CEHA JOINT: Nocny Dromader (ft. Lilu, Ania Iwanek)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
CEHA JOINT: Nocny Dromader (ft. Lilu, Ania Iwanek)
Gdy wychodzę na miasto
Moja żona smutnieje
Wie, że znów będzie hardcore
A ja znów wyłączę tele
Jedyne pocieszenie, ze są ze mną przyjaciele
Choć to żadne pocieszenie, bo każdy z nich to zwierzę
Ja lecę na imprezę ubrany jak Candela
Z jednym wyjątkiem: łba nie nacieram żelem
Najpierw na X lub przy bliskim skwerze
W tym miejscu, gdzie zawsze zbierają się żołnierze
Nie Tede, nie Pezet, prędzej chłopcy z DT
Każdy tu wie, że Ceha jest zmorą imprezek
Oba polana, węgorz czeka na ławce
Tak to się robi u nas, nie wspominaj o warszawce
Stracisz kilka zębów - zapamiętasz na zawsze
Że Warszawa to Warszawa
A nie słoikowy pasztet
Dobra bajera, polej na drugą nogę
Potem posyp.. korę
A Potem znowu polej
To jest ten melanż
To jest ta chwila
Dym, alkohol, chillout
Chcesz poczuć smak miasta
To zostań to do rana
A potem taksa zawiezie Cię do mieszkania
Patrzę dookoła, wokół znajome pyski
Jest na hotelu Śru
Wiec chyba sa już wszyscy
Każdy ma kieliszki i cel żeby się zniszczyć
NIE ma co, Ceha Joint, balet będzie zajebisty
Są koleżanki, które tez lubią melanż
Nie ma przebacz
Elo, siema, dzisiaj będzie jak trzeba
Coś ci nie pasuje?
Bomba, japa, gleba
Nie pomoże Rutkowski, patrol, ani Steven Seagal
Jestem złym typem co wali Amerykę
Mam ze sobą świtę, łychę, wolny łikend
Jesteś moim ziomkiem zawsze podam ci witę
Jak nie, lepiej uważaj wpierdolisz się na ..
Bardziej … niż Enrique …
Ale tak czy tak – bawię się dziś znakomicie
Nieważne czy melanż w klubie czy w parku picie
Zawsze ubój, zawsze bydło, poznaj moje życie
To jest ten melanż
To jest ta chwila
Dym, alkohol, chillout
Chcesz poczuć smak miasta
To zostań to do rana
A potem taksa zawiezie Cię do mieszkania
Czy będzie twoje
Czy nieznajomej
Zależy od tego, co na ucho jej powiesz
Rano ból głowy i ból wątroby
Ale i tak za tydzień znów to zrobisz
[Lilu:]
Nienawidzę poniedziałków
Ale znowu łikend
Byle do piątku - zasuwam na to lepsze życie
Potem Rapuję to co chce
Ale nie pod publikę
Ale jak kończy się tydzień to wiedz że będzie pite
Nie jestem gwiazdką popu, ale błyszcze na bibie
Jeśli będę czymś świecić to talentem nie tyłkiem
Tak na wszelki przypomnę, jeśli jeszcze nie wiecie
Na koncercie nie trzęsę tyłkiem lecz parkietem
Nagrywam co chce, i mogę zadrwić z rap gry
A tobie przy tym może uda się nie spalić kapci
Ja nie chce ruszać się jak Jagger, ani ćpać z Richardsem
Choć ciąglę czuje tak jak Stonesi ten brak satysfakcji
Stop depresji wbijaj na dancefloor
Nie trać energii na hejty, to nie chwila na bełkot
Dla nas dobra biba się nie kończy do rana
Tak jak dobra zwrotka broni się sama
Jak wchodzimy muza stop!
