Chinczol, Mhuuu: KLUCZ

[Bridge: Chinczol]
2 levele wyżej od was, czuję to
Nie wchodzę do was jak do siebie
To nie moje flow

[Refren: Chinczol]
2 levele wyżej od was, czuję to
Nie wchodzę do was jak do siebie
To nie moje flow
Ja wchodzę do mnie z mą ekipą
(yea, yea)
Tam gdzie wisi na drzwiach moja ksywa (yea)

[Zwrotka 1: Chinczol)
Tam gdzie wisi na drzwiach moja ksywa
Do mnie się nie odzywaj
To nie jest twoja liga
Po co do mnie piszesz, skoro i tak nie odpowiem?
Ona się mnie pyta - jaki fit?
I za ile mam na sobie
To mój klucz, do nowej drogi
Ale 82-200, dalej stawiane na nim kroki
Moim kluczem nie jest forsa
Moim kluczem nie jest siano
Moim kluczem są zasięgi, no bo trochę ich za mało
Trochę mało ich powstało
Czasem myślę po nocach - czy nie robię za mało?
To już chyba normalne, bo u mnie to przystało
Dzień w dzień tak się robi, to jest mało
(To jest mało)
(Ma-ma-mało)
(To jest mało)
(Za mało, za dużo, za mało)

[Refren: Chinczol]
2 levele wyżej od was, czuję to
Nie wchodzę do was jak do siebie
To nie moje flow
Ja wchodzę do mnie z mą ekipą

[Zwrotka 2: Mhuuu, Chinczol]
Lewa prawa
Lewa prawa strona, na słuchawkach mam nagrania
Odjebałem gówno, no to idę na zeznania
Bolą mnie już ręce, od tych wtyczek najebania (najebania)
Nie obchodzi mnie nic
Co porabiasz i co robisz (i co robisz)
Co u ciebie?
Co tam słychać?
Siedzę cicho na głośnikach
Nie biore L4, no bo muszę latać se na beatach
Zaplanowałem plan
No i mam do niego klucz
Tam gdzie wisi na drzwiach moja ksywa
Moja ksywa
Tam gdzie na drzwiach wisi ciągle moja ksywa
Moja ksywa
Po co do mnie piszesz - skoro i tak nie odpowiem
Ciężko mi powiedzieć co ty masz na głowie