waima: Dni lepsze niż ten
Tekst piosenki
Tekst piosenki
waima: Dni lepsze niż ten
W kubku mieszamy emocje, później wlewam je w tekst, ze mną już tak jest
Chodź tu z prawdy weszło mocniej, zbij ze mnie stres, połóż mu kres
Czy rozumiesz mnie chodź trochę? Kiedy znów nade mną chmury przysłaniają mi sens
Rozwiejemy je na dobre, dni lepsze niż ten, lepsze niż ten
Dawaj mi wszystko co masz, albo zabieraj się stąd
Może gdzieś wśród gwiazd, jest kompatybilny ktoś
A może się wciąż mijamy, może to czas na zmiany
Jak w lato dotyk trawy, ukoi cię mój głos
Głód wielki jak wilk, tłum wyje, jakby widział księżyc
Cały czas mało mi, prowadzę wyścig bez uprzęży
Kupmy parę dni, bo nie potrafię ich oszczędzić
W tym miesiącu sprzedałem wszystkie weekendy
Biorę za to w kurwe pieniędzy i co?
Trudnych wyborów multum, ogrom zburzonych struktur, to cena za sauce
Siedziałem w Mińsku na murku, skumałem to ludku, że w środku mnie siedzi ten gość
Dzisiaj przeglądamy lookbook, moja kompozycja to coś, czego możesz nie skumać
Pod sceną czeka na mnie 10k typa, więc powiedz, jak ja mam się kurwa nie wczuwać
Albo mnie zrobi to legendą, albo mnie zabije (dziwko)
Nieważne ile mnie to będzie kosztować, nieważne ile linijek (dziwko)
Więc jeśli chcesz być tego częścią, oddaj temu serce
Ja pożyczę je i oddam ci jeszcze więcej
W kubku mieszamy emocje, później wlewam je w tekst, ze mną już tak jest
Chodź tu z prawdy weszło mocniej, zbij ze mnie stres, połóż mu kres
Czy rozumiesz mnie chodź trochę? Kiedy znów nade mną chmury przysłaniają mi sens
Rozwiejemy je na dobre, dni lepsze niż ten, lepsze niż ten
Dawaj mi wszystko co masz, albo zabieraj się stąd
Może gdzieś wśród gwiazd, jest kompatybilny ktoś
A może się wciąż mijamy, może to czas na zmiany
Jak w lato dotyk trawy, ukoi cię mój głos
Prawie minąłem się z powołaniem, goniąc za momentem
Dopaminę tym uzupełniałem, jebać sztuczne szczęście
Im więcej słów na kartce, tym mniej już wkurwia hejter
Więc takie zwrotki jak te, chyba muszę pisać częściej
Zrozumiałem to dopiero, jak poleciałem na drugi ziemi koniec
Ale chyba całe moje życie ma pojebane tempo, jak w sajgonie
Trochę poeta, trochę pojeb, trochę FL'a, trochę w Abletonie
Nieważne, co wymyślicie sobie, jebie serio, co myślicie sobie
Rolls Royce, Lambo, Bentley, Aston, każdy z nich wygląda tak jak moje przyszłe auto
Na to jak opisać, to co czuję czasem mordo mi brakuje słów
Może to dlatego znów
W kubku mieszamy emocje, później wlewam je w tekst, ze mną już tak jest
Chodź tu z prawdy weszło mocniej, zbij ze mnie stres, połóż mu kres
Czy rozumiesz mnie chodź trochę? Kiedy znów nade mną chmury przysłaniają mi sens
Rozwiejemy je na dobre, dni lepsze niż ten, lepsze niż ten
Dawaj mi wszystko co masz, albo zabieraj się stąd
Może gdzieś wśród gwiazd, jest kompatybilny ktoś
A może się wciąż mijamy, może to czas na zmiany
Jak w lato dotyk trawy, ukoi cię mój głos
Lala schowaj dupę, jak chcesz mi zaimponować
Lepiej pokaż, jak umiesz, że jesteś unikowatowa
Mam tak pełny portfel, a tak pełny obaw
Że nie uda ci się do tego przekonać mnie
Gdzieś nad brzegiem oceanu w Abu Dhabi
Siedzę z ziomem, z którym kiedyś wspólnie zaczynałem marzyć
Mówi tylko jedno zdanie: Tak miało być
Ja wiem to doskonale, bo ten gościu nigdy nie bał śnić
Chodź tu z prawdy weszło mocniej, zbij ze mnie stres, połóż mu kres
Czy rozumiesz mnie chodź trochę? Kiedy znów nade mną chmury przysłaniają mi sens
Rozwiejemy je na dobre, dni lepsze niż ten, lepsze niż ten
Dawaj mi wszystko co masz, albo zabieraj się stąd
Może gdzieś wśród gwiazd, jest kompatybilny ktoś
A może się wciąż mijamy, może to czas na zmiany
Jak w lato dotyk trawy, ukoi cię mój głos
Głód wielki jak wilk, tłum wyje, jakby widział księżyc
Cały czas mało mi, prowadzę wyścig bez uprzęży
Kupmy parę dni, bo nie potrafię ich oszczędzić
W tym miesiącu sprzedałem wszystkie weekendy
Biorę za to w kurwe pieniędzy i co?
