory czy może najlepsze tu pchająnas w niebo
wiem tylko jedno że życie mam jedno i jakoś się nie
planowałem tu męczyć gdzieś nawijałem że
czuję się średnio a w końcu ten piesek
się zerwał z uwięziwiem że masz typa
i siedzi w hotelu i czeka na ciebie tam sam,
a ty wolisz się ze mną bawić do rana,a jego traktować jak psa
w sumie to spoko bo mi to pasuje w światłość nauczył mnie być egoistą
kiedy dawałem tu komuś za wiele to pujzniej odbierał mi wszystko
wracając do poprzedniej nocy to miło mi było i chcę cię zobaczyć
ale nie mogę bo razem z tym joiemi z pustą butelką się budzę na plaży,
czyli że coś jest nie tak, nie wiem czy byłaś, czy to tylko w snach
a jeśli śniłem to raczej o nas, a moja
głowa jest ciężka jak głaz
a ty byłaś snem, lecz udanym w codziennosć
, a kiedy szukam cię to już raczej nie ze mną

A ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem byłaś
snem byłaś snem
a ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem wiem
a ty byłaś snem

Lubie spadać w dół
Ale tylko z tobą
Serce zimne mam
Nie gdy jesteś obok
Jutro wstane sam
Ale sam ze sobą
Bo ty jesteś tam
Ale tylko moją głowa
/2x