Abradab Rahim Kleszcz: Apetyt (360°)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Abradab Rahim Kleszcz: Apetyt (360°)
Abradab:
ja na bita wbijam, yo
i zabijam go jak na filmach, co
no, bo po to chyba kina są
żebyś poczuł klimat
jak kule w karabinach typa tną
albo kimał czy się dymał, albo to i to
byś się jarał grą
po co komu spina, yo
ja omijam ją, rozpinam ją, rozwijam flow
to moja godzina, nie pora na finał
to się nie zatrzyma, noł
jak destylat walę w ryja
czystą zajawką
78 rok
co to za chłopina, ziom
smutna mina, zbita psina
ten płaczliwy ton
to młody mężczyzna, który szczerze wyzna
zaopiekuj się mną
niech się trzyma przy dziewczynach, które takie są
jak każda z moich dziołch
nie ma co się zżymać, ziom
każda chwila zwiększa skilla, wbijaj w chillout, yo
a dobra nowina, poleci ptaszyna, tylko dać jej kop
by niezguła miała pułap odpowiedni do
zrzucania bomb
Kleszcz:
tyle pokonanych kilometrów
skala Twego ter-mo-metru znika
tu dudni muzyka − ja i ma klika
stopa, werbel, moja liryka
erotyka dzika i światło tu miga
i jestem, i znikam, na-najwyższa liga
zróbcie tu haaaaałas i ty, i ty, wszyscy naraz
japaka opada i zawias
zarażam, więc trzymaj mój zaraz
to od nas jest dla Was ten maras
więc dawajcie jeszcze raz hałas
Kiedy nawijam, chcę tego więcej tu
Tobie daję mą energię, brak Ci tchu
łuuu łuuu
sala płonie
łu łu
przy mikrofonie gdy staję, chcę w górze zobaczyć las rąk
las płonie, horry krąg to nie koniec
ding-dong odbijamy sobie ten ping-pong
chcę tego więcej − daj mi energię
chcesz tego więcej − weź ją ode mnie
spocone ciała i gardła zdarte
cała ta sala tu evviva l’arte
kiedy łapy w górze − jaram się
kiedy lecę w furze − jaram się
wywołuję burzę i w temperaturze się topię
jaram się, chłopie
Rahim:
Padnij, powstań! Padnij, powstań!
wbij mi w postach, w ryj riposta
Słucha miasto i słucha wioska
Gdy dla Was gramy, dla mnie Oskar
Dostaję boosta, o Matko boska!
Latam po chatach jak ciekawostka
Wykręcam stany jak ściany kostka
jak się wydostać? Pfff. Błahostka!
Musisz z sumieniem się rozstać. Kusi
pragnienie szalenie, głód powstał
Z tego wynika ma troska. Chodź!
Choć to niby nie moja broszka
Więcej, więcej chcesz dostać, a
obsesja zmienia się w rozpacz i
przybiera niebezpieczną postać, kiedy
kończy się wszystko na proszkach
Lecę dziś szybciej niż poczta. Ot tak
wypełniam każdy pustostan. Czujesz
się zagubiony jak w Lostach
ale mamy to wliczone w kosztach.
Idziesz z nami czy wolisz zostać?
Zaraz nie będzie tu śladu po mostach
Wrażeń moc, jak przy czarnych Hallsach
może Ci się wydawać za mocna!
Czuję głód! „I feel good”. Idzie wiosna
widzę wschód i cud pierwiosnka
Przyjmuję pozycję hosta roast'a
a to dla niepokornych chłosta. Ta!
