BARY: IGNORANCJA - feat. vkie, Macias
Tekst piosenki
Tekst piosenki
BARY: IGNORANCJA - feat. vkie, Macias
[vkie:]
Wszystko, co najgorsze budzi w nocy się
I wdycham ignorancję jak biorę w płuca powietrze
Zawsze oddawałem w to serducho
Jestem pewien na sto procent, że nie są gotowi jeszcze
Wiesz bratku, że nie stać Cię na wolność
A to smutne, bycie wolnym zawsze będzie najważniejsze
Tak naprawdę to Cię nie stać na pretensje
A ja rucham życie, no i nie narzekam na potencję
Ciągle Nike'i, nie YSL
Choć, że jestem zarobiony wie już oś
Oczy jak szklanki, oblała test
Nie wiem, czemu nie mówicie wprost
Czemu nie potrafi się zachować?
Coraz rzadziej chcę wam dawać szansę
Parę złotych widzi i jest moja
Więcej niż zarabia, ja przetańczę
[Bary:]
Yeah, odpulam każde
Właśnie to przez tamtą, która mnie zdradziła
Jak odjebiesz raz, nie licz na drugą szansę
Jedna krzywa akcja, no i znajomości finał
Jedna jest wartość i bez zmiany to rodzina jest
Bieg po kabonę, trochę dalej, ale liczy się
Nie jestem na x, ale nie chce się gadać
Nie jestem pazerny, ale dalej boli strata
Coraz mniej jest mnie na mieście, ja
Chce poradzić sobie sam, a tyle rad dałem Kubie
Rzadko myślę jakie szczęście mam
Co za życie ciągle ćpać albo stać na hoodzie
Ja nie chce widzieć moich ludzi więcej w takim stanie
Chce spełniać rzeczy, które mam w planie
Nie chce więcej wstawać na bałaganie
[vkie:]
Wszystko, co najgorsze budzi w nocy się
I wdycham ignorancję jak biorę w płuca powietrze
Zawsze oddawałem w to serducho
Jestem pewien na sto procent, że nie są gotowi jeszcze
Wiesz bratku, że nie stać Cię na wolność
A to smutne, bycie wolnym zawsze będzie najważniejsze
Tak naprawdę to Cię nie stać na pretensje
A ja rucham życie, no i nie narzekam na potencję
Ciągle Nike’i, nie YSL
Choć, że jestem zarobiony wie już oś
Oczy jak szklanki, oblała test
Nie wiem, czemu nie mówicie wprost
Czemu nie potrafi się zachować?
Coraz rzadziej chcę wam dawać szansę
Parę złotych widzi i jest moja
Więcej niż zarabia, ja przetańczę
[Macias:]
Życie pisze scenariusze własne
Musisz być dobrym aktorem, żeby nie skończyć na klatce
Jestem reżyserem, rucham ignorancję
Chcesz pogadać o pieniądzach, to już o innej stawce
Chociaż stroję od przemocy, nadal nie wiem, czy mam rację
Ziomal nie rejestruje firmy, coś a la windykacje
Zawsze stoję za swoim, bronię tego, co jest nasze
Już nie wiem o co się martwić, lecz na pewno nie o kasę
Już któryś rok do portfela by chcieli zaglądać nam
Mówiłem: "Miejsca na zera tylko na koncie mam"
Zostawiam na odczytanej, wrzucam do folderu spam
Jakiś czas nie było łatwo, ja, dziwko, dalej wędruję
Na mojego brata jednego drugiego spadła kariera
Każdy z nas siły ma w kutas i wszystko da się pozbierać
I nam lata koło fiuta, że znacie się na afterach
Rucham ignorancję, którą, kurwy, wyssałyście w genach
[vkie:]
Wszystko, co najgorsze budzi w nocy się
I wdycham ignorancję jak biorę w płuca powietrze
Zawsze oddawałem w to serducho
Jestem pewien na sto procent, że nie są gotowi jeszcze
Wiesz bratku, że nie stać Cię na wolność
A to smutne, bycie wolnym zawsze będzie najważniejsze
Tak naprawdę to Cię nie stać na pretensje
A ja rucham życie, no i nie narzekam na potencję
Ciągle Nike'i, nie YSL
Choć, że jestem zarobiony wie już oś
Oczy jak szklanki, oblała test
Nie wiem, czemu nie mówicie wprost
Czemu nie potrafi się zachować?
Coraz rzadziej chcę wam dawać szansę
Parę złotych widzi i jest moja
Więcej niż zarabia, ja przetańczę
Wszystko, co najgorsze budzi w nocy się
I wdycham ignorancję jak biorę w płuca powietrze
Zawsze oddawałem w to serducho
Jestem pewien na sto procent, że nie są gotowi jeszcze
Wiesz bratku, że nie stać Cię na wolność
A to smutne, bycie wolnym zawsze będzie najważniejsze
Tak naprawdę to Cię nie stać na pretensje
A ja rucham życie, no i nie narzekam na potencję
Ciągle Nike'i, nie YSL
Choć, że jestem zarobiony wie już oś
Oczy jak szklanki, oblała test
Nie wiem, czemu nie mówicie wprost
Czemu nie potrafi się zachować?
