Adek WWA: BAD 2
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Adek WWA: BAD 2
Yo,
Wchodzę, wjeżdżam,
Staram się być lepszym,
lecz przynęta, jak zanęta,
na mnie działa, biała kreska,
i ten stan, znów,
próbuję jakoś przetrwać,
by nie mieć rano zejścia,
kolejne dwa podejścia,
aby obok przejść i nie brać,
ponownie rzucam wódę,
i odstawiam dragi na bok,
ponownie łączę się z rozumem,
by nie wpadać w amok,
dzisiaj nie raczę się trunkiem,
i oby tak zostało,
ponownie blokuję furie,
bo mało brakowało,
wychodzę w bloki,
i wokoło wszędzie milion pokus,
wokoło palą zioło,
też zapalę antidotum,
coś pójdę, zjem na zdrowo,
polot czuję, jestem gotów,
nagrywam więc kolejny numer,
ale bez natłoku,
myśli, wyścig,
zaczynam ponownie,
sam ze sobą,
nie dla korzyści,
bo mam ścisły plan,
by znów być sobą,
i jestem czysty znów,
zapętlam ziomal błędne koło,
słuchajcie wszyscy,
bo tu z serca rap,
ode mnie solo,
Chciałbym biec, dalej biec,
i się nigdy nie przewracać,
też nie wracać do tych czasów,
w których dotyka mnie furia,
chciałbym biec, dalej biec,
wokół koła nie zataczać,
i nie staczać się już więcej,
bo to ujma,
Chciałbym biec, dalej biec,
i się nigdy nie przewracać,
też nie wracać do tych czasów,
w których dotyka mnie furia,
chciałbym biec, dalej biec,
wokół koła nie zataczać,
i nie staczać się już więcej,
bo to ujma,
Druga zwrotka,
a ja płynę dalej bo mam wenę,
szybki spontan,
jeśli chodzi o rap,
mów mi prezes,
nie podglądaj,
bo nie musisz w wersach,
robię przelew,
co od środka,
we mnie siedzi,
na kartki wyleję,
leje nache,
i wykładam lache,
na wszystkich pozerów,
wyjebane,
robię sobie co chcę,
po swojemu,
nic nie stanie,
mi na drodze,
do mojego celu,
lecę dalej,
głowa w górę,
wznoszę się ku niebu,
omijam sklep alkoholowy,
aż mnie kurwa ściska,
wracam się,
wchodzę, dzień dobry,
i poproszę dwa piwska,
do tego setę albo dwieście,
zasiadam na przystań,
otwieram ale wylewam za siebie,
i czar pryska,
żaden nałóg mi nie będzie kurwa mówił co mam robić,
żadnych papug już nie słucham,
idę po to co chcę zdobyć,
źródło rapu we mnie siedzi,
chcę się wspinać, a nie schodzić,
do etapu kolejnego wchodzę,
brud wyrzucam z głowy,
Chciałbym biec, dalej biec,
i się nigdy nie przewracać,
też nie wracać do tych czasów,
w których dotyka mnie furia,
chciałbym biec, dalej biec,
wokół koła nie zataczać,
i nie staczać się już więcej,
bo to ujma,
Chciałbym biec, dalej biec,
i się nigdy nie przewracać,
też nie wracać do tych czasów,
w których dotyka mnie furia,
chciałbym biec, dalej biec,
wokół koła nie zataczać,
i nie staczać się już więcej,
bo to ujma,
Wchodzę, wjeżdżam,
Staram się być lepszym,
lecz przynęta, jak zanęta,
na mnie działa, biała kreska,
i ten stan, znów,
próbuję jakoś przetrwać,
by nie mieć rano zejścia,
kolejne dwa podejścia,
aby obok przejść i nie brać,
ponownie rzucam wódę,
i odstawiam dragi na bok,
ponownie łączę się z rozumem,
by nie wpadać w amok,
dzisiaj nie raczę się trunkiem,
i oby tak zostało,
ponownie blokuję furie,
bo mało brakowało,
wychodzę w bloki,
i wokoło wszędzie milion pokus,
wokoło palą zioło,
też zapalę antidotum,
