AK-47: SALIGIA (ODCINEK 9)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
AK-47: SALIGIA (ODCINEK 9)
Czy dociera teraz do was czemu stoicie tu ze mną?
Dlaczego wasze serca spowiła piekielna ciemność
Ja na zawsze tu zostanę uwięziony na łańcuchu
Jestem spadkobiercom nieszczęść, pieprzony Nasciturus
Sytuacja z życia wzięta i pogarda z twojej strony
Wobec ludzi ,mniej bogatych, tych co gorsze mieli domy
Przeraza Cię to miejsce, lecz czy da co do myślenia?
Abyś zmienił swoje życie i zaczął ludzi doceniać
Miałeś wszystko, chciałeś więcej, zobacz, gdzie wylądowałeś
Wita pogranicze śmierci, nie tego się spodziewałeś?
To chęć posiadania, to ona cię zgubiła
Zapomniałeś co w życiu istotne, więc nadeszła chwila w której stoisz przed diabłem
To jak sad ostateczny
Tutaj nie ma litości, twój wybór nie był konieczny
A zdrada?
Zdradziłeś i wiesz o tym doskonale – oszukałeś kobietę, która kochała cię wytrwale
Lecz gdy ona po tym fakcie odnalazła swoje szczęście
Postanowiłeś je zniszczyć, wbijając sztylet w serce
To niewinna osoba, której krzywdę wyrządziłeś
Dziś spotkała cię kara i myślisz, po co to zrobiłeś?
Bo ktoś zabrał ci skarb, którego sam nie doceniłeś
Powiedz po co to wszystko, ja wiem – bo nieustannie piłeś
Czym się różnisz od Adama, tym że się nie powiesiłeś!
Teraz widzisz jaki jesteś, lecz nie widzisz jaki byłeś
Zbyt leniwy by swe życie doprowadzić do porządku
Pewno chciałbyś tak jak wielu, zacząć wszystko od początku
Stojąc w miejscu nie dasz rady, brak ci zapału i chęci
A wiec wsłuchaj się w te słowa i je miej zawsze w pamięci
Tego nie da się uniknąć, bo nikt jeszcze nie zdołał
Chodzi o to aby człowiek, za wszystkie grzech żałował
Wiec wracajcie już do domu, rodziny, dzieci , żony
Pamiętajcie, za swe czyny każdy będzie rozliczony
Już wiesz które popełniłeś?
Które podniosły cię i którymi zabiłeś
Silne uczucia, z których dumny byłeś poddałeś próbie
Uczucia swe i z uczuć swych zakpiłeś
Grzech je oplótł łańcuchem nieczystości
I twarz mu opluł patrząc w lustro ze złości
Dosypał kreskę prochu, poddał pod nos,
Wciągnął
Myśląc, gdzie brnie jego los?
Gdzie głos rozsądku?
Dla niego to cios
NIE czuje ulgi lecz strach
Wszystko w porządku
To sen, a w snach odczuwasz go cały czas
I od początku zaczyna się sen, złowrogi sen
Gdzie grzech nie ginie w zarodku
Bo nie potrafisz go zabić i czujesz dreszcz w żołądku
Złapiesz się na nim, uważaj, żeby nie stracić wątku
Jak stracisz to sam siebie zranisz
Jakbyś wlał trochę wrzątku do gardła
I stał pośrodku piekła a nieba
Nie mógłbyś znieść smrodu trupa co chleba żałował komuś kto z głodu umierał
Czując ten smród, smród grzechu, by cię sponiewierał
Po którym byś się nie pozbierał
Dlatego pomóc drugiemu, nawet temu, który by do ciebie strzelał
(powiedz: czemu?)
Nie bądź obojętny
Nie bądź wrogiem, dla wroga
Nie bądź pazerny, bądź miłosierny wobec Boga
Bądź wierny, lecz nie stanie u twego boku twa noga
I twe myśli nie będą czyste jak woda
Chociaż nie mówisz ze krystalicznie czyste
To była by trwoga
Cii, od natłoku swych myśli boli mnie głowa
Chcę iść spać i wstać, zacząć wszystko od nowa
Czego życzysz
Ty tam go zaprowadź
Wedle życzenia panie
Adamie, zbieraj się prędko, czekam przy bramie
Żegnajcie koledzy, jak bramę minę
Zarzucę krzyż na plecy
Drogi nie skrócę, winy nie zrzucę z pleców za grzechy
Dlaczego wasze serca spowiła piekielna ciemność
Ja na zawsze tu zostanę uwięziony na łańcuchu
Jestem spadkobiercom nieszczęść, pieprzony Nasciturus
Sytuacja z życia wzięta i pogarda z twojej strony
Wobec ludzi ,mniej bogatych, tych co gorsze mieli domy
Przeraza Cię to miejsce, lecz czy da co do myślenia?
Abyś zmienił swoje życie i zaczął ludzi doceniać
Miałeś wszystko, chciałeś więcej, zobacz, gdzie wylądowałeś
Wita pogranicze śmierci, nie tego się spodziewałeś?
