Bisz / Lenzy: Brzuch bestii
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Bisz / Lenzy: Brzuch bestii
pieprzyć wasze konwencje
nie widzę spoza nich ludzi
to tylko sposób na pensje
mówisz, już lepiej byś tego nie mówił
myślisz ze tworzycie życie
nieee!
myślę że życie was tworzy
dobrze wiem kogo tu czcicie
a cała reszta to tylko pozory
naprawdę my to potwory
to jak o sobie mówicie
ślepo powielając wciąż wzory
o jakim pieprzycie szczycie?
jeśli to Bóg was ulepił z gliny
wątpiłbym w jego intencje
więcej w tej mieszance śliny
i chyba była lepiona też naprędce
jeżeli cena by być tu szczęśliwym
to pokornie uwierzyć w kłamstwo
wole pozostać prawdziwym
nie umiem na niby żyć
musze mieć jasność
a jeśli nie ma jej
no bo w sumieniach tu najmniejsze światło już zgasło
krainę cienia będę przemierzał
aż ja przemierzę na wskroś
piąty rok mija od narodzin wilka
popatrz jak z nim kończę
zedrę skórę do krwi
byś zobaczył z bliska własny portret
chcieliście uniknąć mojego pyska wkładając ciasny gorset
musze mój obraz z głów wam wyrwać
z pomocą wielkich kowalskich obcęg
to była wspólna pomyłka
że jestem zwykłym kowalskim – nonsens
co nas tu łączy to nitka i słodkiej Ariadny podstęp
wędruje po labiryntach
czekam na kolejny smaczny kąsek
i nie ma stad innego wyjścia
tylko przez mój otwarty żołądek
poprzez brzuch bestii
bagatelizuj mnie
bagatelizuj
to nie ma żadnego znaczenia
jedyne co zobaczysz w całym swym życiu to ograniczenia
musiałbym odejść od zmysłów żeby dojść do logicznej konkluzji
łapa odgryziona w pysku
jedyna szansa by puścić
nie będę powtarzać /2x
to jak buddyjski koan
wynalazłem koło
nie będę powtarzać
choć gonią wszyscy koła
to chyba dość żałosne być dodrukowanym banknotem
prosta zależność
gdy ilość rośnie, rośnie brak pokrycia w złocie
jeżeli cena by być tu szczęśliwym
to pokornie uwierzyć w kłamstwo
wole pozostać prawdziwym
nie umiem na niby żyć
musze mieć jasność
a jeśli nie ma jej
no bo w sumieniach tu najmniejsze światło już zgasło
krainę cienia będę przemierzał
aż ja przemierzę na wskroś
piąty rok mija od narodzin wilka
popatrz jak z nim kończę
zedrę skórę do krwi
byś zobaczył z bliska własny portret
chcieliście uniknąć mojego pyska wkładając ciasny gorset
jedyne co mogłem na czasie zyskać
odwlec straszny odwet
wiec musze zabić te bestię dziś
zanim mnie na zawsze pożre
choć to wewnętrzna schizma
czuję ze bieguny właśnie łączę
na twoim kompasie wiruje igła
przestrzeń czas się plącze
spod wilczej skóry prawda wyszła
runo czar owcze, bee!
nie widzę spoza nich ludzi
to tylko sposób na pensje
mówisz, już lepiej byś tego nie mówił
myślisz ze tworzycie życie
nieee!
myślę że życie was tworzy
dobrze wiem kogo tu czcicie
a cała reszta to tylko pozory
naprawdę my to potwory
to jak o sobie mówicie
ślepo powielając wciąż wzory
o jakim pieprzycie szczycie?