Coraz rzadziej chcę wam dawać szansę
Parę złotych widzi i jest moja
Więcej niż zarabia, ja przetańczę
[Bary:]
Yeah, odpulam każde
Właśnie to przez tamtą, która mnie zdradziła
Jak odjebiesz raz, nie licz na drugą szansę
Jedna krzywa akcja, no i znajomości finał
Jedna jest wartość i bez zmiany to rodzina jest
Bieg po kabonę, trochę dalej, ale liczy się
Nie jestem na x, ale nie chce się gadać
Nie jestem pazerny, ale dalej boli strata
Coraz mniej jest mnie na mieście, ja
Chce poradzić sobie sam, a tyle rad dałem Kubie
Rzadko myślę jakie szczęście mam
Co za życie ciągle ćpać albo stać na hoodzie
Ja nie chce widzieć moich ludzi więcej w takim stanie
Chce spełniać rzeczy, które mam w planie
Nie chce więcej wstawać na bałaganie
[vkie:]
Wszystko, co najgorsze budzi w nocy się
I wdycham ignorancję jak biorę w płuca powietrze
Zawsze oddawałem w to serducho
Jestem pewien na sto procent, że nie są gotowi jeszcze
Wiesz bratku, że nie stać Cię na wolność
A to smutne, bycie wolnym zawsze będzie najważniejsze
Tak naprawdę to Cię nie stać na pretensje
A ja rucham życie, no i nie narzekam na potencję
Ciągle Nike’i, nie YSL
Choć, że jestem zarobiony wie już oś
Oczy jak szklanki, oblała test
Nie wiem, czemu nie mówicie wprost
Czemu nie potrafi się zachować?
Coraz rzadziej chcę wam dawać szansę
Parę złotych widzi i jest moja
Więcej niż zarabia, ja przetańczę
[Macias:]
Życie pisze scenariusze własne
Musisz być dobrym aktorem, żeby nie skończyć na klatce
Jestem reżyserem, rucham ignorancję
Chcesz pogadać o pieniądzach, to już o innej stawce
Chociaż stroję od przemocy, nadal nie wiem, czy mam rację
Ziomal nie rejestruje firmy, coś a la windykacje
Zawsze stoję za swoim, bronię tego, co jest nasze
Już nie wiem o co się martwić, lecz na pewno nie o kasę
Już któryś rok do portfela by chcieli zaglądać nam
Mówiłem: "Miejsca na zera tylko na koncie mam"
Zostawiam na odczytanej, wrzucam do folderu spam
Jakiś czas nie było łatwo, ja, dziwko, dalej wędruję
Na mojego brata jednego drugiego spadła kariera
Każdy z nas siły ma w kutas i wszystko da się pozbierać
I nam lata koło fiuta, że znacie się na afterach
Rucham ignorancję, którą, kurwy, wyssałyście w genach
[vkie:]
Wszystko, co najgorsze budzi w nocy się
I wdycham ignorancję jak biorę w płuca powietrze
Zawsze oddawałem w to serducho
Jestem pewien na sto procent, że nie są gotowi jeszcze
Wiesz bratku, że nie stać Cię na wolność
A to smutne, bycie wolnym zawsze będzie najważniejsze
Tak naprawdę to Cię nie stać na pretensje
A ja rucham życie, no i nie narzekam na potencję
Ciągle Nike'i, nie YSL
Choć, że jestem zarobiony wie już oś
Oczy jak szklanki, oblała test
Nie wiem, czemu nie mówicie wprost
Czemu nie potrafi się zachować?
Coraz rzadziej chcę wam dawać szansę
Parę złotych widzi i jest moja
Więcej niż zarabia, ja przetańczę
Tłumaczenie piosenki
BARY: IGNORANCJA - feat. vkie, Macias
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
O tym utworze
BARY: IGNORANCJA - feat. vkie, Macias
Bary, vkie, Macias prezentują utwór "IGNORANCJA".
Inne teksty wykonawcy
BARY: IGNORANCJA - feat. vkie, Macias
Skomentuj tekst
BARY: IGNORANCJA - feat. vkie, Macias
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Na deser
Julia Żugaj
„Już nie szukam w oczach lustra idealnej jak ze zdjęć. I to nie gładka skóra, nowe włosy, usta Będą tym, co tworzy mnie. Lubię zapominać się i zakochiwać się w sobie. Czemu nie? Zmienić wszystk”
-
Mamy to - feat. Runa, Don
Cleo
„Z dziada i pradziada mamy to Zawsze praca brata - jeden głos To co trzyma razem Naszym jest obrazem To jest nasza moc Z dziada i pradziada mamy to Zawsze praca brata - jeden głos To co trzyma”
-
Obejmuję noce ft. Pezet, Livka
Jonatan
„Zgęstniały już światła lamp, Powoli robi się zimno. Tak jakby zapadł się świat, Jakby to było przed chwilą. Ziemia rozpuszcza się w horyzoncie, Wszystko się miesza jak campari z lodem. Jak lud”
-
Nieistotne
Żabson
„(Yeah, yeah, Mercury) (Yeah, yeah, twenty thousand dollars?) (Yeah, yeah, yeah, yeah) Ej, stare błędy są nieistotne (nieistotne) Moje stare błędy są nieistotne (yeah) Noszę złote zęby, choć nie”
-
Dźwięczność
Voo Voo
„Jakim się dźwiękiem tobie oddźwięczyć mam za tak wiele dobrego? gdy Bóg błaznom darował świat a ten grzeszy wciąż w imię jego”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
vemzavr! (ft. Young Fly)
- Azahriah
-
Dog House
- Drake, Julia Wolf & Yeat
-
Burzliwa piosenka
- Frank Inferno
-
Magic Hour
- Richard Marx
-
Wspominam tamten czas - Polskie Italo Disco Nowość 2025
- PJ Robi
-
IRIS OUT
- Kenshi Yonezu
-
Wszystkie najpiękniejsze słowa
- Frank Inferno
-
Point of View
- As Everything Unfolds
-
Miłość rani - feat. Komorosiu
- KarMa
-
Jep Jep Jep - ft. Diho x Majki
- MAJOR SPZ
Reklama
Tekst piosenki IGNORANCJA - feat. vkie, Macias - BARY, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu IGNORANCJA - feat. vkie, Macias - BARY. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - BARY.
Komentarze: 0