Jak polewasz to po brzeg
Jak jest biba to na sto
Wie to każdy, kto tu jest
Jak pijemy to na raz
Jak klaszczemy to na dwa
Jak tańczymy parkiet nasz
Dzisiaj jestem zła
Mija chwil parę
A my już przed lokalem
Tu czeka nas harem pięknych, nieznajomych panien
Mieszam w kolejce, wódkę zapijam browarem
Znowu kogoś nie chcą wpuścić bo ma trampki a nie gajer
Ale już dogadane, dostał stówę w łapę frajer
Która zaraz odda,, bo nasz ziomek bo menager
W klubie jak zwykle ciasno, tłumy sztuki japiszonów
Którzy wydadzą pensję zanim wrócą do domu
.. przepijają czesne
Inne pożyczają dowód
Żeby móc dziś się upić,
…
Ja podchodzę do baru
Biorę 4 cytryny – dwie walę od razu, reszta częstuję dziewczyny
Razem pijemy, tańczymy
Bez poczucia winy
Mimo, że już wiemy wszyscy po co to robimy
Bo podrywam je dla brata, który ma dziś urodziny
Jego zostawiam z nimi, sam wracam do dziewczyny
Nieważne morda, piątek, świątek czy sobota
Z nami najgrubsza impreza, w klubach albo na blokach
Najlepsze dziewczyny, jointy, wóda i koka
Rano każdy zaliczy i tak techniczny knock out
Moja żona smutnieje
Wie, że znów będzie hardcore
A ja znów wyłączę tele
Jedyne pocieszenie, ze są ze mną przyjaciele
Choć to żadne pocieszenie, bo każdy z nich to zwierzę
Ja lecę na imprezę ubrany jak Candela
Z jednym wyjątkiem: łba nie nacieram żelem
Najpierw na X lub przy bliskim skwerze
W tym miejscu, gdzie zawsze zbierają się żołnierze
Nie Tede, nie Pezet, prędzej chłopcy z DT
Każdy tu wie, że Ceha jest zmorą imprezek
Oba polana, węgorz czeka na ławce
Tak to się robi u nas, nie wspominaj o warszawce
Stracisz kilka zębów - zapamiętasz na zawsze
Że Warszawa to Warszawa
A nie słoikowy pasztet
Dobra bajera, polej na drugą nogę
Potem posyp.. korę
A Potem znowu polej
To jest ten melanż
To jest ta chwila
Dym, alkohol, chillout
Chcesz poczuć smak miasta
To zostań to do rana
A potem taksa zawiezie Cię do mieszkania
Patrzę dookoła, wokół znajome pyski
Jest na hotelu Śru
Wiec chyba sa już wszyscy
Każdy ma kieliszki i cel żeby się zniszczyć
NIE ma co, Ceha Joint, balet będzie zajebisty
Są koleżanki, które tez lubią melanż
Nie ma przebacz
Elo, siema, dzisiaj będzie jak trzeba
Coś ci nie pasuje?
Bomba, japa, gleba
Nie pomoże Rutkowski, patrol, ani Steven Seagal
Jestem złym typem co wali Amerykę
Mam ze sobą świtę, łychę, wolny łikend
Jesteś moim ziomkiem zawsze podam ci witę
Jak nie, lepiej uważaj wpierdolisz się na ..
Bardziej … niż Enrique …
Ale tak czy tak – bawię się dziś znakomicie
Nieważne czy melanż w klubie czy w parku picie
Zawsze ubój, zawsze bydło, poznaj moje życie
To jest ten melanż
To jest ta chwila
Dym, alkohol, chillout
Chcesz poczuć smak miasta
To zostań to do rana
A potem taksa zawiezie Cię do mieszkania
Czy będzie twoje
Czy nieznajomej
Zależy od tego, co na ucho jej powiesz
Rano ból głowy i ból wątroby
Ale i tak za tydzień znów to zrobisz
[Lilu:]
Nienawidzę poniedziałków
Ale znowu łikend
Byle do piątku - zasuwam na to lepsze życie
Potem Rapuję to co chce
Ale nie pod publikę
Ale jak kończy się tydzień to wiedz że będzie pite
Nie jestem gwiazdką popu, ale błyszcze na bibie
Jeśli będę czymś świecić to talentem nie tyłkiem
Tak na wszelki przypomnę, jeśli jeszcze nie wiecie
Na koncercie nie trzęsę tyłkiem lecz parkietem
Nagrywam co chce, i mogę zadrwić z rap gry
A tobie przy tym może uda się nie spalić kapci
Ja nie chce ruszać się jak Jagger, ani ćpać z Richardsem
Choć ciąglę czuje tak jak Stonesi ten brak satysfakcji
Stop depresji wbijaj na dancefloor
Nie trać energii na hejty, to nie chwila na bełkot
Dla nas dobra biba się nie kończy do rana
Tak jak dobra zwrotka broni się sama
Jak wchodzimy muza stop!
