Xavier Wulf & Bones: CrashLanding

[Intro: oldmansteve]
Xavier Wulf, Bones, wszyscy na was liczymy

[Verse 1: Xavier Wulf]
Wyskoczyłem ze statku z zapalonymi blantami
Próbujesz zgarnąć bucha, zapomnij o tym
Jesień, zimna, wiosna, lato i tak z powrotem
Wypalę to do końca kiedy w końcu to skończę
Siedzę, ćpam, patrz na odcienie koloru
Gdy tylko wyciągnę ona mówi, że się ze mną jebała
I zaraz zanim wyciągnę pyta co ze mną nie tak
Mała, powiem ci najlepiej jak się da
Będę zmieniał laski co niebieski księżyc
Nowy księżyc, ten sam kolor jak mój nowy pokój
Zero miłości, mała, jedyne co robię to zatracam
Powiedziałem jej by się ode mnie odwaliła, muszę stawić czoła kilkorgu

[Chorus: Bones & Xavier Wulf]
Wyskoczyłem ze statku z zapalonymi blantami
Uderzamy o ziemię, teraz biegniemy z tym przez dżunglę
Wyskoczyłem ze statku z zapalonymi blantami
Palę siedem różnych smaków, suko
Wyskoczyłem ze statku z zapalonymi blantami
Ćpam i widzę zmieniające się kolory
Wyskoczyłem ze statku z zapalonymi blantami
I kiedy widzisz to w moich oczach, nie zdaję tego

[Interlude: oldmansteve]
Wy chłopcy nie jesteście stąd, racja?
Chodźcie ostrożnie po tych ziemiach

[Verse 2: Bones]
(Co?)
HollowSESH, legenda, ta żyletka będzie bronią
Pozwól temu spać w truciźnie, jeden dotyk i teraz jesteś zainfekowany
Powstań z wraków i dostarcz im coś niespodziewanego
Z haka jak Jimmy, biję rekord, nic specjalnego
Próbują krzyczeć jakby byli metalowcami
Próbują nawijać jakby byli raperami
Nie robią nic gdy my robimy wszystko co sobie wyobrazimy
Z czasem staliśmy się legendą gdy byliśmy spłukani na alejce
Paliłem chujowe blanty i żyłem w garażu u Eliota
(Co?)

[Outro: oldmansteve, Xavier Wulf & Bones]
Dziękuję, Hollowish Warriors, uratowaliście naszą ziemię
Uch, spoko
To HollowSESH, ale nie ma sprawy, stary