To chęć posiadania, to ona cię zgubiła
Zapomniałeś co w życiu istotne, więc nadeszła chwila w której stoisz przed diabłem
To jak sad ostateczny
Tutaj nie ma litości, twój wybór nie był konieczny
A zdrada?
Zdradziłeś i wiesz o tym doskonale – oszukałeś kobietę, która kochała cię wytrwale
Lecz gdy ona po tym fakcie odnalazła swoje szczęście
Postanowiłeś je zniszczyć, wbijając sztylet w serce
To niewinna osoba, której krzywdę wyrządziłeś
Dziś spotkała cię kara i myślisz, po co to zrobiłeś?
Bo ktoś zabrał ci skarb, którego sam nie doceniłeś
Powiedz po co to wszystko, ja wiem – bo nieustannie piłeś
Czym się różnisz od Adama, tym że się nie powiesiłeś!
Teraz widzisz jaki jesteś, lecz nie widzisz jaki byłeś
Zbyt leniwy by swe życie doprowadzić do porządku
Pewno chciałbyś tak jak wielu, zacząć wszystko od początku
Stojąc w miejscu nie dasz rady, brak ci zapału i chęci
A wiec wsłuchaj się w te słowa i je miej zawsze w pamięci
Tego nie da się uniknąć, bo nikt jeszcze nie zdołał
Chodzi o to aby człowiek, za wszystkie grzech żałował
Wiec wracajcie już do domu, rodziny, dzieci , żony
Pamiętajcie, za swe czyny każdy będzie rozliczony
Już wiesz które popełniłeś?
Które podniosły cię i którymi zabiłeś
Silne uczucia, z których dumny byłeś poddałeś próbie
Uczucia swe i z uczuć swych zakpiłeś
Grzech je oplótł łańcuchem nieczystości
I twarz mu opluł patrząc w lustro ze złości
Dosypał kreskę prochu, poddał pod nos,
Wciągnął
Myśląc, gdzie brnie jego los?
Gdzie głos rozsądku?
Dla niego to cios
NIE czuje ulgi lecz strach
Wszystko w porządku
To sen, a w snach odczuwasz go cały czas
I od początku zaczyna się sen, złowrogi sen
Gdzie grzech nie ginie w zarodku
Bo nie potrafisz go zabić i czujesz dreszcz w żołądku
Złapiesz się na nim, uważaj, żeby nie stracić wątku
Jak stracisz to sam siebie zranisz
Jakbyś wlał trochę wrzątku do gardła
I stał pośrodku piekła a nieba
Nie mógłbyś znieść smrodu trupa co chleba żałował komuś kto z głodu umierał
Czując ten smród, smród grzechu, by cię sponiewierał
Po którym byś się nie pozbierał
Dlatego pomóc drugiemu, nawet temu, który by do ciebie strzelał
(powiedz: czemu?)
Nie bądź obojętny
Nie bądź wrogiem, dla wroga
Nie bądź pazerny, bądź miłosierny wobec Boga
Bądź wierny, lecz nie stanie u twego boku twa noga
I twe myśli nie będą czyste jak woda
Chociaż nie mówisz ze krystalicznie czyste
To była by trwoga
Cii, od natłoku swych myśli boli mnie głowa
Chcę iść spać i wstać, zacząć wszystko od nowa
Czego życzysz
Ty tam go zaprowadź
Wedle życzenia panie
Adamie, zbieraj się prędko, czekam przy bramie
Żegnajcie koledzy, jak bramę minę
Zarzucę krzyż na plecy
Drogi nie skrócę, winy nie zrzucę z pleców za grzechy
Tłumaczenie piosenki
AK-47: SALIGIA (ODCINEK 9)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
AK-47: SALIGIA (ODCINEK 9)
-
EPILOG
- AK-47
-
Droga ku Czyśćcu!
- AK-47
-
A Oto Droga Życia
- AK-47
-
Przebudzenie
- AK-47
-
A oto droga śmierci (Wersja Live)
- AK-47
Skomentuj tekst
AK-47: SALIGIA (ODCINEK 9)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
kto to ten pierwszy, co rapuje?
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- ak 47 saligia●
- ak 47 saligia tekst●
- ak 47 odcinek 9●
- ak-47 saligia●
- Bo ktos zabral ci te skarby ktorych nie doceniasz●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Jadę z nią (prod. MALOS) - feat. Maka, Pancio
- Boski Heniek
-
This Song
- Conan Gray
-
Drunk Right Now (Na Na Na) - feat. Akon
- Josh Ross
-
Kocham chwile - feat. Kamil Bednarek
- Golec uOrkiestra
-
Zombies
- YUNGBLUD
-
To był świat w zupełnie starym stylu
- Klaudia Magica
-
Deadly
- Kamino G
-
NA MARTWEJ PLANECIE NIE MA HAJSU I DRAGÓW ANI ROZBIERANYCH TAŃCÓW + expo
- nath
-
Take Me Back
- HAIM
-
Statement 2
- Budda
Reklama
Tekst piosenki SALIGIA (ODCINEK 9) - AK-47, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu SALIGIA (ODCINEK 9) - AK-47. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - AK-47.
Komentarze: 1
Sortuj