jeśli to Bóg was ulepił z gliny
wątpiłbym w jego intencje
więcej w tej mieszance śliny
i chyba była lepiona też naprędce
jeżeli cena by być tu szczęśliwym
to pokornie uwierzyć w kłamstwo
wole pozostać prawdziwym
nie umiem na niby żyć
musze mieć jasność
a jeśli nie ma jej
no bo w sumieniach tu najmniejsze światło już zgasło
krainę cienia będę przemierzał
aż ja przemierzę na wskroś
piąty rok mija od narodzin wilka
popatrz jak z nim kończę
zedrę skórę do krwi
byś zobaczył z bliska własny portret
chcieliście uniknąć mojego pyska wkładając ciasny gorset
musze mój obraz z głów wam wyrwać
z pomocą wielkich kowalskich obcęg
to była wspólna pomyłka
że jestem zwykłym kowalskim – nonsens
co nas tu łączy to nitka i słodkiej Ariadny podstęp
wędruje po labiryntach
czekam na kolejny smaczny kąsek
i nie ma stad innego wyjścia
tylko przez mój otwarty żołądek
poprzez brzuch bestii
bagatelizuj mnie
bagatelizuj
to nie ma żadnego znaczenia
jedyne co zobaczysz w całym swym życiu to ograniczenia
musiałbym odejść od zmysłów żeby dojść do logicznej konkluzji
łapa odgryziona w pysku
jedyna szansa by puścić
nie będę powtarzać /2x
to jak buddyjski koan
wynalazłem koło
nie będę powtarzać
choć gonią wszyscy koła
to chyba dość żałosne być dodrukowanym banknotem
prosta zależność
gdy ilość rośnie, rośnie brak pokrycia w złocie
jeżeli cena by być tu szczęśliwym
to pokornie uwierzyć w kłamstwo
wole pozostać prawdziwym
nie umiem na niby żyć
musze mieć jasność
a jeśli nie ma jej
no bo w sumieniach tu najmniejsze światło już zgasło
krainę cienia będę przemierzał
aż ja przemierzę na wskroś
piąty rok mija od narodzin wilka
popatrz jak z nim kończę
zedrę skórę do krwi
byś zobaczył z bliska własny portret
chcieliście uniknąć mojego pyska wkładając ciasny gorset
jedyne co mogłem na czasie zyskać
odwlec straszny odwet
wiec musze zabić te bestię dziś
zanim mnie na zawsze pożre
choć to wewnętrzna schizma
czuję ze bieguny właśnie łączę
na twoim kompasie wiruje igła
przestrzeń czas się plącze
spod wilczej skóry prawda wyszła
runo czar owcze, bee!
Tłumaczenie piosenki
Bisz / Lenzy: Brzuch bestii
Screw yours conventions
I see nothing, but only persons
It is the only way for salary
You are saying, It will be better if you won’t be saying that
You are thinking that you are making life
No!
I think that the life is making you
I well know who you are adoring here
And everything else is only a simulation
Really, we are monsters
It is the way what you are talking about you
Always, blind multiplying the patterns
About, what a top are you talking to?
Even God made you from clay
I will be doubting in his intentions
More in this mix of saliva
And I think he was be sticking you very quickly
If the prize of being happy here
The prize is humility believe in lay
I would like to become really
I can’t live for no real
I need to have brightness
And If I do not have brightness
Cause It disappeared in the human conscience
The land of shadow I will be crossing
Until I will cross It throughout
It is the fifth year since the wolf have birthed
Look, how I am ending him
I will have scratched the skin to blood
you will look at your own portrait
You would like to avoid my mouth while you were wearing a tight corset
I must pull my image from your head
with the help of large blacksmith pincers
It was us own mistake
That we are only common Kowalski – nonsense
All what us are connecting are the thread and sweet Ariadne trick
I am traveling through the labyrinths
I am waiting on the next tasty piece
And there is no exit
Only through my opened stomach
Through the monster’s stomach
underestimate me
underestimate
It doesn’t matter
Only one what you will see in your whole life are restrictions
I would have to go away from my senses to reach a logical conclusion
The paw was bitten in the mouth
It is only the way to let it go
I won’t repeat x2
It is as like as Buddhism coan
I invented the circle
I won’t repeat
But everybody is pursuing circles
Probably, It is a little bit pathetic to become the printed banknote
Simply dependence
When the quantity is raising, the quantity of gold is bringing down
If the prize of being happy here
The prize is humility believe in lay
I would like to become really
I can’t live for no real
I need to have brightness
And If I do not have brightness
Cause It disappeared in the human conscience
The land of shadow I will be crossing
Until I will cross It throughout
It is the fifth year since the wolf have birthed
Look, how I am ending him
I will have scratched the skin to blood
you will look at your own portrait
You would like to avoid my mouth while you were wearing a tight corset
Only one what I can get at the moment
Delay terrible retaliation
So, I must kill this beast today
When the beast won’t finally eat me
But it is the inside schism
I am feeling that the polars I am connecting now
On your compass, the needle is spinning
Space, the time tangled up
Under the wolf skin, the truth came
The fleece, spell, sheep’s bee!
I see nothing, but only persons
It is the only way for salary
You are saying, It will be better if you won’t be saying that
You are thinking that you are making life
No!
