Afro Kolektyw: polonez dla początkujących
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Afro Kolektyw: polonez dla początkujących
Proszę Państwa, ustawmy się
Nasz wesoły korowód przetańczy teraz
Przez ejtisy, najntisy i wróci w tłentisy nie opuszczając tej sali
Idziemy i liczymy - raz, dwa, trzy; raz, dwa, trzy
Raz!
Urodziłem się w PRL-u, gdzie budowano trzydziestu milionom
A szesnaście lat w robotniczym hotelu, gniłem z cieknącą z sufitu wodą
Dwa!
Cały kraj był wspólny, więc ojciec z kumplami bez pytań brali
Przecież wszyscy tak robią do kurwy - kto nie bierze, jest podejrzany
Trzy!
W szkole ciągle o drugiej wojnie, a w RFN-ie na widok polskiej biedy
Dawali mi Niemcy jedzenie, jakbyśmy to my ją przegrali wtedy
Raz!
Piętnowano nadmierną uciechę, kazano ziarnko do ziarnka zawsze
A sąsiеdzi wiecznie na krechę, lеcz magnetowid mieli by popatrzeć
Dwa!
Rozsławiano imię na igrzyskach, więc starałem się nabierać siły
Było żelazo - nie było boiska, bo zamiast bramek stawiano kominy
Trzy!
"Wódko pozwól żyć" nadawano, a nam pozwalano wziąć łyka
I już wiedzieliśmy - etanol sprawia, że ból braku nadziei znika
Raz!
Mówiono "wszyscy ludzie braćmi", a w mięsnym bito się o pierś z ziemi
Mówiono "znak pokoju przekażmy", a nazajutrz szukano jeleni
Dwa!
Ponoć stanowiliśmy potęgę, a czasy były wciąż trudne
Wtedy się stałem sceptyczny zapewne - i raczej sceptyczny już umrę!
Trzy!
Nie nabiorę się na papieża
Propagandzie nie dowierzam
Nie nabiorę się na flagę
"Marsz, marsz" mnie nie jara wcale
Toteż generał, i ekspert, i ksiądz, i spiker niech jadą mi w faję
Wieeeeeeem!
To infantylne i śmieszne - co z tego, skoro się znów przydaje
Raz!
Padło państwo z plastra i śliny, nowe wolną pisało historię
Invest banki się pojawiły, a nam nie starczało już na komorne
Dwa!
Namawiano: "Nie liżmy zza szyby! Nadrabiajmy zaległe sprawy!"
I przedsiębiorcy rośli we wpływy, nasze podwórko rosło w odpady
Trzy!
Popuściwszy tworzono porządek, lecz największy szacun na dzielni
Mieli synowie trzymających sztamę posłów - bossowie: przemytnik i celnik
Raz!
Najważniejsza gazeta w mieście przyznała tytuł businesswoman grudnia
A nasze matki się starzały wcześnie - w sklepach, suszarniach i kuchniach
Dwa!
Tradycyjnie chlebem i solą, należało witać tych co przyszli
Lecz Rumunowi tak wjebali pod szkołą, że starzy skreślili go z listy
Trzy!
"Świat się zmniejsza" - mówił socjolog, "świat się zmienia, trzeba być gotowym"
Mnie tymczasem kleić uczono ostrosłupa model żeberkowy
Raz!
"Chcesz mieć sukces? Musisz pracować" - podjąłem mężnie próbę w kieracie
Sprzątnęliśmy fabrykę i nas kadrowa zrobiła w chuj przy wypłacie
Dwa!
Podobno więc "Tygrys znad Wisły", a czasy znów były nielekkie
Chyba wtedy się stałem sceptyczny i raczej sceptyczny już zdechnę!
Trzy!
Nie nabiorę się na papieża
Promocji nie dowierzam
Nie nabiorę się na flagę
Wątpiłem zawsze w reklamę
Toteż polityk, i biznesmen, i dyrektor, mistrz i gwiazda niech jadą mi w faję
Wieeeeeeem!
