Szaran: Ryk (prod. Kize) - ft. Marcelina Szlachcic
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Szaran: Ryk (prod. Kize) - ft. Marcelina Szlachcic
Wieczorami chłopcy chcą zająć czas i
Wychodzą na ulice by podbić świat
Żyją pod kamieniem swojej wyobraźni
I uwodzą dziewczyny, których nie chcą znać
Bo moi ziomale nie potrzebowali kilo kreatyny na półce w pokoju
Potrzebowali mieć kremy do twarzy, tatusia bez flachy i psychologów
Jestem chłopakiem który nie miał wzorca, męskość stała z boku
Zostałem raperem bo nie miałem ojca, bo wolał pijany rozjebać samochód
I trochę za bardzo wam weszło na głowę to zgrywanie pseudo samców alfa
Ja mordo na klatę to biorę sto kilo, emocjonalnie wyrastasz na karła
Taka jest prawda, nie moja bajka, nikt nie oddziela już żartu od chamstwa
Takie są czasy, że dziewczyny w klubach muszą stać w grupach bo boją się, żeby nie macał ich nikt
Co to za syf, od dzieciaka plułem na tеn samczy ryk
Bycie mężczyzną nie daje nam nic, oprócz tеgo że mocniej przykręcamy gwint
Nikt nas nie uczy szacunku do kobiet, nikt nie uczy jak wyleczyć fobie
Tylko jak w stadzie być zawsze przykładem lidera, bo mi nie wypada spokornieć
Bo silne chłopaki chodzą na siłownię, mądre chłopaki kumają emocje, odważne chłopaki malują paznokcie, a miłych chłopaków nie ma na bilbordzie
Szczerze chłopaki kochają najmocniej, skrzywdzone chłopaki boją się dziś podnieść
To my! To my! To my!
Wszystkie te typy dziś stoją obok mnie
Bo moi ziomale nie potrzebowali kilo kreatyny na półce w pokoju
Potrzebowali mieć kremy do twarzy, tatusia bez flachy i psychologów
Jestem chłopakiem który nie miał wzorca, męskość stała z boku
Bawiłem lalkami się z koleżankami, z takich pochodzimy bloków
Z takich bloków, na którym chłopcy nie wstydzą się nosić długich włosów
Gdzie nie ma prawilniaków, playboyów i homofobów
Bo jak pierdolisz głupoty to nie trzymasz mikrofonu
I to nowy bunt hip hopu, nigdy nie zdejmuje bluzy
Ukryty w mieście ryk, chłopców którzy chcą się uczyć
Jak kochać i się wzruszyć, ile jej kupić róży
Jak honor mieć do końca, mówiąc prościej, nie dać dupy
Bo chłopaki są podstawą wszystkich statystyk samobójstw
Brat zioma to narkoman z powodu mamy nowotworu
Drugi dalej nie poskładał się po tym co wyniósł z domu
Trzecim mogłem zostać ja, lecz na szczęście ktoś mi pomógł
Bo chłopaki są podstawą wszystkich statystyk samobójstw
Bo za dużą wrażliwość łączą z utratą honoru
Bo zbyt za mało słyszą na temat psychicznych chorób
Przeciw mogłem zostać ja, a całe szczęście ktoś mi pomógł
Spokój, wziąłem oddech
Trochę spokojniejszy niż ten po spotkaniu z ojcem
Trochę bardziej pewny niż jak mówiłaś mi co chcesz
Ode mnie kiedy sam nie znalazłem własnych potrzeb
Jestem wrażliwym chłopcem, wilkiem rzuconym w owce
Mam wciąż schowane kły, ale ryk rzucam na Polskę
Nie potrafiłem dostrzec tego, że drzwi były ze szkła
Przestrzałem wiele ran, gdy wpuszczałem cię do wnętrza
Nie jestem jednym z was, prostym chłopczykiem do wzięcia
Chętniej słucham Lady Pank niż "Certified Lover Boy" Drake'a
To żaden męski świat, chłopcy sączą na mnie piany
Ja tylko chciałem kochać oraz pielęgnować talent
Nie chciałem już polegać na żadnych samczych zasadach
Polegam na dziewczynie, mamie, Bogu, może fanach, Szaran
Wychodzą na ulice by podbić świat
Żyją pod kamieniem swojej wyobraźni
I uwodzą dziewczyny, których nie chcą znać
Bo moi ziomale nie potrzebowali kilo kreatyny na półce w pokoju
Potrzebowali mieć kremy do twarzy, tatusia bez flachy i psychologów
Jestem chłopakiem który nie miał wzorca, męskość stała z boku
Zostałem raperem bo nie miałem ojca, bo wolał pijany rozjebać samochód
I trochę za bardzo wam weszło na głowę to zgrywanie pseudo samców alfa
Ja mordo na klatę to biorę sto kilo, emocjonalnie wyrastasz na karła
Taka jest prawda, nie moja bajka, nikt nie oddziela już żartu od chamstwa
Takie są czasy, że dziewczyny w klubach muszą stać w grupach bo boją się, żeby nie macał ich nikt
Co to za syf, od dzieciaka plułem na tеn samczy ryk
Bycie mężczyzną nie daje nam nic, oprócz tеgo że mocniej przykręcamy gwint
Nikt nas nie uczy szacunku do kobiet, nikt nie uczy jak wyleczyć fobie
Tylko jak w stadzie być zawsze przykładem lidera, bo mi nie wypada spokornieć
Bo silne chłopaki chodzą na siłownię, mądre chłopaki kumają emocje, odważne chłopaki malują paznokcie, a miłych chłopaków nie ma na bilbordzie
Szczerze chłopaki kochają najmocniej, skrzywdzone chłopaki boją się dziś podnieść
To my! To my! To my!
