Deka feat. Cynamon: Nie Zabronisz Mi

[Deka]
Nie zabronisz mi kiedy będę chciał żyć
własnym życiem i nie ranić nikogo
iść własną drogą głupio gdybać wlasne ścieżki
omijać zamierzki żyć na uboczu
miasta w którym mieszkam cała reszta może mnie pierdolić
tego akurat nie możesz mi zabronić
mogę żyć w cywilu nie używając broni
albo kupić gnata i przyłożyć ci do skroni
a całe stado koni mogę kupić bez problemu
a na pytanie czemu?! nie muszę odpowiadać
mogę tłumaczyć się sam lub załatwić adwokata
i nie przyjść na twój pogrzeb bo to pewnie żadna strata
mogę zabawić się w kata i mordować setki ludzi
aż mi się to nie znudzi
mogę ubrać białe buty a później je pobrudzić
nie ma co się łudzić możesz z tego brać do buzi
[Cynamon]
Nie zabronisz mi że taki właśnie jestem
nie zabronisz że wypuszczam [...?] w przestrzeń
dla mnie jesteś leszczem no i tyle basta
wiec lepiej teraz me nagrywki sprawdzaj
to jest ma zagadka wiec kolo teraz sprawdzaj
z nami nie zadzieraj sukinsynu ostro
nie zabraniaj mi zebym nie nagrywał rapu
lepiej teraz do przedszkola startuj
heterzy [...?] lud wasz się szerzy
zobaczymy gdy mój świat z waszym się zderzy
jesteś taki mądry gdy na necie sobie klikasz
too czemu nic nie mówisz gdy na mieście mnie spotykasz
pierdolone głąby gadają o układach
komentarz jest zbędny ziom nie zabraniaj
wiec teraz gadaj że nie mam robic rapu
tobie co najwyżej chuj w dupe głupi łachu