To brzmi banalnie i śmieszne - co z tego, skoro się nadal przydaje
Nieufność!
Tutaj to cecha niezbędna do życia
Każe przejrzeć na oczy - legitymuje się nią tak żebrak, jak cesarz
Jest mi smutno!
Mam twarz w Polsce dzisiaj - nic nowego, zero zaskoczeń
Mam na niej tylko grymas tysiąclecia
Grymas Tysiąclecia!
Grymas Tysiąclecia!
Grymas Tysiąclecia!
Grymas Tysiąclecia!
Nasz wesoły korowód przetańczy teraz
Przez ejtisy, najntisy i wróci w tłentisy nie opuszczając tej sali
Idziemy i liczymy - raz, dwa, trzy; raz, dwa, trzy
Raz!
Urodziłem się w PRL-u, gdzie budowano trzydziestu milionom
A szesnaście lat w robotniczym hotelu, gniłem z cieknącą z sufitu wodą
Dwa!
Cały kraj był wspólny, więc ojciec z kumplami bez pytań brali
Przecież wszyscy tak robią do kurwy - kto nie bierze, jest podejrzany
Trzy!
W szkole ciągle o drugiej wojnie, a w RFN-ie na widok polskiej biedy
Dawali mi Niemcy jedzenie, jakbyśmy to my ją przegrali wtedy
Raz!
Piętnowano nadmierną uciechę, kazano ziarnko do ziarnka zawsze
A sąsiеdzi wiecznie na krechę, lеcz magnetowid mieli by popatrzeć
Dwa!
Rozsławiano imię na igrzyskach, więc starałem się nabierać siły
Było żelazo - nie było boiska, bo zamiast bramek stawiano kominy
Trzy!
"Wódko pozwól żyć" nadawano, a nam pozwalano wziąć łyka
I już wiedzieliśmy - etanol sprawia, że ból braku nadziei znika
Raz!
Mówiono "wszyscy ludzie braćmi", a w mięsnym bito się o pierś z ziemi
Mówiono "znak pokoju przekażmy", a nazajutrz szukano jeleni
Dwa!
Ponoć stanowiliśmy potęgę, a czasy były wciąż trudne
Wtedy się stałem sceptyczny zapewne - i raczej sceptyczny już umrę!
Trzy!
Nie nabiorę się na papieża
Propagandzie nie dowierzam
Nie nabiorę się na flagę
"Marsz, marsz" mnie nie jara wcale
Toteż generał, i ekspert, i ksiądz, i spiker niech jadą mi w faję
Wieeeeeeem!
To infantylne i śmieszne - co z tego, skoro się znów przydaje
Raz!
Padło państwo z plastra i śliny, nowe wolną pisało historię
Invest banki się pojawiły, a nam nie starczało już na komorne
Dwa!
Namawiano: "Nie liżmy zza szyby! Nadrabiajmy zaległe sprawy!"
I przedsiębiorcy rośli we wpływy, nasze podwórko rosło w odpady
Trzy!
Popuściwszy tworzono porządek, lecz największy szacun na dzielni
Mieli synowie trzymających sztamę posłów - bossowie: przemytnik i celnik
Raz!
Najważniejsza gazeta w mieście przyznała tytuł businesswoman grudnia
A nasze matki się starzały wcześnie - w sklepach, suszarniach i kuchniach
Dwa!
Tradycyjnie chlebem i solą, należało witać tych co przyszli
Lecz Rumunowi tak wjebali pod szkołą, że starzy skreślili go z listy
Trzy!
"Świat się zmniejsza" - mówił socjolog, "świat się zmienia, trzeba być gotowym"
Mnie tymczasem kleić uczono ostrosłupa model żeberkowy
Raz!
"Chcesz mieć sukces? Musisz pracować" - podjąłem mężnie próbę w kieracie
Sprzątnęliśmy fabrykę i nas kadrowa zrobiła w chuj przy wypłacie
Dwa!