I think that the life is making you
I well know who you are adoring here
And everything else is only a simulation
Really, we are monsters
It is the way what you are talking about you
Always, blind multiplying the patterns
About, what a top are you talking to?
Even God made you from clay
I will be doubting in his intentions
More in this mix of saliva
And I think he was be sticking you very quickly
If the prize of being happy here
The prize is humility believe in lay
I would like to become really
I can’t live for no real
I need to have brightness
And If I do not have brightness
Cause It disappeared in the human conscience
The land of shadow I will be crossing
Until I will cross It throughout
It is the fifth year since the wolf have birthed
Look, how I am ending him
I will have scratched the skin to blood
you will look at your own portrait
You would like to avoid my mouth while you were wearing a tight corset
I must pull my image from your head
with the help of large blacksmith pincers
It was us own mistake
That we are only common Kowalski – nonsense
All what us are connecting are the thread and sweet Ariadne trick
I am traveling through the labyrinths
I am waiting on the next tasty piece
And there is no exit
Only through my opened stomach
Through the monster’s stomach
underestimate me
underestimate
It doesn’t matter
Only one what you will see in your whole life are restrictions
I would have to go away from my senses to reach a logical conclusion
The paw was bitten in the mouth
It is only the way to let it go
I won’t repeat x2
It is as like as Buddhism coan
I invented the circle
I won’t repeat
But everybody is pursuing circles
Probably, It is a little bit pathetic to become the printed banknote
Simply dependence
When the quantity is raising, the quantity of gold is bringing down
If the prize of being happy here
The prize is humility believe in lay
I would like to become really
I can’t live for no real
I need to have brightness
And If I do not have brightness
Cause It disappeared in the human conscience
The land of shadow I will be crossing
Until I will cross It throughout
It is the fifth year since the wolf have birthed
Look, how I am ending him
I will have scratched the skin to blood
you will look at your own portrait
You would like to avoid my mouth while you were wearing a tight corset
Only one what I can get at the moment
Delay terrible retaliation
So, I must kill this beast today
When the beast won’t finally eat me
But it is the inside schism
I am feeling that the polars I am connecting now
On your compass, the needle is spinning
Space, the time tangled up
Under the wolf skin, the truth came
The fleece, spell, sheep’s bee!
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Bisz / Lenzy: Brzuch bestii
Skomentuj tekst
Bisz / Lenzy: Brzuch bestii
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Proszę tańcz - feat. Kayah
Dawid Kwiatkowski
„Każdy jak król Pragnie nowej ziemi, choć świat już ma u swoich stóp Dobrze nam tu, jak u siebie Wynajął nam Bóg Coś więcej niż dwa metry i miłość, choć przynosi ból Kochamy znów, jak umiemy ”
-
KOCHASZ?
Sobel
„Powiedziała mi, że kocha seks, nadal nie wie jak się kochać Powiedziała "mogę oddać serce" - nie wie jak mogłaby szlochać Wiem, to męczy po nocach Mogę Cię ugościć, jeść do kości i tak w kółko Nad”
-
up! up! up!
Mata
„Warszawa, ósmy sierpnia Chyba pora już wyjeżdżać stąd Obiecałem coś nie tylko sobie, ale też wam Na pewno wygram, mamo, pokonałem zło Każą płacić mi cło za Amiri shoes Nie zmieściły do walizki si”
-
Szary blok (WE ARE ERA47 TOUR) - feat. Sobel
Oki
„(Wszystkie ręce w górę) (Ja pierdolę, nie wiedziałem Że aż tak się będę czuł jak to zobaczę) Szary blok, szary blok Nie widziałem nic po za nim, nie lubiłem go Chciałem stąd uciec, ale dokąd? (”
-
Kochałam pana ft. Anna Maria Jopek
Sanah
„Kochałam pana jedną chwilę Kochałam pana, gdzieś z ukrycia Kochałam pana nie najmilej Nie słychać było serca bicia Pomysłu na to mi zabrakło Kochałam pana, siedząc w kącie Milczało o nas całe ”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- bisz brzuch bestii●
- żałosne być dodrukowanym banknotem●
- bisz na jakim jesteście szczycie●
- brzuch bestii●
- bisz brzuch bedti●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Brzuch bestii - Bisz / Lenzy, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Brzuch bestii - Bisz / Lenzy. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Bisz / Lenzy.
Komentarze: 0