coś pójdę, zjem na zdrowo,
polot czuję, jestem gotów,
nagrywam więc kolejny numer,
ale bez natłoku,
myśli, wyścig,
zaczynam ponownie,
sam ze sobą,
nie dla korzyści,
bo mam ścisły plan,
by znów być sobą,
i jestem czysty znów,
zapętlam ziomal błędne koło,
słuchajcie wszyscy,
bo tu z serca rap,
ode mnie solo,
Chciałbym biec, dalej biec,
i się nigdy nie przewracać,
też nie wracać do tych czasów,
w których dotyka mnie furia,
chciałbym biec, dalej biec,
wokół koła nie zataczać,
i nie staczać się już więcej,
bo to ujma,
Chciałbym biec, dalej biec,
i się nigdy nie przewracać,
też nie wracać do tych czasów,
w których dotyka mnie furia,
chciałbym biec, dalej biec,
wokół koła nie zataczać,
i nie staczać się już więcej,
bo to ujma,
Druga zwrotka,
a ja płynę dalej bo mam wenę,
szybki spontan,
jeśli chodzi o rap,
mów mi prezes,
nie podglądaj,
bo nie musisz w wersach,
robię przelew,
co od środka,
we mnie siedzi,
na kartki wyleję,
leje nache,
i wykładam lache,
na wszystkich pozerów,
wyjebane,
robię sobie co chcę,
po swojemu,
nic nie stanie,
mi na drodze,
do mojego celu,
lecę dalej,
głowa w górę,
wznoszę się ku niebu,
omijam sklep alkoholowy,
aż mnie kurwa ściska,
wracam się,
wchodzę, dzień dobry,
i poproszę dwa piwska,
do tego setę albo dwieście,
zasiadam na przystań,
otwieram ale wylewam za siebie,
i czar pryska,
żaden nałóg mi nie będzie kurwa mówił co mam robić,
żadnych papug już nie słucham,
idę po to co chcę zdobyć,
źródło rapu we mnie siedzi,
chcę się wspinać, a nie schodzić,
do etapu kolejnego wchodzę,
brud wyrzucam z głowy,
Chciałbym biec, dalej biec,
i się nigdy nie przewracać,
też nie wracać do tych czasów,
w których dotyka mnie furia,
chciałbym biec, dalej biec,
wokół koła nie zataczać,
i nie staczać się już więcej,
bo to ujma,
Chciałbym biec, dalej biec,
i się nigdy nie przewracać,
też nie wracać do tych czasów,
w których dotyka mnie furia,
chciałbym biec, dalej biec,
wokół koła nie zataczać,
i nie staczać się już więcej,
bo to ujma,
Tłumaczenie piosenki
Adek WWA: BAD 2
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Adek WWA: BAD 2
-
SAM
- Adek WWA
-
SAFARI (feat. FRANS)
- Adek WWA
-
GUCCI KLAPKI (feat. PAULA)
- Adek WWA
-
CIĘŻKO NA GŁOWIE
- Adek WWA
-
DILER
- Adek WWA
Skomentuj tekst
Adek WWA: BAD 2
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
mosty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
- Dawid Podsiadło
-
NIE MA SZANS (Prod. Okti)
- Marlena Sieniawska
-
PING PONG
- Ola Nowak
-
Janusz! Szanuj!
- Blenders
-
Adelita
- Bruce Springsteen
-
EVEREST
- Halestorm
-
w kilometrach (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
- Dawid Podsiadło
-
kid (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
- Dawid Podsiadło
-
boysboysboys (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
- Dawid Podsiadło
-
tylko haj. (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
- Dawid Podsiadło
Reklama
Tekst piosenki BAD 2 - Adek WWA, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu BAD 2 - Adek WWA. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Adek WWA.
Komentarze: 0