Podobno więc "Tygrys znad Wisły", a czasy znów były nielekkie
Chyba wtedy się stałem sceptyczny i raczej sceptyczny już zdechnę!
Trzy!
Nie nabiorę się na papieża
Promocji nie dowierzam
Nie nabiorę się na flagę
Wątpiłem zawsze w reklamę
Toteż polityk, i biznesmen, i dyrektor, mistrz i gwiazda niech jadą mi w faję
Wieeeeeeem!
To brzmi banalnie i śmieszne - co z tego, skoro się nadal przydaje
Nieufność!
Tutaj to cecha niezbędna do życia
Każe przejrzeć na oczy - legitymuje się nią tak żebrak, jak cesarz
Jest mi smutno!
Mam twarz w Polsce dzisiaj - nic nowego, zero zaskoczeń
Mam na niej tylko grymas tysiąclecia
Grymas Tysiąclecia!
Grymas Tysiąclecia!
Grymas Tysiąclecia!
Grymas Tysiąclecia!
Tłumaczenie piosenki
Afro Kolektyw: polonez dla początkujących
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Afro Kolektyw: polonez dla początkujących
-
zawsze będziesz szedł sam
- Afro Kolektyw
-
filosofem
- Afro Kolektyw
-
gdy król potrzebuje pionka
- Afro Kolektyw
-
ćśśś (silent disco)
- Afro Kolektyw
-
krew z krwi
- Afro Kolektyw
Skomentuj tekst
Afro Kolektyw: polonez dla początkujących
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
dorosłe serce
WERSOW
„Serce dorosło wciąż łamie się w pół padło zbyt wiele między nami złych słów wiem że mnie kochasz na swój sposób to ja tak bardzo tęsknie ale nie jest mi żal bo jesteś chciałam byś chociaż spojrzał na ”
-
Od nowa
Julia Wieniawa
„Znam takich jak Ty słowa rzucasz na wiatr byłeś tak pewny a znów jesteś sam czułam się lekko tak przy Tobie pod płaszczem gwiazd świeciłam mocniej szkoda, że mimo tego nie widziałeś mnie ”
-
CHA CHA
Sobel
„Przecież sama nie wiesz czego chcesz I ja od dawna czuję, że nie warto Wiesz, że daję serce Ci na dłoni Które Ty wraz z petem wyrzucisz przez balkon Koniec z walką, wiem, że nie dam Ci już... N”
-
Maison - ft. Lucie
Emilio Piano
„Où va-t-on ? Quand on n’a plus de maison ? Les fleurs sous le béton, Maman, Dis-le-moi, Où va-t-on ? Est-ce qu’un jour on sait vraiment ? Ou est-ce qu’on fait semblant, tout le temps ? Où va”
-
Chcę ciebie częściej
Maciej Skiba
„Powiedz coś Tak od niechcenia Chcę Ciebie słuchać To miłe dla ucha Bez Ciebie szare mam dni Kiedy nie dzwonisz Nie robię nic Wszystko jest po nic Tylko Ty Potrafisz mnie przed tym o”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Gdzie mam cię szukać
- MIDIX
-
The Howl
- Ensiferum
-
Anywhere away from here (Rag'n'Bone Man & P!nk) COVER - feat. Marta Baum
- Konrad Baum
-
19 in 99
- Nick Carter
-
To już koniec
- Verba
-
SZCZĘŚCIE FT.FIDEL
- Pikers
-
Wonder
- Marcus & Martinus
-
Niespodzianka - x Sarius
- LUCK7
-
Ta jedyna
- DiDżej Mietek
-
WSPOMNIENIA MNIE NIE OBCHODZĄ
- Pikers
Reklama
Tekst piosenki polonez dla początkujących - Afro Kolektyw, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu polonez dla początkujących - Afro Kolektyw. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Afro Kolektyw.
Komentarze: 0