Inespe: Pierdoli si

Uważaj na me słowa pierdoli się ludziom w głowachZnaki tego widać na ulicach Ursynowa i WarszawyPierdoli się w głowach przez głupie sprawyCoś nie wyjdzie zła pogoda a wyPsujecie obraz człowiekaNiszcząc siebie i innychKażdy tutaj jest winnyI każdego kara czekaSkumaj paru pojebanych gościTo ludzie bardzo prościNawet porządni ani trochę w nich złościTyle samo radościA pewnej nocy w parku ktoś im się nie spodobałPołamali mu kościNie miał szans wzięty na buty bez litościMogli w sumie bić się we dwóchNajwyżej któryś z nich by spuchłAle złość i głupota wzięły górę znówNie muszę mówić, co ja myślęO stanie ich głów to logiczneŻe są za słabe by normalnie analizować wytycznePrzed chwilą kogoś zmieszał z błotemJeszcze nabuzowany, jeszcze zgrywa GołotęA świadome ludzkie myśli przyjdą mu dopiero potemZrozumie, że przejebał sobie myśli złoteNajgorsza jest chciwość ze wszystkich ciemnych stronTa najczęściej wychodzi o dziwoW życiu na każdym kroku w telewizji transmitują na żywoZarobisz na cudzej krzywdzie to jak pójść na piwoŻeby sobie wyprostować trzeba komuś zrobić krzywoBo ludzie różni bywają i leniwą są zgrająW głowach się pierdoli nic z siebie nie dająAle brać lubią bardzo mieć lubią, więc zabierająJeden żyje z pracy rąk tysiącaJa to widzę i nerwy mi puszczająJak można pozwolić siedzieć mu i tyćTak nie może przecież byćAle było jest i będzieZ tym się da jakoś żyć, ale powoliBo w głowie się pierdoliW meczu dobra ze złemDo tyłu jest o tysiąc goliA ty znów w złą stronę golaChoć tak jak ja przeszkody byś wolałMówisz takie jest życieMasz rację taka dolaŻe ja przed dwudziestką wiem, że nie chciałbym żyć sto lat