Sprawa wydaje się prosta
prosta i łatwa jak zjaranie tosta
Trzeba mieć jasny cel jak Cosa Nostra
lub zbieranie do puszek na WOŚP-ach
ja na bita wbijam, yo
i zabijam go jak na filmach, co
no, bo po to chyba kina są
żebyś poczuł klimat
jak kule w karabinach typa tną
albo kimał czy się dymał, albo to i to
byś się jarał grą
po co komu spina, yo
ja omijam ją, rozpinam ją, rozwijam flow
to moja godzina, nie pora na finał
to się nie zatrzyma, noł
jak destylat walę w ryja
czystą zajawką
78 rok
co to za chłopina, ziom
smutna mina, zbita psina
ten płaczliwy ton
to młody mężczyzna, który szczerze wyzna
zaopiekuj się mną
niech się trzyma przy dziewczynach, które takie są
jak każda z moich dziołch
nie ma co się zżymać, ziom
każda chwila zwiększa skilla, wbijaj w chillout, yo
a dobra nowina, poleci ptaszyna, tylko dać jej kop
by niezguła miała pułap odpowiedni do
zrzucania bomb
Kleszcz:
tyle pokonanych kilometrów
skala Twego ter-mo-metru znika
tu dudni muzyka − ja i ma klika
stopa, werbel, moja liryka
erotyka dzika i światło tu miga
i jestem, i znikam, na-najwyższa liga
zróbcie tu haaaaałas i ty, i ty, wszyscy naraz
japaka opada i zawias
zarażam, więc trzymaj mój zaraz
to od nas jest dla Was ten maras
więc dawajcie jeszcze raz hałas
Kiedy nawijam, chcę tego więcej tu
Tobie daję mą energię, brak Ci tchu
łuuu łuuu
sala płonie
łu łu
przy mikrofonie gdy staję, chcę w górze zobaczyć las rąk
las płonie, horry krąg to nie koniec
ding-dong odbijamy sobie ten ping-pong
chcę tego więcej − daj mi energię
chcesz tego więcej − weź ją ode mnie
spocone ciała i gardła zdarte
cała ta sala tu evviva l’arte
kiedy łapy w górze − jaram się
kiedy lecę w furze − jaram się
wywołuję burzę i w temperaturze się topię
jaram się, chłopie
Rahim:
Padnij, powstań! Padnij, powstań!
wbij mi w postach, w ryj riposta
Słucha miasto i słucha wioska
Gdy dla Was gramy, dla mnie Oskar
Dostaję boosta, o Matko boska!
Latam po chatach jak ciekawostka
Wykręcam stany jak ściany kostka
jak się wydostać? Pfff. Błahostka!
Musisz z sumieniem się rozstać. Kusi
pragnienie szalenie, głód powstał
Z tego wynika ma troska. Chodź!
Choć to niby nie moja broszka
Więcej, więcej chcesz dostać, a
obsesja zmienia się w rozpacz i
przybiera niebezpieczną postać, kiedy
kończy się wszystko na proszkach
Lecę dziś szybciej niż poczta. Ot tak
wypełniam każdy pustostan. Czujesz
się zagubiony jak w Lostach
ale mamy to wliczone w kosztach.
Idziesz z nami czy wolisz zostać?
Zaraz nie będzie tu śladu po mostach
Wrażeń moc, jak przy czarnych Hallsach
może Ci się wydawać za mocna!
Czuję głód! „I feel good”. Idzie wiosna
widzę wschód i cud pierwiosnka
Przyjmuję pozycję hosta roast'a
a to dla niepokornych chłosta. Ta!
Sprawa wydaje się prosta
prosta i łatwa jak zjaranie tosta
Trzeba mieć jasny cel jak Cosa Nostra
lub zbieranie do puszek na WOŚP-ach
Tłumaczenie piosenki
Abradab Rahim Kleszcz: Apetyt (360°)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Abradab Rahim Kleszcz: Apetyt (360°)
-
Szydło
- Abradab Rahim Kleszcz
-
Babeł
- Abradab Rahim Kleszcz
-
Matriks
- Abradab Rahim Kleszcz
-
Apsik (e-cypher)
- Abradab Rahim Kleszcz
-
OBP
- Abradab Rahim Kleszcz
Skomentuj tekst
Abradab Rahim Kleszcz: Apetyt (360°)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Moje 5 minut
EKIPA
„Ekipa prezentuje piosenkę "Moje 5 minut". [Refren: Zbyszek Król, Kuba Jurek, Marta Różańska] (Pięć minut, to jest moje pięć minut) (W ręce as, nie chcę więcej stać z tyłu) (Pięć minut, tojest mo”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- apetyt tekst kleszcz●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Got To Have Love
- Pulp
-
Mała śmierć
- Lordofon
-
Stay Young
- Green Day
-
Momma Song
- Benson Boone
-
TaTaTa (feat. Travis Scott)
- Burna Boy
-
Lada dzień wakacje
- Izabela Trojanowska
-
Królewna Ścieżka ft Kaen, Stecu (prod. Phono CoZaBit)
- Vin Vinci
-
WE ARE YOUNG (BUT ONLY ONCE)
- Dominik Dudek (Redford)
-
Lost - feat. Fagata (prod. Beathoven)
- Sentino
-
moja love
- Faustyna Maciejczuk
Reklama
Tekst piosenki Apetyt (360°) - Abradab Rahim Kleszcz, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Apetyt (360°) - Abradab Rahim Kleszcz. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Abradab Rahim Kleszcz.
Komentarze: 0