WWO: Ka

Tekst piosenki

Brak wideo

WWO

Teksty: 78 Tłumaczenia: 0 Wideo: 3

Tekst piosenki

WWO: Ka

Marysia była lekko w szoku, dumna w pełni, całkiem zdrowa, długoterminowa i niegłupia. Do pizzerii zjeść, opanować nerwy weszła gdzieś, w okolicach śródmiejskich - północna część. Sms-a mu pisała. Pomyślała, że się czuje trochę tak, jak wtedy, kiedy pierwszy raz z internetu ściągnięty referat dała na uczelni do sprawdzenia, jednak teraz poziom podniecenia większy. Dziś zdradziła Ryśka po raz pierwszy, czuła się lepsza i czuła, że należy jej się lepszy. Ryszard - taryfiarz nie zrzeszony w korporacji - i Marysia, lat temu trzy poznali się podczas wakacji. Dzisiaj prócz akcji - rogi, ta licencjatka psychologii robi jeszcze jedną bardzo ważną rzecz magistra broni. Z podwójnych nerwów teraz je podwójną pepperoni, choć zwykle dba o linię, teraz to pierdoli. Teraz o nim: Rysio - taxi driver, zbieżność z Klanem przypadkowa całkiem, wiezie babę właśnie na taryfie czwartej, z delikatnym wałkiem, bo powinien normalnie. Wkurwia go, bo wali od niej warzywniakiem, patrzy przez ramię, czy nie zostawia brudu na kanapie. Janina, bo tak na imię babie, myśli tymczasem o tym podejrzanym chamie, co prowadzi wóz, nie złapie nigdy już taksówki na ulicy. Rzadko jeździ, w zieleniaku na dzielnicy siedzi cały dzień, gdzie posadził ją zięć, ale dziś on wyjechał i znów przyszły chuligany z nożem, Janina tego dłużej znieść nie może. I chociaż zięć mówił, żeby, broń Boże, nie zgłaszać tego, bo może być gorzej, to ona kłódkę na bęben, hajs w kopertę, gablotę half - pędem i gna tera cierpem na komendę.
Ref. Każdy ponad każdym skurwysyn - innego traktuje jakby był niczym, wszyscy najmądrzejsi jebani - myślą chyba, że są wybrańcami... wszyscy tu, niestety... Na takie podejście brak mi słów.
Jakiś czas wcześniej, spod lubelskiej wsi, wyjechał do stolicy szukać lepszych dni Grzegorz w pizzy znał jednego z powiatu swego, robiącego już od 99-tego. Karol ma na imię, w plackach trochę robi. Grzegorz postanowił, że też spróbuje sił w gastronomii. Wysiadł na Wschodnim zadowolony, że za bilet nie zapłacił frajerowi. Chuj, że kawał drogi siedział w kiblu pociągowym, walił klocem, miał zdrętwiałe nogi trochę, ale cieszył się, że się ostały polskie złote. Proszę cię... Lekko zagubiony pytał ludzi o nazwę ulicy, wtem saluto - patrol stołecznej policji, Grzesiu tłumaczy, że chce do Karola z pizzy. Z twarzy był podobny zupełnie do nikogo, jednak ubrany na brązowo-fioletowo. Na górze ma mieć sweter, a na dole na dresowo. Przypasował jej stuprocentowo - omyłkowo do opisu kogoś. Bluźnił, przepraszał, nawijał... Jakiś czas później pani Janina drzwi zamyka od taryfy Rysia i wyklina od złodziei w myślach. Szyld Policja - wchodzi, składa zeznania. Rutynowe rozpoznania zwykle są na odpierdol, biorą tych, którzy są pod ręką. I chociaż staje kilku gości młodych, bez cienia wątpliwości ten, od spodni fioletowych, w swetrze brąz, dla Grzesia wstrząs. Pies gładzi wąs, gardzi nim oraz nią. Przecież dopiero, co przyjechałem tłumaczy Grześ chwilę, ale zwiesił się na bilet i przesiedział swe alibi w jednym z kibli. Tyle...
Ref. Każdy ponad każdym skurwysyn - innego traktuje jakby był niczym, wszyscy najmądrzejsi jebani - myślą chyba, że są wybrańcami... wszyscy tu, niestety... Na takie podejście brak mi słów.
Karol - lat dwadzieścia - w sercu Śródmieścia, nie podejrzewając nic, zrobił kilka pizz, nie wiedział nawet, że wybierał się do niego Grześ. Jak zwykle statyści przyłazili jeść i gdzieś koło czternastej Eureka - czaderski pomysł rzucił kolega - wrzucić kwasa w pepperoni, na nieświadom se ktoś opierdoli. Kto jest kto? Rozwiązanie zagadki... Posłuchaj, tą pizzę pokroiwszy na kawałki, zżarła ta Marysia od Rysia z taxi. Jak już się domyślasz, ten egzamin, który ma napisać, ma prawo nie wypalić. Konsumując, myślała, że na nią zerkali pracownicy, bo jest najpiękniejszą w okolicy damą. Sam, jako narrator, żałuję, że personel, na czele z Karolem, nic nie wiedział, że za moment magistra obronę miała - to by się dopiero ucieszyli. Pierwsza fazę niedoszłej psycholog jednak uświadczyli, krople potu na jej czole pięknie lśniły, było wystrzałowo dla Karola z załogą, dla niej na razie też kolorowo, uwierzcie moim słowom - Marysia była w szoku zdrowo, dotarła do sedna materii, postanowiła orzec to na uczelni. Niedzielne ofiary i oprawcy niedzielni, każdy ponad każdym - wszyscy najmądrzejsi. Stara Janina w bujanym fotelu w domu przypomina sobie Grzesia i rozmyśla, czemu to zrobiła - bez pewności, ale wymierzyła palcem, dziś była górą w nierównej walce, dla niej wszyscy młodzi łysi tacy sami ścierwo myśli tak serio. Mniej więcej w tym czasie pod pizzerią, wychodząc po pracy Karol śmiał się jaki numer wyciął i nagle, choć nie widział Grzesia lat tysiąc flashback i maska zrzedła mu, mógłbym przysiąc. Wspomniał wieś rodzimą, lat temu kilka zimą - i stał tak chwilę z nietęga miną - jak to było... Pijalnia piwa pod wieczór, lokalne panny, Karol i Grzesiu i numer - coś do dzisiejszego w podobie - Grzegorz odlał się do piwa, a Karol nieświadomie łyknął sobie. Psikus, kurwa jego mać. Raz, dwa... powrót do rzeczywistości przystanek pod pizzerią Karol, kilku gości, śmiech i maskowany ból w tle. Tymczasem Ryszard - taryfiarz zapiekankę je z budy spod patyka, obok Neoplan na przystanku się zatrzymał, wysiadły dwie turystki, całkiem młodzieżowe. Rysiu odwrócił głowę i obcina - każda ma dobrą nogę, bufet też niczego sobie i kozackie lica - wziąłby obie na ostro... Pochłaniając ostatniego gryza spojrzał na typa, który miał na sobie bluzę Prosto i właśnie wsiadał do taryfy Dokąd? - spytał Rychu i na tym zakończymy...
Autor tekstu: nieznany
Data dodania: 2011-02-22

