Warszawski deszcz: To ma g
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Warszawski deszcz: To ma g
Ref.: To ma pływać, to ma głową kiwać
Rzeczy po imieniu nazywać, pokazywać
Jaki jest świat, który ja widzę
Patrz Warszafski Deszcz ciągle pada x2
Twardsze przetrwają, wyginą te słabsze
Tak było, jest i tak będzie zawsze
Chce pokazywać to na co ja patrzę
Codziennie to wszystko zbiera sie we mnie
No pewnie, jestem i wciąż będę taki sam
Odkąd pamiętam staram bardzo się
Każdy mówi co wie, bądź sobą zawsze
Nigdy nie zmienię się, bo inaczej na to patrzę
Chcę być w porządku do siebie i do innych
Zawsze spoko
Człowieku tu chodzi o to
Żeby przetrwać nawet jak rzucają błoto
Wytykają palcami nazywają idiotą
My jesteśmy tu po to, żeby w akcji nie zaginąć
Przetrwać to wszystko, to ma płynąć
Patrzę na tych wszystkich bez osobowości gości
Przy bliskich, bez zazdrości, bez wstydu bo tak prościej
Najlepszy z najlepszych od zdolności
Deszcz pada i kontakty zrywa
TAK! To ma pływać
Ref.
Każdy jest, jaki jest, nie dziwi mnie
Są różne postawy, jakie?
Zawsze o tym wiem, uznaję zasadę, by nie mylić deszczu z gradem
Większość nieprawdziwych ma obawy, a tu nie chodzi o to
Każdy który patrzy z góry, taki jest idiotą
Naprawdę nie wiem co? To ma pływać
Przy tym trzeba odpływać, tak ja myślę
Poważnie zawsze, normalnie, może tylko dla mnie
To ma głową ruszać, do myślenia zmuszaćCi co tego niewiedzą z czasem będą sie wykruszać
W tym ma być dusza, słuchaj Tedeusza
Masz to w sercu, to masz to w uszach
Nie ukrywam sie z tym, że (że co?) lubię bardziej jak jedzie
Wtedy wszystko zaczyna kiwać się
Jestem za tym, zielone dzieci kwiaty (TD, TD, TD)
To ma prosto do głowy docierać i ją otwierać
Sens zawierać, szlaki przecierać
Jakiś wpływ wywierać na tych co nie wiedzą co wybierać
Nawzajem uczymy sie wspierać
Pokazuję to w co wierzę dla siebie, bo inaczej nie mogę i nie chcę
W końcu luzakiem jestem
Więc pomyśl z warszafskim deszczem x2
Człowieku z deszczem
Czasem mówią o mnie: "Liryczny morderca"
Ale ja nie zabijam tylko daję do serca
Mam to w sobie, tylko dla siebie to robię
Wylewam na papier to co siedzi mi w głowie
Mówię o tym, co czuję (zwłaszcza o tym rymuję, rymuję, o tym rymuję)
Ref.
Dzisiaj mało kto to zdarzenie pamięta
Zero dał instrumenta
Nagraliśmy chcesz skręta, spadł deszcz
Wtedy nikt nie wiedział jeszcze
Że ten deszcz będzie Warszafskim deszczem
Co zapomina, pieprzy swoje i głupoty truje
Ja nie mogę, za bardzo sie przejmuję
Bardzo cieszę się, że tak jak lubię pozostanie
Takie mam pragnienie, utrzymać się, wiedzieć
Co zawsze dzieje sie przy miłym rytmie (rytmie)
To ma pływać, świat, w którym żyję pokazywać
Głową kiwać, ślepym ludziom klapki z oczu zrywać
Mówić o tym, czego nie da sie ukrywać (to ma pływać, to ma pływać)
Ref.