Wszystkie te typy dziś stoją obok mnie
Bo moi ziomale nie potrzebowali kilo kreatyny na półce w pokoju
Potrzebowali mieć kremy do twarzy, tatusia bez flachy i psychologów
Jestem chłopakiem który nie miał wzorca, męskość stała z boku
Bawiłem lalkami się z koleżankami, z takich pochodzimy bloków
Z takich bloków, na którym chłopcy nie wstydzą się nosić długich włosów
Gdzie nie ma prawilniaków, playboyów i homofobów
Bo jak pierdolisz głupoty to nie trzymasz mikrofonu
I to nowy bunt hip hopu, nigdy nie zdejmuje bluzy
Ukryty w mieście ryk, chłopców którzy chcą się uczyć
Jak kochać i się wzruszyć, ile jej kupić róży
Jak honor mieć do końca, mówiąc prościej, nie dać dupy
Bo chłopaki są podstawą wszystkich statystyk samobójstw
Brat zioma to narkoman z powodu mamy nowotworu
Drugi dalej nie poskładał się po tym co wyniósł z domu
Trzecim mogłem zostać ja, lecz na szczęście ktoś mi pomógł
Bo chłopaki są podstawą wszystkich statystyk samobójstw
Bo za dużą wrażliwość łączą z utratą honoru
Bo zbyt za mało słyszą na temat psychicznych chorób
Przeciw mogłem zostać ja, a całe szczęście ktoś mi pomógł
Spokój, wziąłem oddech
Trochę spokojniejszy niż ten po spotkaniu z ojcem
Trochę bardziej pewny niż jak mówiłaś mi co chcesz
Ode mnie kiedy sam nie znalazłem własnych potrzeb
Jestem wrażliwym chłopcem, wilkiem rzuconym w owce
Mam wciąż schowane kły, ale ryk rzucam na Polskę
Nie potrafiłem dostrzec tego, że drzwi były ze szkła
Przestrzałem wiele ran, gdy wpuszczałem cię do wnętrza
Nie jestem jednym z was, prostym chłopczykiem do wzięcia
Chętniej słucham Lady Pank niż "Certified Lover Boy" Drake'a
To żaden męski świat, chłopcy sączą na mnie piany
Ja tylko chciałem kochać oraz pielęgnować talent
Nie chciałem już polegać na żadnych samczych zasadach
Polegam na dziewczynie, mamie, Bogu, może fanach, Szaran
Tłumaczenie piosenki
Szaran: Ryk (prod. Kize) - ft. Marcelina Szlachcic
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Szaran: Ryk (prod. Kize) - ft. Marcelina Szlachcic
-
Uszyty na nowo
- Szaran
-
Pan Kuba (prod. Kize)
- Szaran
-
Chanel - feat. Sokół
- Szaran
-
WTF (feat. Kize)
- Szaran
-
Szept - feat. NIKOŚ
- Szaran
Skomentuj tekst
Szaran: Ryk (prod. Kize) - ft. Marcelina Szlachcic
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
pierwsza i ostatnia (prod. francis)
- KUQE 2115
-
dziś od rana w stresie ft. Jan Rapowanie
- KUQE 2115
-
jedyne co chcę dziś robić freestyle ft. 2115
- KUQE 2115
-
ósmy cud świata ft. Slowez
- KUQE 2115
-
rooftop
- KUQE 2115
-
zmieniłem plany ft. Dylan
- KUQE 2115
-
lwia część ft. Ewelina Lisowska
- KUQE 2115
-
wschodni blok ft. White 2115
- KUQE 2115
-
baletnica ft. Kuban, emi
- KUQE 2115
-
bałagan ft. Flexxy 2115
- KUQE 2115
Reklama
Tekst piosenki Ryk (prod. Kize) - ft. Marcelina Szlachcic - Szaran, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Ryk (prod. Kize) - ft. Marcelina Szlachcic - Szaran. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Szaran.
Komentarze: 0