Blasq: Samozwańczy Królowie (feat. O.S.T.R., Ras Luta)

To jest Luta
BLASQ, O.S.T.R., Creon
Bua
Jaramy się ideą
To jest dla wszystkich słabych mc
Acha, przestańcie psu tą muzykę
Słuchaj!

Na tyle niebezpiecznych słów
Przez uszy sączy się do głów
Fałszywi prorocy zaczynają szerzyć kłamstwo znów
Czas oddzielić hieny od lwów
Wiki od psów
A na tyle niebezpiecznych słów
Czas posłać hochsztaplerów na bruk
Dlatego podrzucam słabej .. dół głęboki na 6 stóp
Krzyż na drogę i zasypię grób

Katem wszystkich samozwańczych królów
Szczerym aż do bólu
Jednym z wielu miejskich szczurów
Wychowanym pośród murów
Tu reprezentuję Wrocław
..
Idę stale swoją drogą
Całkiem inną od ogółu
Wykładam
Na ta nową, śmieszną, lansowaną, modę
Super technicznych raperów, co technicznie leją wodę
Skurwysyny pchają się do przodu w rurkach z luźnym krokiem
No cóż, co tu dużo mówić Ziomuś,
Panie przodem
Dzisiaj młodzi ssą na sukces zbyt pazerni
Wożą się po mieście jak by byli kurwa nieśmiertelni
Ich święty rap dla mnie bliski jest histerii
Bardziej czarni niż Mario Ballotelli
Słyszysz ten ich syf?
Nazywają to rozwojem
Zapomnieli o korzeniach i szacunku
Kurwa, co jest?
Ej, więcej pokory gnoje
Pozdrawiam starą szkołę
O.S.T.R., Luta, BLASQ – ziomuś, obczaj projekt

Na tyle niebezpiecznych słów
Przez uszy sączy się do głów
Fałszywi prorocy zaczynają szerzyć kłamstwo znów
Czas oddzielić hieny od lwów
Wiki od psów
A na tyle niebezpiecznych słów
Czas posłać hochsztaplerów na bruk
Dlatego podrzucam słabej mc dół głęboki na 6 stóp
Krzyż na drogę i zasypię grób

Mam burdel w genach
Schemat z klasyki zabójcy
Mówią hajs, dragi, kurwy
Rapu nawyki destrukcji
Po, hop,
Stop z tematem
Mózg zawieszony jak aser
Papier robi papier
Klakier klaszcze
Chlasnę tobie w japę
Patrzę co jest grane
W oczach szerszy kadr od kamer
360 mój manewr – szybki otoczenia skaner
Lunatyk w życiu na jawie
Alert napycha wydarzeń
Pojeb wśród szaleńców raczej
Ale nie dbam o reklamę
Organe czuć w powietrzu
Weź odwiedź tu koleżków
Nie wywyższasz się to zawsze znajdziesz kompana do skrętów
Od rana w powietrz - daj mi spokój, to nie czas na
Namierzam oczami, .. w cele niczym …
Chuje nie mają uczuć, masz ci odkrycie uczuć
Chuje mają jaja, kurwy wyskakują z butów
Szybki oddech pośród bruków
Ksera, schemat propagandy
Co byś tu nie odpierdolił, uważaj – Ziemia patrzy

Na tyle niebezpiecznych słów
Przez uszy sączy się do głów
Fałszywi prorocy zaczynają szerzyć kłamstwo znów
Czas oddzielić hieny od lwów
Wiki od psów
A na tyle niebezpiecznych słów
Czas posłać hochsztaplerów na bruk
Dlatego podrzucam słabej mc dół głęboki na 6 stóp
Krzyż na drogę i zasypię grób

Czasami brakuje mi słów na nich
Kiedy słyszę jak dzieciaki jarają się ich bzdurami
Oni ludzi mają za nic
Bo bardziej cieszy ich gdy dupa zrzuci stanik
Niż kiedy małolat z dzielni już nie jara się dragami
Wiesz to już nie czas jest ulicznych wieszczów
To czas udawanych toy-ów i muzycznych fake-ów
Dlatego śmieje się gdy życie sprawia ze czujesz się nie swój
Dziwisz się, ha, tak ich wychowałeś leszczu

Na tyle niebezpiecznych słów
Przez uszy sączy się do głów
Fałszywi prorocy zaczynają szerzyć kłamstwo znów
Czas oddzielić hieny od lwów
Wiki od psów
A na tyle niebezpiecznych słów
Czas posłać hochsztaplerów na bruk
Dlatego podrzucam słabej mc dół głęboki na 6 stóp
Krzyż na drogę i zasypię grób