Rzeczy po imieniu nazywać, pokazywać
Jaki jest świat, który ja widzę
Patrz Warszafski Deszcz ciągle pada x2
Twardsze przetrwają, wyginą te słabsze
Tak było, jest i tak będzie zawsze
Chce pokazywać to na co ja patrzę
Codziennie to wszystko zbiera sie we mnie
No pewnie, jestem i wciąż będę taki sam
Odkąd pamiętam staram bardzo się
Każdy mówi co wie, bądź sobą zawsze
Nigdy nie zmienię się, bo inaczej na to patrzę
Chcę być w porządku do siebie i do innych
Zawsze spoko
Człowieku tu chodzi o to
Żeby przetrwać nawet jak rzucają błoto
Wytykają palcami nazywają idiotą
My jesteśmy tu po to, żeby w akcji nie zaginąć
Przetrwać to wszystko, to ma płynąć
Patrzę na tych wszystkich bez osobowości gości
Przy bliskich, bez zazdrości, bez wstydu bo tak prościej
Najlepszy z najlepszych od zdolności
Deszcz pada i kontakty zrywa
TAK! To ma pływać
Ref.
Każdy jest, jaki jest, nie dziwi mnie
Są różne postawy, jakie?
Zawsze o tym wiem, uznaję zasadę, by nie mylić deszczu z gradem
Większość nieprawdziwych ma obawy, a tu nie chodzi o to
Każdy który patrzy z góry, taki jest idiotą
Naprawdę nie wiem co? To ma pływać
Przy tym trzeba odpływać, tak ja myślę
Poważnie zawsze, normalnie, może tylko dla mnie
To ma głową ruszać, do myślenia zmuszaćCi co tego niewiedzą z czasem będą sie wykruszać
W tym ma być dusza, słuchaj Tedeusza
Masz to w sercu, to masz to w uszach
Nie ukrywam sie z tym, że (że co?) lubię bardziej jak jedzie
Wtedy wszystko zaczyna kiwać się
Jestem za tym, zielone dzieci kwiaty (TD, TD, TD)
To ma prosto do głowy docierać i ją otwierać
Sens zawierać, szlaki przecierać
Jakiś wpływ wywierać na tych co nie wiedzą co wybierać
Nawzajem uczymy sie wspierać
Pokazuję to w co wierzę dla siebie, bo inaczej nie mogę i nie chcę
W końcu luzakiem jestem
Więc pomyśl z warszafskim deszczem x2
Człowieku z deszczem
Czasem mówią o mnie: "Liryczny morderca"
Ale ja nie zabijam tylko daję do serca
Mam to w sobie, tylko dla siebie to robię
Wylewam na papier to co siedzi mi w głowie
Mówię o tym, co czuję (zwłaszcza o tym rymuję, rymuję, o tym rymuję)
Ref.
Dzisiaj mało kto to zdarzenie pamięta
Zero dał instrumenta
Nagraliśmy chcesz skręta, spadł deszcz
Wtedy nikt nie wiedział jeszcze
Że ten deszcz będzie Warszafskim deszczem
Co zapomina, pieprzy swoje i głupoty truje
Ja nie mogę, za bardzo sie przejmuję
Bardzo cieszę się, że tak jak lubię pozostanie
Takie mam pragnienie, utrzymać się, wiedzieć
Co zawsze dzieje sie przy miłym rytmie (rytmie)
To ma pływać, świat, w którym żyję pokazywać
Głową kiwać, ślepym ludziom klapki z oczu zrywać
Mówić o tym, czego nie da sie ukrywać (to ma pływać, to ma pływać)
Ref.
Tłumaczenie piosenki
Warszawski deszcz: To ma g
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Warszawski deszcz: To ma g
-
Aluminium
- Warszawski deszcz
-
Czas nas zmieni
- Warszawski deszcz
-
Gram w zielone
- Warszawski deszcz
-
S
- Warszawski deszcz
Skomentuj tekst
Warszawski deszcz: To ma g
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
cool
- Michael Clifford
-
LVCIFERAEON
- Behemoth
-
Puk puk puk - feat. Czesław Mozil
- Greg Strangler
-
Vinted Money (prod. Tony2000, Bufu)
- Kobik
-
Nie umrzemy młodo - feat. Krzysztof Zalewski
- Jacko Brango
-
Dwoje ludzieńków (B. Leśmian) - feat. Sobel
- Sanah
-
Loffki Kisski
- RIKI
-
K + K
- Bonaventura
-
Twoja miłość to skarb
- Quest
-
Excuse me Madam
- MACZO
Reklama
Tekst piosenki To ma g - Warszawski deszcz, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu To ma g - Warszawski deszcz. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Warszawski deszcz.
Komentarze: 0