Trudnych wyborów multum, ogrom zburzonych struktur, to cena za sauce
Siedziałem w Mińsku na murku, skumałem to ludku, że w środku mnie siedzi ten gość
Dzisiaj przeglądamy lookbook, moja kompozycja to coś, czego możesz nie skumać
Pod sceną czeka na mnie 10k typa, więc powiedz, jak ja mam się kurwa nie wczuwać
Albo mnie zrobi to legendą, albo mnie zabije (dziwko)
Nieważne ile mnie to będzie kosztować, nieważne ile linijek (dziwko)
Więc jeśli chcesz być tego częścią, oddaj temu serce
Ja pożyczę je i oddam ci jeszcze więcej
W kubku mieszamy emocje, później wlewam je w tekst, ze mną już tak jest
Chodź tu z prawdy weszło mocniej, zbij ze mnie stres, połóż mu kres
Czy rozumiesz mnie chodź trochę? Kiedy znów nade mną chmury przysłaniają mi sens
Rozwiejemy je na dobre, dni lepsze niż ten, lepsze niż ten
Dawaj mi wszystko co masz, albo zabieraj się stąd
Może gdzieś wśród gwiazd, jest kompatybilny ktoś
A może się wciąż mijamy, może to czas na zmiany
Jak w lato dotyk trawy, ukoi cię mój głos
Prawie minąłem się z powołaniem, goniąc za momentem
Dopaminę tym uzupełniałem, jebać sztuczne szczęście
Im więcej słów na kartce, tym mniej już wkurwia hejter
Więc takie zwrotki jak te, chyba muszę pisać częściej
Zrozumiałem to dopiero, jak poleciałem na drugi ziemi koniec
Ale chyba całe moje życie ma pojebane tempo, jak w sajgonie
Trochę poeta, trochę pojeb, trochę FL'a, trochę w Abletonie
Nieważne, co wymyślicie sobie, jebie serio, co myślicie sobie
Rolls Royce, Lambo, Bentley, Aston, każdy z nich wygląda tak jak moje przyszłe auto
Na to jak opisać, to co czuję czasem mordo mi brakuje słów
Może to dlatego znów
W kubku mieszamy emocje, później wlewam je w tekst, ze mną już tak jest
Chodź tu z prawdy weszło mocniej, zbij ze mnie stres, połóż mu kres
Czy rozumiesz mnie chodź trochę? Kiedy znów nade mną chmury przysłaniają mi sens
Rozwiejemy je na dobre, dni lepsze niż ten, lepsze niż ten
Dawaj mi wszystko co masz, albo zabieraj się stąd
Może gdzieś wśród gwiazd, jest kompatybilny ktoś
A może się wciąż mijamy, może to czas na zmiany
Jak w lato dotyk trawy, ukoi cię mój głos
Lala schowaj dupę, jak chcesz mi zaimponować
Lepiej pokaż, jak umiesz, że jesteś unikowatowa
Mam tak pełny portfel, a tak pełny obaw
Że nie uda ci się do tego przekonać mnie
Gdzieś nad brzegiem oceanu w Abu Dhabi
Siedzę z ziomem, z którym kiedyś wspólnie zaczynałem marzyć
Mówi tylko jedno zdanie: Tak miało być
Ja wiem to doskonale, bo ten gościu nigdy nie bał śnić
Tłumaczenie piosenki
waima: Dni lepsze niż ten
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
waima: Dni lepsze niż ten
-
Honey ft. MEFiU (prod. Krvchy)
- waima
-
Dookoła Świata
- waima
-
Ready - feat. Deemz, YARSKI
- waima
-
intheblood
- waima
-
Zły
- waima
Skomentuj tekst
waima: Dni lepsze niż ten
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Moje 5 minut
EKIPA
„Ekipa prezentuje piosenkę "Moje 5 minut". [Refren: Zbyszek Król, Kuba Jurek, Marta Różańska] (Pięć minut, to jest moje pięć minut) (W ręce as, nie chcę więcej stać z tyłu) (Pięć minut, tojest mo”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Dni lepsze niż ten - waima, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Dni lepsze niż ten - waima. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - waima.
Komentarze: 0