Jak polewasz to po brzeg
Jak jest biba to na sto
Wie to każdy, kto tu jest
Jak pijemy to na raz
Jak klaszczemy to na dwa
Jak tańczymy parkiet nasz
Dzisiaj jestem zła
Mija chwil parę
A my już przed lokalem
Tu czeka nas harem pięknych, nieznajomych panien
Mieszam w kolejce, wódkę zapijam browarem
Znowu kogoś nie chcą wpuścić bo ma trampki a nie gajer
Ale już dogadane, dostał stówę w łapę frajer
Która zaraz odda,, bo nasz ziomek bo menager
W klubie jak zwykle ciasno, tłumy sztuki japiszonów
Którzy wydadzą pensję zanim wrócą do domu
.. przepijają czesne
Inne pożyczają dowód
Żeby móc dziś się upić,
…
Ja podchodzę do baru
Biorę 4 cytryny – dwie walę od razu, reszta częstuję dziewczyny
Razem pijemy, tańczymy
Bez poczucia winy
Mimo, że już wiemy wszyscy po co to robimy
Bo podrywam je dla brata, który ma dziś urodziny
Jego zostawiam z nimi, sam wracam do dziewczyny
Nieważne morda, piątek, świątek czy sobota
Z nami najgrubsza impreza, w klubach albo na blokach
Najlepsze dziewczyny, jointy, wóda i koka
Rano każdy zaliczy i tak techniczny knock out
Tłumaczenie piosenki
CEHA JOINT: Nocny Dromader (ft. Lilu, Ania Iwanek)
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
CEHA JOINT: Nocny Dromader (ft. Lilu, Ania Iwanek)
-
Law Story (Feat. Ida Cupas)
- CEHA JOINT
-
Zajawka
- CEHA JOINT
-
Ja Chcę Palić (Ft. Sidney Polak)
- CEHA JOINT
-
Warszawski Patriota (ft. KULFON DIX37)
- CEHA JOINT
-
Rap Prosto Z Serca
- CEHA JOINT
Skomentuj tekst
CEHA JOINT: Nocny Dromader (ft. Lilu, Ania Iwanek)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
"Ja lecę na imprezę ubrany jak Candela
Z jednym wyjątkiem: łba nie nacieram żelem "
Jest napisane a w piosence jest
" ALE z jednym wyjatkiem"
:)
Szpanera jak fiks
Ale Lilu fajna sztuka :))
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Dwoje ludzieńków (B. Leśmian) - feat. Sobel
Sanah
„Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie, O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w ogrodzie szept pierwszy miłosnego wyznania Stał się dla nich przymusem do nagłego roz”
-
Balasana
Sobel
„Nie zliczę ile razy dałem się ponieść pokusie Chcę jeździć z Tobą z Wrocka do Gdańska, kurwić się w tourbusie Dobrze wiesz, co tu się, tu się, tu się, tu się dzieje W głowie mam ty-tylko Cię, pusię”
-
Miss Dior
MODELKI
„Patrzę w Twoje oczy jak ocean, zawsze wrócę do Ciebie Jeśli życie ma inny plan, zawsze wrócę do Ciebie I chociaż dzieli nas milion spraw, ja zawsze wybiorę Ciebie Sami pod gołym niebem tańczymy: &q”
-
Pool Party
TEENZ
„Wychodzę w nocy, a światła nam tworzą znowu w głowie nową projekcję dnia Ktoś do mnie dzwoni — nie daję znać To dobry moment, żeby zniknąć i biec pod wiatr Relaks (Ej), słyszę krzyki (Ej) W odda”
-
Dusza
Dżem
„Dżem prezentuje utwór "Dusza" (premiera 15 kwietnia 2025 r.). Od dziecka wiedziałem, że nie będzie łatwo Grało się i śpiewało co do głowy wpadło Nadszedł ten moment, stałeś się muzyką Słuchali C”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- a więc anna ćpa●
- Ania iwanek nocny dromader●
- ceha joint nocny dromader●
- ceha co to znaczy●
- a więc anna cpa oryginał●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
There's A Part I Can't Get Back
- Sunflower Bean
-
Tylko ty
- Nela Zawadzka
-
Lolita (prod. Boogie) - x Boogie
- Rizi Papi
-
World's Worst Girlfriend
- SHURA
-
CZARNA WOŁGA (PROD. ADZ)
- HASHASHINS
-
Zasłuchani
- Daga Zacny
-
Forget About the World
- Richard Marx
-
Lost In The Crowd
- Clödie
-
Tomorrow
- James
-
Inside Out
- The Script
Reklama
Tekst piosenki Nocny Dromader (ft. Lilu, Ania Iwanek) - CEHA JOINT, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Nocny Dromader (ft. Lilu, Ania Iwanek) - CEHA JOINT. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - CEHA JOINT.
Komentarze: 2
Sortuj