Tłumaczenie piosenki

WWO: Ka

Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Podoba Ci się tekst piosenki? Oceń tekst piosenki?
100 %
0 %

Inne teksty wykonawcy

WWO: Ka

Skomentuj tekst

WWO: Ka

Komentarze: 2

Sortuj

~Gość (14 lipca 2024, 16:11)
Re: WWO - Ka
Z podlubelskiej wsi!!
~Gość (20 kwietnia 2018, 10:28)
Re: WWO - Ka
Chyba raczej "z podlubelskiej wsi" powinno być. Czyt. wieś pod Lublinem.

Polecane na dziś

Teksty piosenek

  • GAJA (Polish Pre-selection Eurovision 2025) Justyna Steczkowska
    „They call me Gaia Ranisz moje serce Ty Który moją miłość masz za nic Naznaczyłeś sobą mnie Obudziłeś samotności krzyk Moje imię Gaja Jestem Bogiem Siłą Moją matką miłość Kiedy płaczę To ”
  • Piosenka (C. Miłosz) - feat. Kuba Badach Sanah
    „Los był prosty, ale będzie krzywy czysta woda zostanie zatruta kto jest mądry będzie nieszczęśliwy a głupiemu szczęście jak pokuta los był prosty, ale będzie krzywy czysta woda zostanie zatruta”
  • SZŁY PCHŁY KOŁO WODY ('4Fun' Mix) Woniu
    „Szły pchły koło wody pchła pchłę pchła do wody i ta pchła płakała, że ją tamta pchła popchała Szły pchły koło wody pchła pchłę pchła do wody i ta pchła płakała, że ją tamta pchła popchała ”
  • Abracadabra Lady GaGa
    „Abracadabra, abracadabra Abracadabra, abracadabra Abracadabra, abracadabra Pay the toll to the angels Drawing circles in the clouds Keep your mind on the distance When the devil turns around ”
  • Kości Igo
    „Gotowy plan na siebie masz, nie chcesz jak większość kobiet, nie będziesz nigdy robić tak, jak inni każą tobie. I chociaż czasem za dużo powiesz i niewygodne zdanie panie, wolisz żyć ze sobą w zg”

Użytkownicy poszukiwali

Teksty piosenek

  • każdy ponad każdym tekst
  • marysia była lekko w szoku
  • marysia była lekko w szoku tekst
  • kazdy ponad kazdym tekst
  • wwo marysia była lekko w szoku

Wykonawcy

Lista alfabetyczna

Tekst piosenki Ka - WWO, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Ka - WWO. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - WWO.